SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Czabański proponuje 3-3,5 mld zł z budżetu państwa na TVP i Polskie Radio. Rekompensata dla płacących abonament rtv

Według Krzysztofa Czabańskiego, posła PiS i przewodniczącego Rady Mediów Narodowych, media publiczne zamiast abonamentu rtv powinny otrzymywać dotację z budżetu państwa stanowiącą ustaloną część PKB. Zaproponował, żeby było to 0,2 proc., czyli ok. 3-3,5 mld zł rocznie. PiS w kampanii chce obiecać rekompensatę osobom, które nadal płacą abonament rtv.

Krzysztof Czabański we wtorek na antenie Polskiego Radia 24 stwierdził, że należy diametralnie zmienić finansowanie mediów publicznych, ponieważ obecny system oparty na abonamencie radiowo-telewizyjnym nie sprawdza się. Odpowiedzialnością za to obciążył byłego premiera Donalda Tuska, przypominał, że wiosną 2008 roku wezwał on do zniesienia abonamentu, oceniając, że jest to „archaiczny sposób finansowania mediów publicznych, haracz ściągany z ludzi”.

- Nie ma powrotu do tego systemu, stąd konieczność szukania innego rozwiązania - stwierdził Czabański. - Mam nadzieję, że Donald Tusk odpowie za te działania niszczycielskie przed Trybunałem Stanu - zaznaczył.

Rekompensata abonamentowa to rozwiązanie tymczasowe

W ostatnich dwóch latach Telewizja Polska i Polskie Radio wraz z jego stacjami regionalnymi dostały dwie rekompensaty za wpływy z abonamentu rtv utracone wskutek zwolnienia z tej opłaty na początku bieżącej dekady niektórych grup społecznych.

Na przełomie 2017 i 2018 roku w ramach nowelizacji ustawy budżetowej przyznano 980 mln zł takiej rekompensaty (za lata 2011-2017), z czego do TVP trafiło 860 mln zł, do Polskiego Radia - 62,2 mln zł, a do 17 rozgłośni regionalnych Polskiego Radia - 57,8 mln zł.

Z kolei w marcu br. prezydent podpisał przyjętą przez parlament nowelizację Ustawy o radiofonii i telewizji, na mocy której nadawcy publiczni otrzymają 1,26 mld zł kolejnej rekompensaty abonamentowej (za lata 2018-2019). Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zdecydowała, że TVP otrzyma z tej puli 1,12 mld złotych, Polskie Radio - 60 mln zł, a jego stacje regionalne - 72,7 mln zł.

- W kończącej się kadencji, jako rząd Prawa i Sprawiedliwości, wymyśliliśmy nowy sposób dotowania mediów publicznych. Są na to przeznaczane bardzo poważne pieniądze - skomentował Krzysztof Czabański. - Jednak rekompensaty za utracone wpływy z tytułu abonamentu to rozwiązanie tymczasowe. Nowym projektem będzie najprawdopodobniej finansowanie bezpośrednio z budżetu państwa - dodał.

0,2 proc. PKB na TVP i Polskie Radio

Według Czabańskiego finansowanie mediów publicznych z budżetu państwa jest lepszym rozwiązaniem od abonamentu rtv. - Ono ma duże zalety, jeśli zostaną spełnione pewne warunki a zwłaszcza ten, żeby kwota przeznaczona na media publiczne była określona w ustawie jako część, ułamek ułamka, PKB, tak jak finansuje się siły zbrojne - stwierdził. - Po to żeby każdy rząd, ustalający budżet z roku na rok, nie miał pokusy, żeby zmniejszyć te pieniądze - wyjaśnił.

- Nakłady finansowe przeznaczane na media publiczne mogłyby wynosić 0,2 proc PKB, czyli ok. 3-3,5 mld zł. Jeżeli takie rozwiązanie zostałoby przyjęte, to fundament finansowy mediów publicznych będzie trwały, pozwalający na rozwój - powiedział szef RMN. Zaznaczył, że te środki tak samo jak obecnie abonament będą trafiały do Telewizji oraz Polskiego Radia i jego rozgłośni regionalnych.

W maju GUS podał, że według pierwszego szacunku produkt krajowy brutto Polski w ub.r. wyniósł 2 115,7 mld zł. 0,2 proc. z tej kwoty to 4,23 mld zł.

W ub.r. Telewizja Polska otrzymała 979 mln zł z abonamentu i rekompensaty abonamentowej (57 proc. więcej niż rok wcześniej, głównie dzięki przyznanej rekompensacie) i zanotowała 908 mln zł z reklam i sponsoringu (po wzroście o 14 proc.). Łączne przychody nadawcy wzrosły o 24 proc. do 2,2 mld zł, a jej zysk netto wyniósł 3,5 mln zł.

Polskie Radio osiągnęło w ub.r. wzrost wpływów sprzedażowych o 12,96 proc. do 336,53 mln zł oraz 15,3 mln zł zysku netto (wobec 2,79 mln zł rok wcześniej). Wpływy abonamentowe spółki poszły w górę rok do roku ze 193,44 do 232,78 mln zł.

