Dziś startuje czwarta sieć telefonii mobilnej
Play wchodzi do ostrej gry w komórki: zyskają klienci, operatorzy niekoniecznie.
Działającej od dziś nowej sieci komórkowej Play nie będzie łatwo w otoczeniu potężnych rywali. Tym bardziej że operatora nie stać na kosztowną wojnę cenową - pisze "Rzeczpospolita".
- Tak samo jak wcześniej PTC, tak dzisiaj P4 stara się znaleźć ze swoją komunikacją jak najbliżej klienta. Dlatego więcej reklam widać na ulicach miast niż na przykład w telewizji - ocenia "Rz" ostatnie chwile przed uruchomieniem sieci Jacek Dzięcielak, szef domu mediowego Media Planning Group. Jednak marka Play jest - jego zdaniem - skierowana do szerszej grupy odbiorców niż "młodzieżowe i buntownicze" Heyah.
- Heyah wyraźnie pokazywała, co oferuje, zwłaszcza cenowo. Dlatego jestem bardzo rozczarowany kampanią Play, bo choć do wyboru było tyle środków, weszli standardowo: do telewizji w najlepszym czasie antenowym, a przecież przez to medium trafiają raczej do starszych odbiorców. Według mnie nie jest to kampania, która trafi do ludzi młodych. Wygląda na uszytą pod mieszkańców dużych miast - ocenia "Rz" Aleksander Śmigielski, dyrektor zarządzający domu mediowego Optimum Media OMD.
Jaka oferta?
Podstawowym założeniem nowej oferty jest prostota. Oferta postpaid jak i prepaid jest taka sama (z ewentualną różnicą w możliwości zakupu telefonu - wszystkie ceny i usługi są takie same), nie ma podziału na godziny szczytu czy połączenia wewnątrz i pozasieciowe.
Podstawowe stawki to 49 groszy za minutę rozmowy głosowej bądź wideorozmowy (naliczanie sekundowe) oraz 15 gorszy za SMS i MMS. Każde 2 minuty, które przyjdą do abonenta, zostają mu wymienione na 1 minutę połączeń wychodzących na dowolny numer - podał serwis Telepolis.
Abonament | Cena abonamentu | Kwota do wykorzystania |
Play Abonament 50 | 50,00 zł | 70,00 zł |
Play Abonament 70 | 70,00 zł | 100,00 zł |
Play Abonament 100 | 100,00 zł | 150,00 zł |
Play Abonament 150 | 150,00 zł | 300,00 zł |
Niewykorzystana kwota nie przechodzi na następny miesiąc.
Kwotę można wykorzystać na dowolne usługi oprócz premium rate. Można za nią m.in. kupować muzykę na portalu operatora.
Podstawowa oferta abonamentowa przy podpisaniu umowy na 24 miesiące. Aktywacja jest darmowa. W najniższym abonamencie jedynym telefonem za 1 zł jest LG KU311. Reszta telefonów ma być tańsza niż u konkurencji. W ramach promocji nowym użytkownikom będzie oddawane na konto tyle minut w maju, ile wykorzystali w kwietniu.
W przypadku wyboru opcji bez umowy terminowej i bez telefonu, dostępny jest tylko Play Abonament 50 zł (dający 70 zł na usługi).
Na razie na rynku znajdzie się jeden starter prepaid - za 30 zł. Na rynku, w formie zdrapki, dostępny będzie tylko jeden nominał doładowania - również za 30 zł (przedłuża rozmowy wychodzące o miesiąc). Pozostałe będą dostępne tylko w formie elektronicznej, także w tradycyjnych punktach sprzedaży. Ich wielkość, jak i dodatkowy bonus za doładowanie, jest identyczny jak w wypadku usług abonamentowych (czyli 70 zł za 50 zł, 100 zł za 70 zł, 150 zł za 100 zł oraz 300 zł za 150 zł) - informuje Telepolis.
Duża reklama
Specjaliści dosyć zgodnie oceniają, że Play będzie musiał na reklamę w mediach wydać przynajmniej tyle samo co konkurenci - ok. 100 mln zł w ciągu roku.- Być może nawet więcej, bo przecież Play musi się rozepchnąć między silnymi konkurentami - mówi Rz Jacek Makowski, szef biura sprzedaży portalu Onet. Znaczną część wydatków pochłonie początek kampanii.
- Sądzę, że będzie to ok. 15 mln zł - mówi przedstawiciel jednego z domów mediowych. Tyle mniej więcej pochłonął start Heyah. Całoroczny budżet tej marki w pierwszym roku ocenia się na 40 - 60 mln zł. Dla porównania przekształcenie Idea na Orange, jaką przeprowadził w 2005 roku PTK Centertel, kosztowało - według szacunków - nieco ponad 20 mln zł. Całość budżetu marketingowego Play (łącznie z wystrojem salonów sprzedaży, materiałami promocyjnymi, subsydiami do telefonów) szacowana jest na 250 mln zł. Za rok będzie wiadomo, czy było warto wydać tyle pieniędzy.
Play wystartuje z setką punktów sprzedaży
Spółka P4, operator telefonii komórkowej Play 16 marca rozpocznie sprzedaż swoich usług. Na początku sieć dystrybucji będzie liczyła około 100 punktów.
Telefony z sieci Play będzie można kupić m.in. w wybranych salonach Empiku, a także w sieci supermarketów Media Markt i Saturn.
Ponadto P4 będzie dystrybuować swoje usługi za pośrednictwem "standów" umieszczonych w centrach handlowych.
Komercyjne świadczenie usług nowa sieć komórkowa rozpocznie posiadając w sumie około 100 punktów sprzedaży. Możliwe będzie również zamówienie usługi P4 przez telefon i internet.
Od początku maja liczba punktów, gdzie będzie można kupić telefony pod marką Play wzrośnie o około 300 sklepów sygnowanych wcześniej marką Germanos. Punkty Germanosa do końca kwietnia są zobowiązane sprzedawać jeszcze usługi Polskiej Telefonii Cyfrowej, operatora sieci Era.
Telefony P4 od stycznia testuje grupa 20 tys. osób w Trójmieście i Warszawie.
P4 zapowiadało, że chce do końca 2007 roku mieć 1,5 tys. stacji bazowych tak, aby w zasięgu operatora znalazło się 20% ludności Polski w 8 największych aglomeracjach: Warszawie, Trójmieście, Szczecinie, Poznaniu, Krakowie, Łodzi, Wrocławiu i Katowicach.
Na pozostałym obszarze i na początkowym etapie działalności P4 będzie korzystać z infrastruktury Polkomtela, z którym ma umowę na roaming.
Do końca 2008 roku nowy operator chce mieć 2,5 tys. stacji bazowych. Koszt budowy jednej stacji to ok. 100 tys. euro. Oznacza to, że P4 wyda na budowę stacji 250 mln euro w ciągu najbliższych 2 lat.
Dołącz do dyskusji: Dziś startuje czwarta sieć telefonii mobilnej