SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Agenci w czerni edukują dzieci w kampanii Tauronu (wideo)

Firma Tauron Dystrybucja należąca do Grupy Tauron w kampanii edukuje dzieci, jak bezpiecznie korzystać z urządzeń zasilanych prądem.

Bohaterami kampanii są agencji w czerni, którzy na co dzień posługują się takimi przedmiotami, jak wstrzymywacz czasu, skaner przenikający materię oraz okulary, dzięki którym można stać się niewidzialnym. Uczą oni dzieci m.in. jak bezpiecznie wymienić żarówkę, dlaczego należy wymienić uszkodzony kabel i czemu wtyczkę z gniazdka trzeba wyciągać dwiema rękami.

Filmik powstał w ramach programu „Bezpieczniki Taurona. Włącz dla dobra dziecka”, a jego premiera odbyła się w krakowskim Kinie pod Baranami. Scenariusz filmu wybrano z prac nadesłanych na konkurs, który Tauron prowadził wspólnie z Krakowską Fundacją Filmową.

Kampania „Bezpieczniki Taurona. Włącz dla dobra dziecka” skierowana jest do dzieci i młodzieży. Jej celem jest edukowanie najmłodszych w zakresie bezpiecznego korzystania z urządzeń elektrycznych.

Obecnie w mediach prowadzone są kampanie wizerunkowe innych dostawców energii. PGE Polska Grupa Energetyczna w świątecznej kampanii podkreśla, że zapewnia energię, a Grupa Energa promuje się lekcjami z udziałem nauczyciela i rezolutnego ucznia Stasia.

Dołącz do dyskusji: Agenci w czerni edukują dzieci w kampanii Tauronu (wideo)

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
PGE
Tak, film bardzo edukacyjny - obejrzyjcie ujęcie 6:23. Jaką żarówkę znajduje ojciec w domu i ją wkręca a TAURON się pod tym podpisuje? Niestety zwykłą....a powinna być energooszczędna. Nie zadbaliście w filmie edukacyjnym dla dzieci i młodzieży o takie szczegóły...a szkoda.
odpowiedź
User
sis
no tak szczerze, to nudaaa. Podoba się pewnie głównie zleceniodawcom, zadowolonym z siebie i swojej "misji"... Moje dzieci tego nie kupiły :)
odpowiedź