2. urodziny „W Sieci”. Karnowski: początkowy poziom sprzedaży był nie do utrzymania
- Po upadku „Uważam Rze” czytelnicy zaczęli wybierać ulubione pismo i wybrali przede wszystkim „W Sieci”, tu odnajdując ducha dawnego „URze”. Poziom sprzedaży z tamtego okresu był jednak nie do utrzymania w sytuacji pism konkurencyjnych - dwa lata istnienia na rynku tygodnika „W Sieci” podsumowuje dla Wirtualnemedia.pl Jacek Karnowski, redaktor naczelny tytułu.
„W Sieci” zadebiutowało na rynku pod koniec listopada 2012 roku jako konserwatywny dwutygodnik skupiający przede wszystkim na przedrukach sieci, głównie z portalu wPolityce.pl. Pierwszy numer „W Sieci” został wydrukowany w 150 tys. egzemplarzy i spotkał się z ogromnym zainteresowaniem czytelników, efektem czego była decyzja wydawcy o dodruku numeru. Wkrótce po debiucie „W Sieci” z tygodnika „Uważam Rze” zwolniono redaktora naczelnego Pawła Lisickiego (zastąpił go Jan Piński). Na znak protestu z redakcji odeszła większość publicystów i dziennikarzy, z których część przeszła do redakcji nowo powstałego pisma (więcej na ten temat). Spowodowało to zmianę charakter magazynu.
Jacek Karnowski, redaktor naczelny „W Sieci”, podkreśla w rozmowie z Wirtualnemedia.pl, że w okresie dwóch lat od ukazania się na rynku pismo, które miało być papierową wersją portalu wPolityce.pl, stało się jednym z liderów w trudnym segmencie tygodników opinii.
- Po dwóch latach możemy z satysfakcją stwierdzić, że tygodnik „W Sieci” znalazł stałe miejsce na rynku czytelniczym. Oznacza to osiągnięcie naszego podstawowego celu. Co ważne, możemy pochwalić się również pierwszą pozycją w segmencie tygodników konserwatywnych rozprowadzanych komercyjnym systemem kolportażu - mówi Karnowski. - Z pismem związało się wielu wybitnych publicystów i pisarzy, nadal rozmawiamy z kolejnymi osobami, które mogą wzmocnić redakcję. Dopracowane zostały poszczególne formaty, strona graficzna, sposób komunikacji z czytelnikami. Stale pracujemy nad dalszą poprawą wszystkich istotnych elementów utrzymując jednocześnie wysoką jakość edytorską i wydawniczą - dodaje.
W grudniu 2012 roku „W Sieci” zmieniło cykl wydawniczy i stało się tygodnikiem, a Fratria zwiększyła nakład pisma do 250 tys. egzemplarzy. W grudniu 2012 i w styczniu 2013 roku magazyn zanotował najwyższą średnią sprzedaż ogółem w historii, wynoszącą ok. 119 tys. egz. Od tej pory wyniki tytułu systematycznie spadają.
Z danych Związku Kontroli Dystrybucji Prasy, opracowanych przez portal Wirtualnemedia.pl, wynika, że w maju 2013 roku (pół roku od debiutu) średnia sprzedaż ogółem gazety spadła poniżej stu tysięcy egzemplarzy i wyniosła 92 385 egz. W pierwszych trzech kwartałach br. średnia sprzedaż ogółem „W Sieci” wyniosła 78 325 egz. przy nakładzie 164 479 egz. Było to o 23,4 proc. mniej niż rok wcześniej (w analogicznym okresie pismo sprzedawało się w ilości 96 649 egz. - zobacz pełne dane).
- Poziom sprzedaży z pierwszych tygodni po upadku „Uważam Rze” był nie do utrzymania w sytuacji nieuchronnie rozpinającego się współczytelnicwa „W Sieci” i pism bezpośrednio konkurencyjnych. Czytelnicy zaczęli wybierać ulubione pismo i jest ogromnym zaszczytem, że wybrali przede wszystkim „W Sieci”, tu odnajdując ducha dawnego „Uważam Rze”. Ale część wybrała konkurencję, co jest naturalne. Zdawaliśmy sobie z tego sprawę od początku i do tego od początku dostosowaliśmy strukturę Fratrii i redakcji. Dziś wynik „W Sieci” należy widzieć na tle całego rynku. Podchodząc do tych wyników z całą pokorą trudno uznać je za złe dla „W Sieci”. Sądzę, że to premia za powagę i unikanie epatowania dziwactwami czy szokującymi dyskusjami oraz za wytrwałe pilnowanie przez redakcję spraw ważnych dla Polski - mówi Jacek Karnowski.
Pomimo spadków, poziom sprzedaży tygodnika Karnowski ocenia jako satysfakcjonujący, choć zaznacza, że wydawca ciągle zabiega o powiększenie liczby czytelników. - Pomimo znaczącej podwyżki ceny, której nie uniknął cały segment, oraz stale spadającego czytelnictwa prasy udało nam się utrzymać założony poziom pomiędzy 75 a 80 tys. egzemplarzy średniej miesięcznej w ostatnich miesiącach - podkreśla naczelny „W Sieci”. Pismo obecnie kosztuje 5,90 zł, a gdy stawało się tygodnikiem jego cena wynosiła 3,90 zł.
Fratria podkreśla, że tytuł stale przynosi dochody z reklamy, a jego oferta reklamowa przekonuje kolejne firmy i domy mediowe. Wpływ na to ma - zdaniem Jacka Karnowskiego - stabilność pisma, jego powaga oraz szeroki odbiór społeczny.
W najbliższych miesiącach i latach kierownictwo tygodnika będzie dążyło do zwiększenia sprzedaży do poziomu, który da mu miejsce w pierwszej dwójce tygodników społeczno-politycznych. - Uważamy, że - biorąc pod uwagę procesy zauważalne na rynku - to cel realny. W tej chwili na rynku jest zdecydowanie za ciasno dla wszystkich istniejących tytułów, fuzje i połączenia, a może i zejścia z rynku są nieuniknione. Wówczas „W Sieci” będzie mogło wykonać kolejny skok rozwojowy. Jesteśmy na to gotowi i optymistycznie patrzymy w przyszłość - podsumowuje Jacek Karnowski.
Fratria wydaje również miesięcznik „W Sieci Historii”, którym kieruje prof. Jan Żaryn (więcej na ten temat), i stawia na rozwój „Gazety Bankowej”, której redaktorem naczelnym jest Wojciech Surmacz. Pismo zostało odświeżone we wrześniu br., a od nowego roku zostanie zgłoszone do ZKDP (więcej o tym).
Dołącz do dyskusji: 2. urodziny „W Sieci”. Karnowski: początkowy poziom sprzedaży był nie do utrzymania
Koń by się uśmiał.