Abonament rtv: Rząd ma nowe pomysły
Za kilka dni projekt nowelizacji trafi do Sejmu i zostanie oficjalnie upubliczniony
Po 1 stycznia 2005 roku może zapukać do nas komornik lub prywatny poborca i upomnieć się o abonament radiowo-telewizyjny. Dziś nie płaci go ponad połowa Polaków. Zaległości przekroczyły już 400 mln złotych - informuje "Życie Warszawy".
Jak już kilka dni temu informowaliśmy liczba niepłacących abonamentu rtv lawinowo rośnie. Do tej pory nie uiszczało opłat 54 proc. odbiorców indywidualnych i 98 proc. instytucji.
Wiceminister kultury Michał Tober zapowiada uszczelnienie systemu egzekwowania należności. Według niego, ważne jest, by uzasadnić prawnie obowiązek płacenia abonamentu.
W nowelizacji ustawy będzie stosowany, obecnie martwy, przepis o domniemaniu odbierania publicznych mediów. Uznano, że ten, kto ma odbiornik, używa go, więc powinien opłacać abonament - pisze "Życie Warszawy".
Rozważane jest kilka sposobów pobierania opłat. Pod uwagę bierze się ściąganie ich za pośrednictwem urzędów skarbowych. Wtedy obywatele rozliczaliby abonament w zeznaniu podatkowym PIT. Inną możliwą opcją jest skorzystanie z usług prywatnych firm windykacyjnych. To rozwiązanie praktykowane jest m.in. w Wielkiej Brytanii i Szwajcarii - twierdzi gazeta.
Za kilka dni projekt nowelizacji trafi do Sejmu i zostanie oficjalnie upubliczniony - zapowiedział w rozmowie z "Życiem Warszawy" minister Tober.
Gazeta przypomina, że w większości krajów europejskich istnieje instytucja abonamentu radiowo-telewizyjnego płaconego przez obywateli na rzecz mediów publicznych. Jego ściągalność jest na ogół bardzo wysoka.
Wielka Brytania podaje np. odsetek osób niepłacących abonamentu (7,9 proc.) jako wstydliwy efekt niskiej skuteczności prywatnej firmy zajmującej się jego ściąganiem.
Ściągalność na poziomie 80-90 proc. odnotowują także Szwajcarzy, Finowie, Austriacy i Niemcy.
W Czechach opłaty ściąga tamtejsza poczta. W Niemczech - instytucja specjalnie do tego celu powołana przez tamtejsze media publiczne: ZDF i ARD.
W Finlandii zajmuje się tym odpowiednik Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, a w Szwajcarii - prywatna firma windykacyjna.
Dołącz do dyskusji: Abonament rtv: Rząd ma nowe pomysły