Ambasada Izraela zarzuca TVP Info antysemityzm - TVP przeprasza za błąd w omówieniu wywiadu Anny Azari
Ambasada Izraela w Polsce stwierdziła, że w ostatnich dniach odnotowała falę ataków o podłożu antysemickim, zwłaszcza w TVP Info. - Na Twitterze 1 lutego TVP Info opublikowało wpis łączący reakcję Izraela na nowelizację ustawy o IPN z kwestią reprywatyzacji. Trudno o bardziej jaskrawy przykład antysemickiego fake newsa - ocenili izraelscy dyplomaci. Telewizja Polska przeprosiła ambasadorkę Izraela za tę publikację.
- Wszelkimi możliwymi kanałami docierały do nas antysemickie wypowiedzi i komentarze, wiele z nich dotknęło bezpośrednio pani ambasador Anny Azari. Do tej pory wstrzymywaliśmy się z reakcją, ale nie możemy dłużej milczeć - napisała ambasada Izraela w Polsce w oświadczeniu wydanym w piątek po południu.
Według izraelskich dyplomatów „antysemickie treści niekontrolowanie pojawiają się zarówno w polskim internecie jak i mediach, szczególnie w TVP Info”. Jako przykład podano wpis twitterowy stacji z czwartku „łączący reakcję Izraela na nowelizację ustawy o IPN z kwestią reprywatyzacji” (nie wskazano, o który konkretnie tweet chodzi). - Trudno o bardziej jaskrawy przykład antysemickiego fake newsa - oceniła ambasada.
- Przypominamy i zapewniamy, że Izrael stoi na tym samym stanowisku co Polska, nazywa obozy śmierci - niemieckimi nazistowskimi obozami. Mamy nadzieję, że ponad 30 lat pracy wielu wspaniałych ludzi, zarówno po polskiej jak i izraelskiej stronie, nie pójdą na marne i nadal będziemy potrafili wspólnie pracować w atmosferze dialogu i wzajemnego zrozumienia - zaznaczono w oświadczeniu.
Zarząd TVP zaapelował o szczególną staranność, Marcin Wolski przeprosił za swoje słowa
W poniedziałek negatywne opinie przedstawicieli Izraela o nowelizacji ustawy o IPN krytycznie ocenili Rafał Ziemkiewicz i Marcin Wolski w programie „W tyle wizji” w TVP Info. Porównali też testy spalin silnikowych realizowane przez Volkswagena z udziałem małp i ludzi do zabijania więźniów w komorach gazowych obozów koncentracyjnych.
Za te komentarze obaj publicyści zostali skrytykowani przez niektórych dziennikarzy aktywnych w mediach społecznościowych. Z kolei zarząd Telewizji Polskiej we wtorek skierował do dziennikarzy i współpracowników wewnętrzny okólnik, w którym „przypomina o zachowaniu odpowiedzialności i kultury w relacjonowaniu i komentowaniu kwestii, związanych z ostatnią nowelizacją ustawy o IPN i towarzyszącymi jej wydarzeniami”.
Natomiast Marcin Wolski w środę w oświadczeniu przeprosił osoby urażone jego słowami. - Temat był wyjątkowo trudny, ale dołożyliśmy starań aby dyskusja przebiegała odpowiedzialnie. Pomagały w tym rozsądne i wyważone telefony od widzów. Nie było moją intencją jątrzenie, atakowanie lub obrażanie kogokolwiek - zapewnił.
Krzysztof Czabański, poseł PiS i przewodniczący Rady Mediów Narodowych, poprosił prezesa TVP Jacka Kurskiego o wyjaśnienia w tej sprawie. - Mam na myśli wypowiedzi gości, tweety, SMSy, a nawet wypowiedzi prowadzących, o treści antysemickiej. Albo są takie, albo mogą być interpretowane w ten sposób, w każdym razie to niebezpieczne, niedopuszczalne w mediach publicznych - podkreślił Czabański w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.
- Wprawdzie Krzysztof Czabański, szef Rady Mediów Narodowych, zakomunikował: „W mediach publicznych nie ma miejsca na wypowiedzi antysemickie”, lecz zjawisko to niestety nadal trwa - odniosła się do tego ambasada Izraela w swoim oświadczeniu.
