Aparaty cyfrowe w cieniu 'foto-komórek'
Popularność aparatów cyfrowych stale rośnie, jednak nie tak szybko, jak telefonów komórkowych z modułem fotograficznym
Okazuje się, że w minionym roku takich „komórek” sprzedało się aż pięciokrotnie więcej, niż aparatów.
Strategy Anlytics wyliczyło, że wolumen sprzedaży foto-telefonów osiągnął w roku 2004 poziom 257 mln sztuk. W tym samym czasie sprzedano 68 mln sztuk aparatów cyfrowych. Analitycy prognozują, że w najbliższych latach rynek „cyfrówek” wytraci dynamikę wzrostu - przed rokiem 2010 telefony komórkowe mogą zagarnąć nawet do 15% rynku tanich aparatów.
Takiej opinii nie podzielają przedstawiciele branży fotograficznej, którzy powołują się na swoje badania. Wynika z nich, że choć w ubiegłym roku telefonami komórkowymi wykonano łącznie 70 mld zdjęć, poziom satysfakcji klientów jest niski, a funkcje takie jak przesyłanie zdjęć do komputera lub wysyłanie MMS-ów są przez większość użytkowników wykorzystywane sporadycznie, jeśli w ogóle. Nie da się jednak ukryć, że telefon komórkowy posiada jedną podstawową przewagę nad aparatem cyfrowym – ma więcej funkcji, a użytkownicy i tak z reguły noszą go ze sobą. Dlatego teza, że telefony mogą odebrać nabywców najtańszym aparatom wydaje się uzasadniona – pod warunkiem, że producentom „komórek” uda się wkrótce uzyskać zadowalającą jakość zdjęć.
Źródło informacji: CDR-Info
Dołącz do dyskusji: Aparaty cyfrowe w cieniu 'foto-komórek'