Jaś Kapela prowadzi zbiórkę na Patronite. Wspierającym upiecze drożdżówkę albo zaprosi na wegańską kolację
Poeta i publicysta Jaś Kapela prowadzi od tygodnia zbiórkę na Patronite. Za 1000 zł obiecuje napisać nowy wiersz. Na razie jednak ma dwóch patronów i 35 zł. - Chciałbym też zrobić dziennikarskie śledztwo w zakładach produkcji mięsa - mówi nam Jaś Kapela.
Poeta i publicysta związany z "Krytyką Polityczną" założył konto na platformie Patronite z internetowymi zbiórkami na różne projekty, nie tylko medialne. Profil Jasia Kapeli pojawił się w serwisie 25 czerwca. O sobie napisał: "Współczucie, wygłupy i walka. Piszę teksty, robię aktywizm, walczę o to, w co wierzę". Tym, którzy go nie znają, przedstawił się jako pisarz, poeta, felietonista, aktywista. I dodał: "Znany z kontrowersyjnych wypowiedzi. Dobry troll. Cierpi za milion, ale za mniejsze sumy też".
Na Patronite pojawił się, bo chce napisać nowy wiersz. Na ten cel potrzebuje 1000 zł. "Dzięki takiej kwocie będę mógł spokojnie przysiąść pod dębem i cały dzień dumać nad tym, jak najlepiej ująć smutki, piękno i radości życia" - napisał na Patronite.
- Dużo osób pisało do mnie, że chce mi przelać stówkę. Rozumiem, że to były złośliwe żarty, ale uznałem, że moja działalność jest pożyteczna społecznie i zapewne są osoby, które chciałyby ją wspierać - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Jaś Kapela. W ten sposób nawiązuje do niedawnego występu w internetowym cyklu "HejtPark". Kapela był tam gościem Krzysztofa Stanowskiego i w trakcie programu przyjął od prowadzącego 700 zł za udział w "HejtParku". Tematem spotkania miała być ustawa reprograficzna, która ma wspierać twórców kultury. Publicysta "Krytyki Politycznej" sugerował Stanowskiemu, że skoro poświęca swój czas na udział w programie, to powinien zostać za to wynagrodzony. Po programie pojawiło się w sieci mnóstwo nienawistnych komentarzy dotyczących zachowania Jasia Kapeli.
"Ciasto mogę wysłać"
Na razie rozpoznawalność publicysty po występie w "HejtParku" nie przełożyła się na sukces zbiórki. Kapelę w ciągu tygodnia wsparło tylko dwóch patronów, którzy w sumie wpłacili 35 zł. - Nie jest mi przykro, bo to forma żartu - mówi autor zbiórki. - Powstają kolejne artykuły na temat mojej obecności na Patronite, więc być może niedługo dowie się o tym więcej osób.
Na razie jeden patron wpłacił 30 zł. Przy tym progu wsparcia Jaś Kapela napisał: "Bardzo miło. Jestem znany z różnych rzeczy, ale mało kto wie, że jestem też zapalonym piekarzem. Upiekę ci pyszną drożdżówkę, chlebek bananowy albo wegańskiego snickersa".
- Nie znam tej osoby. Napisałem do niej maila, w jakiej formie mogę przekazać obiecany prezent. Ciasto mogę wysłać - mówi nam Jaś Kapela. - Najlepszy jestem w pieczeniu drożdżowych ciast, więc rekomenduję ten wybór.
Druga osoba na Patronite wybrała najmniejszą proponowaną kwotę wsparcia - 5 zł. "Fajnie, ślę dużo miłości" - odwdzięcza się za tę kwotę poeta.
Można przelać 2137 zł
Kto chce, by Jaś Kapela napisał nowy wiersz może też przelać 10 zł ("Dzięki! Niech zielony komunizm będzie z Tobą"), 20 zł ("Buziaki! Wszystkiego wegańskiego, koniec hodowli przemysłowej jest bliski!"), 50 zł ("Wow. Masz u mnie własnoręcznie produkowane konfitury, ogórki albo inne kiszonki. Do wyboru z tego, co mam akurat w piwnicy"), 100 zł (Serio? Zapraszam na wegańską kolację, bo chciałbym Cię poznać").
Najwyższa sugerowana kwota wpłaty na nowy wiersz Kapeli - 2137 zł - przekracza cel zbiórki. Za przelanie tej sumy publicysta nic nie proponuje. Za to w dość ironiczny sposób opisuje "nagrodę" dla patrona. "Totus tu. No i ja się pytam człowieku. Dumny ty jesteś z siebie? Zdajesz sobie sprawę z tego, co robisz? Masz ty w ogóle rozum i godność człowieka? Ja nie wiem, ale żałosny typek z ciebie. Chyba nie pomyślałeś nawet co robisz i kogo wspierasz. Możesz sobie wspierać tych, co na to sobie zasłużyli, ale nie naszego Jasia Kapelę, Polaka, naszego rodaka, wielką osobę" - napisał Kapela pod kwotą 2137 zł.
Czy ktoś mu aż tyle przekaże? - Czemu nie. Są bogaci ludzie w Polsce. Być może niektórzy mnie lubią - śmieje się Kapela.
Nowy cel zbiórki
Publicysta w rozmowie z nami zapowiada wyznaczenie kolejnych celów zbiórki. - Powinno być ich więcej, ale zakładałem to konto na szybko - tłumaczy Kapela. - Chciałbym też zrobić dziennikarskie śledztwo w zakładach produkcji mięsa. Mam na ten temat niepokojące doniesienia. Chcę je sprawdzić i udokumentować śledztwo. Na to potrzebuje ok. 10 tys. zł.
Pytam, czy to nie za dużo? - To może zaproponuję mniej, bo pracuję jednak na etacie. Ale dziennikarstwo śledcze nie jest tanie. Gdy przygotowywałem materiał do mojej książki "Polskie mięso", aż na dwa miesiące zatrudniłem się na czarno w kurniku przy łapaniu drobiu i na etat w jednej z największych polskich ubojni. Musiałem w innym mieście załatwić sobie mieszkanie, stworzyć fikcyjną tożsamość. Pewnie będę musiał wynająć drona, bo nie zawsze da się wejść na teren takich zakładów - tłumaczy wydatki na nowy cel Jaś Kapela.
Kilka minut po naszej rozmowie, dostaję od niego SMS-a. "To od razu dodałem drugi cel". Na śledztwo dziennikarskie Jaś Kapela potrzebuje jednak 8 tys. złotych.
Dołącz do dyskusji: Jaś Kapela prowadzi zbiórkę na Patronite. Wspierającym upiecze drożdżówkę albo zaprosi na wegańską kolację