Dziennikarze krytycznie o stanowisku ambasady Izraela
Według niektórych dziennikarzy tezy postawione w oświadczeniu są przesadne. - Łączenie ustawy reprywatyzacyjnej z ustawą o IPN to „antysemicki fake news” - mówi Izrael. „Zapłacicie nam za ustawę reprywatyzacyjną” - mówią prawnicy reprezentujący najbogatszych Żydów. Antysemicko zapytam: kto tu poszedł za daleko? - zapytał Patryk Słowik z „Dziennika Gazety Prawnej”. - W mojej ocenie to używanie antysemityzmu jak pałki - ocenił Karol Gac z DoRzeczy.pl.
- Każdy przypadek antysemityzmu i wypowiedzi zwłaszcza w publicznych mediach powinien być potępiony. Lecz nie można z Polski robić kraju antysemitów, bo to nie prawda. A taki wydźwięk niesie niestety to oświadczenie - stwierdził Andrzej Gajcy z Onetu.
Ambasada Izraela @IsraelinPoland twierdzi, że łączenie kwestii reprywatyzacji z ustawą o IPN jest antysemickim fakenewsem. No, a co jak tak twierdzi mądry zasłużony Żyd? pic.twitter.com/mGoiRkxX4b
— slawek jastrzebowski (@sjastrzebowski) 2 lutego 2018
TVP przeprasza za błąd w omówieniu wywiadu Anny Azari - konsekwencje wobec autora wpisu na Twitterze
Kilka godzin po publikacji oświadczenia ambasady Izraela Samuel Pereira, redaktor naczelny portalu TVP.info, zamieścił na swoim profilu twitterowym komunikat opisujący błąd, który dziennikarze serwisu popełnili, omawiając wywiad ambasadorki Izraela Anny Azari dla Wirtualnej Polski.
W rozmowie Azari zdecydowanie zaprzeczyła, jakoby elementem obecnego sporu dyplomatycznego między Izraelem a Polską była ustawa reprywatyzacyjna. - Dziennikarz naszego portalu zredagował artykuł, opierając się na kilku źródłach, portalach cytujących Panią Ambasador. Przy cytowaniu jednego z tych źródeł nastąpił błąd redaktorski, polegający na tym, że fragment tekstu przypisano Pani Ambasador jako cytat - opisano w komunikacie.
W pierwotnej wersji tekst na TVP.info był zatytułowany: „Polsko-żydowski spór także o reprywatyzację. Ambasador Azari potwierdza”. Potem poprawiono tytuł na: „Ambasador Azari: Spór z Polską ws. reprywatyzacji bez związku z ustawą o IPN”.
Podkreślono, że to nieumyślna pomyłka. - To wszystko oczywiście nie usprawiedliwia omyłkowego przypisania Pani Ambasador słów, których w istocie nie powiedziała w tym wywiadzie - za co przepraszamy - stwierdzono.
CC: @IsraelinPoland pic.twitter.com/hvMkgmoPzg
— Samuel Pereira (@SamPereira_) 2 lutego 2018
Z kolei władze Telewizji Polskiej w swoim oświadczeniu poinformowały, że zaraz po oświadczeniu ambasady izraelskiej podjęły działania wyjaśniające w tej sprawie i nakazał usunięcie wpisu twitterowego odsyłającego do poprawionego już wcześniej tekstu o wypowiedzi Anny Azari.
- Opublikowanie przedmiotowej informacji było pomyłką. Osoba, odpowiedzialna za konto TVP Info skorzystała z niezweryfikowanego źródła informacji, tym samym nie dopełniła należytej staranności dziennikarskiej. W związku z tym zostaną wyciągnięte wobec niej konsekwencje dyscyplinarne - przekazano w komunikacie.
Zarząd Telewizji Polskiej zapewnił, że „stoi na stanowisku, że dla treści dyskryminujących i wykluczających nie może być miejsca na antenie nadawcy publicznego”.
- W związku z zaistniałą sytuacją Telewizja Polska przeprasza za tę niefortunną pomyłkę Ambasador Izraela w Polsce Panią Annę Azari. Równocześnie Zarząd skierował list na ręce Pani Ambasador - podano komunikacie.
Dołącz do dyskusji: Ambasada Izraela zarzuca TVP Info antysemityzm - TVP przeprasza za błąd w omówieniu wywiadu Anny Azari