Axel Springer przegrał z Google. „Wiemy już jaka kara spotyka tych, którzy dochodzą swoich praw”
Niemiecki koncern Axel Springer przegrał walkę z Google. Zgodził się, by wyszukiwarka znowu prezentowała krótką zapowiedź artykułów wraz z grafiką. - Wiemy już jak Google karze tych, którzy dochodzą swoich praw - mówi Mathias Döpfner, prezes Axel Springer.
Zapowiedzi newsów - jak i ilustrujące je zdjęcia - tytułów należących do koncernu Axel Springer, zniknęły z wyników wyszukiwania niemieckiej wersji Google’a dwa tygodnie temu. Był to wynik sporu pomiędzy internetowym gigantem, a wydawcami zrzeszonymi w grupie VG Media (między innymi Axel Springer i Burda Media - więcej informacji tutaj).
W konsekwencji w wynikach wyszukiwania pojawiały się wyłącznie linki do konkretnych newsów bez żadnych dodatków. O taki sposób ich wyświetlania zadbał Google. W ciągu 14 dni największe serwisy należące do Axel Springer - Welt.de, Computerbild.de, Autobild.de i Sportbild.de zanotowały spadek odwiedzin sięgający nawet 40 proc. Natomiast o 80 proc. spadła klikalność w artykuły umieszczane w Google News.
Zarząd niemieckiego koncernu zdecydował, że w tej sytuacji powraca do poprzedniej umowy z Google i zgadza się, aby w wyszukiwarce pokazywane były znowu skróty treści podlinkowanych artykułów, a Google nie będzie musiał płacić niemieckiemu wydawcy żadnych pieniędzy za reklamy, które publikuje obok wspomnianych wyników. Ta sytuacja jest zresztą zgodna z orzeczeniem niemieckiego sądu antymonopolowego, który w sierpniu br. odrzucił skargę tamtejszych wydawców na sposób czerpania przez Google zysków z prezentacji wyników wyszukiwania (więcej informacji tutaj).
- Przekonaliśmy się jak w praktyce wygląda dyskryminacja wydawców przez Google - stwierdził Döpfner w oświadczeniu wydanym przez Axel Springer. - Wiemy już także, jak Google karze tych, którzy dochodzą swoich słusznych praw.
Z kolei Google w wydanym oświadczeniu stwierdził, że cieszy się ze zmiany decyzji niemieckiego koncernu. - To wspaniale widzieć znowu skróty materiałów w wynikach wyszukiwania Springera - mówi oświadczenie. - Każdego miesiąca zapewniamy niemieckim wydawcom 500 mln kliknięć, a nasza współpraca w zakresie reklamy zapewniła im w ostatnich trzech latach przychody na poziomie miliarda euro - stwierdził Google.
Dołącz do dyskusji: Axel Springer przegrał z Google. „Wiemy już jaka kara spotyka tych, którzy dochodzą swoich praw”