Alior Bank ze spadkiem wpływów odsetkowych i 513 mln zł straty, aktywa Ruchu wycenił na 140 mln zł

Skonsolidowane wpływy odsetkowe Alior Banku w minionym półroczu zmalały rok do roku z 1,998 proc. do 1,757 mld zł, a wynik z odsetek - z 1,634 do 1,499 mld zł. Natomiast przychody z opłat i prowizji wzrosły z 549,4 do 463,6 mln zł, a wynik z tego obszaru zmalał z 432,9 do 289,7 mln zł.

Na rentowności banku zaciążyły koszty odpisów na oczekiwane straty, które poszły w górę z 775,5 mln zł do 1,211 mld zł.

676 mln zł na rezerwy i odpisy

Na początku sierpnia Alior Bank poinformował, że utworzył rezerwy i odpisy o łącznej wartości ok. 676 mln zł. Odpisy i rezerwy dotyczące wzrostu oczekiwanych strat kredytowych wskutek epidemii wynoszą ok. 363,6 mln.

- Dokonanie wyżej powołanego odpisu i zawiązanie rezerwy ma charakter nadzwyczajny. Bank dokonując szacunków w okresie tak dużej niepewności, zgodnie z podejściem konserwatywnym, zastosował bezpieczny margines przy szacowaniu wysokości odpisów i rezerw. Bank wskazuje przy tym, że odpisy i rezerwy z powyższego tytułu nie były dokonywane przez Bank w I kwartale 2020 r., co skutkuje tym, że wysokość odpisów i rezerw jest odpowiednio większa, niżeli miałoby to miejsce w sytuacji ich uprzedniego dokonania i zawiązania - opisano w komunikacie giełdowym Alior Banku.

Odpisy i rezerwy w wysokości ok. 150 mln zł dotyczę zwiększonego ryzyka braku spłaty wierzytelności banku, 98 mln zł to dodatkowa rezerwa na zwroty opłat związane z przedterminową spłatą kredytów konsumenckich dokonanych przed 11 września ub.r., a ok. 64,4 mln zł to odpis wartości firmy powstałej z nabycia Meritum Bank ICB.

30 proc. mniej na marketing

Półroczne koszty działania Alior Banku zmalały z 905,9 do 876,6 mln zł, przy czym wydatki pracownicze zwiększyły się z 439 do 453,6 mln zł.

Natomiast koszty składek na Bankowy Fundusz Gwarancyjny zmniejszyły się ze 133,3 do 112,7 mln zł, a nakłady marketingowe o 29,7 proc. - z 39,5 do 27,8 mln zł. Alior Bank podobnie jak wiele innych firm w drugim kwartale dostosował swoje reklamy do sytuacji związanej z epidemią, w spotach pokazywano m.in. zmiany w codziennym życiu Polaków.

513 mln zł straty netto

Ponadto pozostałe koszty operacyjne Alior Banku wzrosły z 48 do 158,65 mln zł, przez co łączny wynik z tytułu pozostałych przychodów i kosztów operacyjnych poszedł w dół z 16,2 mln zł zysku do 90,4 mln zł straty.

W konsekwencji wynik netto banku przypadający akcjonariuszom jednostki dominującej zmalał z 93,2 mln zł zysku do 513,4 mln zł straty, a tylko w zeszłym kwartale strata netto pogłębiła się z 9,4 do 585,5 mln zł.

Aktywa Ruchu warte 140 mln zł

Na początku czerwca spółka zależna Alior Banku za symboliczną złotówkę kupiła 100 proc. akcji Ruchu od firmy Lurena Investments kontrolowanej przez Igora Chalupca, byłego prezesa Ruchu. Równocześnie po uzyskaniu przez Orlen zgody prezesa UOKiK na przejęcie spółki kolporterskiej Alior, Orlen i PZU podpisały dotyczącą niej umowę inwestycyjną.

Ustalono, że kapitało Ruchu zostanie podwyższony, a Orlen, PZU, PZU Życie i Alior Bank obejmą akcje nowej emisji w takich proporcjach, że Orlen będzie akcjonariuszem dominującym z 65 proc. udziału, a Alior Bank będzie miał 6 proc. akcji.

Ponadto Alior Bank podpisał umowę, na mocy której umorzy Ruchowi do 87,5 mln zł zobowiązań, z zastrzeżeniem, że zostały utworzone na ten cel adekwatne rezerwy.

W bilansie Alior Banku aktywa Ruchu zostały wycenione na 139,8 mln zł. Nie oznacza to, że bank może uzyskać znaczące wpływy z ze sprzedaży akcji firmy Orlenowi, PZU i PZU Życie, bo w umowie inwestycyjnej mowa o przeniesieniu akcji.

W związku z przejęciem Ruchu mocno wzrosło zatrudnienie w grupie kapitałowej Alior Banku - z 8 310 etatów w pierwszym kwartale do 8 579 w drugim.

W ub.r. Ruch zanotował prawie 60 mln zł straty netto i ponad 30 mln zł ujemnych przepływów finansowych. Według danych Izby Wydawców Prasy w lutym ub.r. Ruch obsługiwał 23,7 proc. dystrybucji prasy, wobec 29,1 proc. rok wcześniej.

Firma niebawem ma zrealizować dwa porozumienia z wierzycielami zawarte w ramach przyspieszonego postępowania układowego: tym większym (głównie wydawcom prasowym, a także kredytującemu spółkę Alior Bankowi) spłaci 15 proc. zaległych należności, a tym mniejszym - 50 proc. Spłatę wstrzymują jeszcze zażalenia na warunku porozumień złożone w sądzie przez dwóch wydawców.