Ekstraklasa w telewizji: mecze Legii Warszawa i „Liga+ Extra” najchętniej oglądane

Z sondażu zleconego przez Ekstraklasę SA jesienią ub.r. wynika, że kibice oglądają mecze Ekstraklasy i ich skróty przede wszystkim w telewizji (98 proc. wskazań), a dużo mniejsza część w internecie (30 proc.) i na stadionach (15 proc.).

W telewizji głównym źródłem wiadomości o rozgrywkach są programy tylko o futbolu i informacyjne serwisy sportowe, a w internecie - witryny sportowe i działy sportowe portali ogólnotematycznych.

W zeszłym sezonie wszystkie mecze Ekstraklasy były transmitowane w nc+. Najwyższą średnią oglądalność zanotowały transmisje spotkań z udziałem Legii Warszawa (208,9 tys. widzów), a nieco niższą - meczów Lecha Poznań (165,8 tys.) i Wisły Kraków (160,6 tys.).

Najmniej widzów przyciągały natomiast spotkania Zawiszy Bydgoszcz (91,6 tys.) i Podbeskidzia Bielsko-Białej (100,9 tys.).

Równie popularne w telewizji były mecze Legii u siebie i na wyjeździe (w poniższym wykresie uwzględniono też oglądalność czterech spotkań transmitowanych w Telewizji Polskiej).

Lech Poznań i Lechia Gdańsk były dużo chętniej oglądane w meczach u siebie, a Cracovia i Górnik Zabrze - w spotkaniach wyjazdowych.

Spośród kilku meczów transmitowanych w TVP najwyższą oglądalność osiągnęły Lech Poznań - Górnik Zabrze w listopadzie ub.r. i Legia Warszawa - Lech Poznań w maju br.

W kanałach nc+ hitem była transmisja meczu Lech - Legia w marcu br.

Magazyn „Gol T-Mobile Ekstraklasa” z krótkimi skrótami meczów, emitowany głównie w soboty i niedziele w TVP1 po głównym wydaniu „Wiadomości”, oglądało średnio po 2,24 mln osób.

Spośród programów o Ekstraklasie w nc+ zdecydowanie popularniejsza niż sobotnia „Liga+” (średnio 27 tys. widzów) była niedzielna „Liga+Extra” (73 tys. widzów).

Przy czym wyższą oglądalność zanotowało pokazywane w niedziele w południe w Polsacie Sport „Cafe Futbol”, gdzie jednak nie było skrótów spotkań Ekstraklasy, a dużo czasu poświęcano transmitowanym przez kanały Polsatu meczom naszej reprezentacji i Pucharu Polski.

Zaznaczmy, że na koniec I kwartału br. Cyfrowy Polsat miał 4,41 mln klientów usług telewizyjnych (więcej o tym), a nc+ - 2,12 mln abonentów (zobacz szczegóły).

Legia Warszawa w ub.r. zanotowała aż 31,5 mln zł ze sprzedaży praw do transmisji telewizyjnych, głównie dzięki temu że jej piłkarze jesienią awansowali do fazy grupowej Ligi Europy. W efekcie z samej UEFA klub otrzymała z tytułu praw do transmisji prawie 23 mln zł.

Z umów sponsorskich Legia zarobiła nieco ponad 20 mln zł, a z tzw. dnia meczowego (czyli głównie sprzedaży biletów) - 20,4 mln zł. We wszystkich tych statystykach warszawski klub jest zdecydowanym liderem Ekstraklasy. Z początkiem ub.r. głównym sponsorem Legii została firma bukmacherska Fortuna, natomiast z końcem ub.r. Pepsi przestało być sponsorem tytularnym stadionu klubu, a ten nie pozyskał jak na razie nowego.

Natomiast na sprzedaży zawodników najwięcej zarobił Lech Poznań - 20,9 mln zł, wobec 13,3 mln zł takich wpływów Legii.

W przychodach Legii wpływy od głównego sponsora stanowiły w ub.r. tylko 4 proc. W przypadku Lecha było to 5 proc., Piasta Gliwice - 6 proc., a Ruchu Chorzów i Zawiszy Bydgoszcz - po 7 proc.

Za to w budżecie Górnika Łęczna środki od głównego sponsora to 57 proc., u GKS Bełchatów - 50 proc.