Dziennikarze zwierają szyki
Związkowcy z "Trybuny", "Życia" i "Rzeczpospolitej" łączą siły
W Warszawie spotkali się w poniedziałek szef "Solidarności" w "Życiu" Piotr Tenczyński, szef Syndykatu Dziennikarzy w "Trybunie" Aleksander Frydrychowicz i szef "Solidarności" w "Rzeczposoplitej" Piotr Kościński. Rozmawiali m.in. o tym, jak zainteresować opinię publiczną problemami tych dziennikarzy, którzy bądź nie otrzymują wynagrodzeń, bądź też grożą im zwolnienia. Wszystkie trzy związki są w sporze zbiorowym z wydawcami swoich gazet.
"To nie było jakieś formalne spotkanie, które prowadziłoby do podpisania jakiś porozumień. Wymieniliśmy poglądy, bo tak się akurat składa, że spory zbiorowe są z różnych powodów w trzech naszych firmach" - powiedział Piotr Kościński.
Pierwszy inicjatywę podjął Syndykat Dziennikarzy z "Trybuny" (gazety SLD). Kilka dni temu szef Syndykatu przesłał do związkowców z dwóch pozostałych dzienników list wspierający ich postulaty wobec pracodawców. Frydrychowicz napisał do dziennikarzy z "Życia", że choć ich redakcje stoją po różnych stronach sceny politycznej, to jednak łączą je problemy zawodowe a obecna sytuacja na rynku pracy dziennikarzy i "dyktat stosowany wobec dziennikarzy" przez właścicieli mediów zagraża "demokratycznej wolności myśli i słowa".
Za to "duchowe wsparcie" podziękowali pisemnie Syndykatowi związkowcy z "Życia" (związanej z PO) przesyłając wyrazy współczucia dziennikarzom z "Trybuny". "Pozostaje mieć nadzieję, że wszystko się dobrze skończy, a nasze gazety będą miały jeszcze wiele okazji prowadzanie ideowych sporów o przyszłej Rzeczpospolitej" - napisali związkowcy z "Życia".
Poniedziałkowe spotkanie przedstawicieli trzech dzienników nie będzie najprawdopodobniej ostatnim. Kolejne być może przyniosą wspólne działania związków w obronie praw dziennikarzy. Rozważana jest np. jednoczesna dwugodzinna akcja protestacyjna w poszczególnych redakcjach.
Syndykat "Trybuny" wszedł w spór zbiorowy ze swoim wydawcą spółką "Ad Novum" po tym, jak ten wypowiedział układ zbiorowy pracowników i zapowiedział wręczenie wszystkim dziennikarzom wymówień. W ten sposób "Ad Novum" chce obniżyć pensje pracowników, niektórzy mają stracić pracę.
Dziennikarze "Życia" od kilkunastu miesięcy otrzymują wynagrodzenia z dużymi opóźnieniami i nie wszystkie. Wydawca DWWS, należący do spółki 4Media nie dotrzymuje kolejnych obietnic. Obecnie DWWS zalega średnio z wypłatami za ponad dwa miesiące. Niektórzy nie otrzymują jednak wynagrodzeń znacznie dłużej - "rekordzista" nie ma jeszcze pieniędzy za maj. Część współpracowników nie dostało honorariów za swoje artykuły wydrukowane w "Życiu" w marcu! Dziennikarze szacują, że długi wydawcy z tytułu zaległych pensji sięgają już ok. 700 tys. zł.
Inny problem jest w "Rzeczpospolitej", której wydawca "Presspublica" - jak twierdzą związkowcy z "Solidarności" - jest w dobrej kondycji finansowej, jednak planuje zwolnienie do końca roku 24 pracowników gazety, a także chce obniżyć pensje dziennikarzy.
Dołącz do dyskusji: Dziennikarze zwierają szyki