"Demon" Marcina Wrony pojawi się w amerykańskich kinach
Film "Demon" Marcina Wrony znalazł amerykańskiego dystrybutora.
Produkcja, która wzbudziła zainteresowanie międzynarodowej opinii po premierze na festiwalu filmowym w Toronto, będzie dystrybuowana w Ameryce Północnej przez firmę The Orchard. - "Demon" to bestia jedyna w swoim rodzaju. Film przyprawia o dreszcze i ma swój mroczny klimat, ale zarazem posiada satyryczną stronę, która bardzo do nas przemówiła - komentuje Paul Davidson, reprezentujący dystrybutora. - Marcin nakręcił cudownie oryginalny film i mamy nadzieję, że tą premierą uczcimy jego pamięć.
Amerykańscy widzowie będą mogli oglądać "Demona" w 2016 roku.
Przypomnijmy, że głównym bohaterem opowieści jest Piotr (Itay Tiran), nazywany przez przyjaciół Pytonem. Przyjeżdża z Anglii do Polski na ślub z piękną Żanetą (Agnieszka Żulewska). W starym domu otrzymanym w prezencie od przyszłego teścia (Andrzej Grabowski) zamierza urządzić rodzinne gniazdko dla siebie i narzeczonej. Plany komplikują się, gdy w przeddzień wesela mężczyzna znajduje ludzkie szczątki, zakopane nieopodal posesji. W trakcie oględzin dochodzi do nieszczęśliwego wypadku. Piotr traci przytomność, a po odzyskaniu świadomości odkrywa, że jego makabryczne znalezisko zniknęło, a on sam nie potrafi przypomnieć sobie niczego z ostatnich godzin. Tymczasem rozpoczyna się wesele. Zaproszeni na ceremonię goście, na czele z bratem Żanety - Jasnym (Tomasz Schuchardt) dostrzegają, że z panem młodym zaczyna dziać się coś niepokojącego...
"Demon" jest międzynarodową koprodukcją. Obok Itaya Tirana ("Liban"), Tomasza Schuchardta, Andrzeja Grabowskiego i Agnieszki Żulewskiej w filmie grają Adam Woronowicz, Cezary Kosiński, Anna Radwan, Katarzyna Gniewkowska i Tomasza Ziętek.
Marcin Wrona nie tylko film wyreżyserował, ale również jest jego producentem i współautorem scenariusza. Twórca zmarł tragicznie we wrześniu, kilka dni po polskiej premierze dzieła na Festiwalu Filmowym w Gdyni.
Dołącz do dyskusji: "Demon" Marcina Wrony pojawi się w amerykańskich kinach