Natomiast łączne przychody 17 publicznych rozgłośni regionalnych z abonamentu i rekompensaty wyniosły mniej więcej tyle, co Polskiego Radia.

„Płacenie abonamentu trzeba jakoś wynagrodzić”

Krzysztof Czabański zaznaczył, że przy wprowadzeniu finansowania mediów publicznych z budżetu państwa i likwidacji abonamentu rtv należałoby przyznać jakieś rekompensaty osobom, które nadal płacą tę daninę.

- Trzeba by to tym ludziom wynagrodzić przy nowym rozwiązaniu. Pewne pomysły prawdopodobnie się pojawią się w kampanii wyborczej. Ja będę optował za tym, żeby te pomysły wynagrodzenia stały się elementem naszych obietnic wyborczych na przyszłą kadencję - stwierdził.

Z 13,6 mln gospodarstw domowych w Polsce aż 96,4 proc. posiada odbiorniki telewizyjne, a tylko połowa gospodarstw je zarejestrowała. Według danych KRRiT spośród nich 3,69 mln (tj. 55,7 proc.) było zwolnionych z abonamentu rtv, a na koniec ub.r. opłacało go jedynie 994,6 tys. osób, czyli 31 proc. mających taki obowiązek.

Za pobór abonamentu odpowiada Poczta Polska. W ub.r. przekazała KRRiT 792,4 mln zł brutto, z czego opłaty abonamentowe stanowiły 777,3 mln zł, odsetki za zwłokę - 9,4 mln zł, a kary za niezarejestrowane odbiorniki - 5,7 mln zł. P

Obecnie posiadacze odbiorników telewizyjnych powinni płacić abonament wynoszący 22,70 zł miesięcznie. W przypadku radia taka opłata wynosi 7 zł miesięcznie.

Rząd PiS bez powodzenia próbował uszczelnić abonament

W kończącej się kadencji obóz rządzący podjął dwie próby uszczelnienia obecnego systemu abonamentu radiowo-telewizyjnego. Wiosną 2016 roku do Sejmu skierowano projekty ustaw wprowadzający powszechną opłatę audiowizualną, która miała być pobierana z rachunkami za prąd. Prace nad tymi przepisami zawieszono, bo okazało się, że wymagają notyfikacji przez Komisję Europejską, co może potrwać od 8 do 18 miesięcy.

Rok później Ministerstwo Kultury zgłosiło projekt nowelizacji obecnej ustawy abonamentowej, w ramach którego operatorzy płatnej telewizji mieliby przekazywać Poczcie Polskiej (która odpowiada za pobór abonamentu rtv) podstawowe dane swoich klientów i informować ich o obowiązku płacenia daniny. Resort szacował, że w efekcie tej zmiany abonament zacznie płacić ok. 2,8 mln użytkowników płatnej tv, co przyniesie mediom publicznym ok. 600 mln zł rocznie. Operatorzy telewizyjni mocno krytykowali tę propozycję, twierdząc, że narusza przepisy o ochronie danych osobowych i nierówno traktuje odbiorców płatnej i darmowej telewizji.

Projekt nowelizacji przeszedł pierwsze czytanie w Sejmie, po czym trafił do komisji sejmowej. Ostatecznie nie opuścił komisji i w połowie 2017 roku prace nad nim utknęły w martwym punkcie.

Od początku ub.r. politycy obozu władzy zapowiadali, że abonament zostanie zastąpiony przez dotację budżetową. - Praktycznie jest już zdecydowane, że od przyszłego roku abonament radiowo-telewizyjny będzie pokrywany z budżetu państwa - stwierdził Krzysztof Czabański w kwietniu ub.r. w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”. Zaznaczył, że te środki budżetowe mogą wynieść ok. 2 mld zł rocznie.

Dołącz do dyskusji: Czabański proponuje 3-3,5 mld zł z budżetu państwa na TVP i Polskie Radio. Rekompensata dla płacących abonament rtv

23 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
mon
Super pomysł. Pieniądze z naszych podatków na propagandę nienawiści i agresji, na genialne programy i seriale kierowane do młodzieży 50+. Tylko ciekawe dlaczego jest coraz mniej słuchaczy Polskiego Radia? Poprosimy o jeszcze więcej pisowsko-kościelnej miłości. Tej jest wciąż za mało w mediach. Słuchalność w końcu dotrze do zera i oglądać będą jedynie wierni wierzący w PiS.
odpowiedź
User
rozbawiony socjalistami z piSSu
14 wersja narracji tow. Czabańskiego o finansowaniu partyjnej tv.
14 bajka o misji.
14 klapa murowana.
odpowiedź
User
henio
Nie ma żadnych mediów publicznych to po pierwsze.Po drugie nie życzę sobie by z moich podatków szły miliardy na zakłamaną propagandę i farmę pisowskich trolli w czasie gdy służba zdrowia zdycha i za wszystko trzeba płacić z własnej kieszeni.
odpowiedź