Caroline Derpienski chce od Danone 50 mln złotych zadośćuczynienia i przeprosin za żartobliwą reklamę z Nosowską
Celebrytka Caroline Derpienski oświadczyła na Instagramie, że zamierza podjąć kroki prawne przeciwko koncernowi Danone za parodiującą ją reklamę Alpro z Katarzyną Nosowską. Zdaniem influencerki, materiał narusza jej dobra osobiste oraz stanowi "przejaw hejtu, mowy nienawiści i gaslightingu". Derpienski chce przeprosin oraz zadośćuczynienia w wysokości 50 milionów złotych na wskazany cel społeczny.
Kilka dni temu Katarzyna Nosowska zamieściła w swoich mediach społecznościowych wideo z reklamą napojów roślinnych marki Alpro (Danone). Spot nawiązywał do Caroline Derpienski, celebrytki o której głośno było w ostatnich tygodniach ze względu na jej osobliwe wypowiedzi i styl bycia.
W filmie Nosowska jest ubrana w jaskrawą czerwoną sukienkę, ma rozpuszczone blond włosy oraz dużo biżuterii. Ma też bardzo mocny, wręcz karykaturalny makijaż na twarzy.
"(..) za radą Pani Caroline- spojrzałam w lustro, odoperowałam plastycznie twarz i idę do prawdziwej pracy, już dziś wieczorem" - napisała na Instagramie Nosowska.
W opublikowanym wideo Nosowska odpowiada na zadawane jej przez internautów pytania, m.in. na temat swojego rzekomego pobytu w Stanach Zjednoczonych, powrotu do Polski, stylizacji. Odpowiada udając amerykański akcent. - Do Stanów wyjechałam trzy i pół miesiąca temu - opowiada, a potem tłumaczy jeszcze, że nie była na koncercie Beyonce w Warszawie, bo nie musiała, gdyż "my się znamy, bardzo, bardzo przyjaźnimy", co więcej, z koleżanką Carter "umówiła się wieczorkiem" i "pojechały normalnie na kebab " - opowiada Katarzyna Nosowska
Jak informowaliśmy na łamach Wirtualnemedia.pl, część komentatorów krytykowała artystkę za zbyt dobitną parodię 22-letniej Derpienski. Piosenkarce zarzucono m.in. że w niewybredny sposób drwi z młodszej koleżanki i wpisuje się w jarmarczną stylistykę zawoalowanego hejtu.
Firma Danone oświadczyła wtedy, że materiał został przygotowany przez Katarzynę Nosowską.
- Pracujemy przy tej kampanii z agencją Feeders, ale posty i filmy, które w ramach współpracy z marką Alpro tworzy Katarzyna Nosowska, są tworzone bezpośrednio przez nią. Bardzo cenimy zarówno samą współpracę, jak i jej formę i jest to drugi rok, kiedy działamy razem. Większość opublikowanych w ramach kampanii materiałów miało charakter satyryczny – Katarzyna Nosowska odnosiła się w nich z dystansem do sztuki podawania kawy czy samej siebie. Ich odbiór jest kwestią interpretacji - zaznacza w komentarzu dla Wirtualnemedia.pl Martyna Węgrzyn, kierowniczka działu komunikacji zewnętrznej Grupy spółek Danone.
Caroline Derpienski: reklama Alpro narusza moje dobra osobiste
W środowe popołudnie do spotu Nosowskiej i Alpro odniosła się ostro Caroline Derpienski. Celebrytka zapowiedziała zdecydowane kroki prawne. "Sprawę reklamy firmy Danone powierzyłam mojemu pełnomocnikowi" - na wstępie oświadczyła 22-letnia modelka.
"Naszym zdaniem reklama Danone, trafiająca także do osób nieletnich, daleko wykracza poza sferę dozwolonej satyry i konwencji żartu; narusza moje dobra osobiste, stanowi przejaw hejtu, mowy nienawiści i gaslightingu" - czytamy w oświadczeniu.
"Treść i forma reklamy w naszej ocenie wypełnia nadto przesłanki nieuczciwej konkurencji, jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego i i dobrymi obyczajami, a także ze zwyczajnym poczuciem przyzwoitości" - pisze influencerka.
Celebrytka informuje, że "zdecydowała się podjąć działania prawne", ponieważ "przekroczone zostały (…) normy i nie powinno być przyzwolenia na tego typu praktyki dla celów komercyjnych - nie dla heju!" - grzmi Derpienski.
Celebrytka żąda od Danone w oświadczeniu przeprosin i zapłaty 50 mln zł zadośćuczynienia "z przeznaczeniem na wskazany przeze mnie cel społeczny".
Dołącz do dyskusji: Caroline Derpienski chce od Danone 50 mln złotych zadośćuczynienia i przeprosin za żartobliwą reklamę z Nosowską