Angelina Jolie: chciałam czuć się wygodnie i seksownie
Angelina Jolie ponoć wcale nie była zła na żarty, których powodem kilka tygodni temu stała się jej noga.
Pozując do zdjęć w trakcie oscarowego wieczoru Jolie, ubrana w kreację z Atelier Versace, zgrabnie wyciągnęła nóżkę i wypięła bioderko wywołując sensację wśród fotoreporterów, a potem w internecie. Poza wydała się na tyle dziwna, iż jeszcze w trakcie gali zażartował z niej scenarzysta "Spadkobierców" Jim Rash. W ciągu kilku godzin na twitterze powstała stronka AngiesRightLeg, a w sieci zaczęły pojawiać się setki zdjęć zwykłych ludzi, którzy naśladowali celebrytkę. Plotka głosiła, że Jolie źle to znosi.
- Zupełnie nie zwracałam na to uwagi - aktorka komentuje teraz w wywiadzie z "Huffington Post". - Nie oglądam takich programów telewizyjnych, a gdy w sieci natrafię na coś na swój temat, nie klikam w to. Ludzie, którymi się otaczam również nie rozmawiają o takich rzeczach. Coś obiło mi się o uszy, ale zignorowałam to.
- Jak każda kobieta wybrałam suknię, która spodobała mi się, chciałam spędzić cudowny wieczór i nie myśleć o czymkolwiek innym - dodaje. - Chciałam czuć się wygodnie i seksownie.
Jolie ostatnio nie grała, a reżyserowała. Aktorka zadebiutowała dramatem "In the Land of Blood and Honey".
Dołącz do dyskusji: Angelina Jolie: chciałam czuć się wygodnie i seksownie