SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Chcesz wyjechać daleko za stosunkowo niewielką kwotę? Warto wybrać Azję

Azja to najciekawszy kierunek dla turystów, którzy chcą wyjechać daleko za stosunkowo niewielką kwotę. Podróż tam i przemieszczanie się między poszczególnymi krajami są dostępne dla coraz większego grona turystów dzięki niskokosztowym liniom lotniczym. Są też metody, by zapłacić mniej za hotel i przejazdy, ale jedynie pod warunkiem wyjazdu indywidualnego, a nie z biurem podróży.

– Taka podróż będzie zdecydowanie tańsza niż to, co w takich miejscach oferują biura podróży. To są inne koszty. Będzie jednak też niższy standard hotelu – podkreśla dr Zdzisław Preisner z Katedry Turystyki i Rekreacji Wyższej Szkoły Bankowej w Toruniu.

Oszczędzić można na każdym elemencie wyjazdu – przelotach, noclegach, wyżywieniu.

Dzięki specjalnym organizacjom działającym w internecie noc w wymarzonym kraju możemy spędzić nawet za darmo. Tzw. coachsurfing działa w ten sposób, że korzystamy z noclegu u jednego z członków takiej społeczności, w zamian my również powinniśmy zaoferować im możliwość noclegu. Nie jest to konieczne, lecz z pewnością zwiększy szanse na to, że ktoś zdecyduje się nas ugościć.

Nawet jeśli zdecydujemy się na nocleg w hotelu, koszty będą znacznie niższe w Azji niż w Europie. Za zakwaterowanie w dobrym standardzie, choć bez dodatkowych wygód, jak np. telewizor w pokoju, zapłacimy już od 3-5 dolarów za noc.

 – Podróżować można autostopem, co prawda w wielu krajach to nie jest popularne i właśnie dlatego uda nam się czasem zatrzymać pojazd i przemieścić się z miejscową ludnością. Może to nie będą wyjątkowo wygodne warunki podróży, ale daną trasę przebędziemy – dodaje Preisner.

Coraz tańsze jest też podróżowanie samolotem. Dzięki rozwijającej się również w Azji sieci linii niskokosztowych, takich jak np. Air Asia, spadły ceny nie tylko lotów w tym regionie, ale także długodystansowych. Dzięki wykorzystaniu promocji oraz tanich linii również do Australii możemy dostać się już za 2-3 tys. zł. Jak zaznacza Preisner, przed rozwojem przewoźników niskokosztowych cena biletu na ten odległy kontynent była co najmniej dwukrotnie wyższa.

 – Podróżowanie po Azji też bywa tanie, bo niskobudżetowymi liniami to są koszty rzędu 100-150 dolarów za przelot, a to brzmi sensownie, kiedy z kraju do kraju możemy za taką sumę się przemieścić – mówi Preisner.

W Azji niewiele wydamy też na jedzenie. W Chinach, Indiach czy Azji Południowo-Wschodniej za obfity, kilkudaniowy posiłek zapłacimy zaledwie kilka-kilkanaście złotych. Dzięki tzw. street foodom, czyli stoiskom z jedzeniem przygotowywanym na ulicy, możemy te koszty jeszcze obniżyć.

Inne kontynenty poza Azją nie są już niestety tak tanie i dostępne. Choć do Afryki jest bliżej, to koszty przelotów są wyższe, zarówno na trasach do i z Europy, jak i na lokalnych.

 – Koszty transportu wewnątrz kraju czy między krajami Afryki mogą być niskie, jeśli będziemy korzystać z transportu miejscowej ludności, ale drogi są kiepskie, nie zawsze przejezdne. Trzeba też uważać, żeby nie wybrać się w czasie pory deszczowej – zaleca Preisner.

Podkreśla, że Azja, poza krajami rozwiniętymi takimi jak Japonia czy Korea, gdzie będzie drożej, pozostaje najlepszym wyborem. To połączenie niskich cen, łatwości podróżowania z bogatą historią i kulturą.

 

Dołącz do dyskusji: Chcesz wyjechać daleko za stosunkowo niewielką kwotę? Warto wybrać Azję

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
k
Za zakwaterowanie w Indiach poza sezonem turystycznym, w mniejszych miejscowościach można faktycznie zapłacić te 5 dolarów za nocleg. Tylko niech on tego nie nazywa dobrym standardem. Tak samo w Indiach kilkudaniowego posiłku nie kupisz za kilka złotych nawet na ulicy. W centrum New Delhi jedno danie kilka lat temu kosztowało w przeliczeniu kilka złotych i to w zwykłej ulicznej knajpie.
0 0
odpowiedź
User
k
Za pięć dolców to sobie możesz spać w Delhi na Paharganju. I nie w bardzo dobrych warunkach. A jak dla kogoś nawet 15 złotych za nocleg to za wiele, to niech w domu siedzi najlepiej.
0 0
odpowiedź