SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Juliusz Braun złożył skargę do KRRiT na media publiczne. "Nie może milcząco akceptować działań TVP"

- Media publiczne, a w szczególności Telewizja Polska, nie tylko nie informują bezstronnie o wydarzeniach związanych z wyborami, ale przeciwnie, stanowią element machiny propagandowej jednego z kandydatów - urzędującego prezydenta Andrzeja Dudy, stwarzając tym samym zagrożenie dla procedur demokratycznych - napisał Juliusz Braun w skardze na media publiczne do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, przekazanej portalowi Wirtualnemedia.pl.

Juliusz Braun, fot. TVPJuliusz Braun, fot. TVP

Członek Rady Mediów Narodowych Juliusz Braun chciał, aby organ zaapelował do mediów publicznych o stworzenie sztabom wyborczym kandydatów na prezydenta, możliwość swobodnego prezentowania ich programów w audycjach telewizyjnych i radiowych. Apel miał związek z ograniczeniami spowodowanymi zagrożeniem koronawirusem.

Ostatecznie nie zgodził się na to przewodniczący RMN Krzysztof Czabański, prawnik Rady odpowiedział w jego imieniu, że sztaby wyborcze mają już zapewnioną możliwość prezentowania się na antenie, co zapewnia Kodeks wyborczy oraz rozporządzenie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z 2011 roku (dotyczy czasu oraz ramowego podziału czasu przeznaczonego na nieodpłatne rozpowszechnianie nieodpłatnie audycji wyborczych).

KRRiT nie może milcząco akceptować działań Telewizji Polskiej

Juliusz Braun zdecydował się teraz złożyć skargę do przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witolda Kołodziejskiego. Według niego obecna sytuacja, związana z epidemią koronowirusa, nakłada na media publiczne szczególne obowiązki , dotyczące m.in. wyborów prezydenckich. - W przekonaniu znacznej części społeczeństwa nie ma warunków do prowadzenia kampanii i sprawnego przeprowadzenia wyborów, jednak decyzja w  sprawie ich terminu należy do polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy zapowiadają przeprowadzenie głosowania w zaplanowanym przed epidemią terminie 10 maja. Media publiczne, a w szczególności Telewizja Polska, nie tylko nie informują bezstronnie o wydarzeniach związanych z wyborami, ale przeciwnie, stanowią element machiny propagandowej jednego z kandydatów - urzędującego prezydenta Andrzeja Dudy, stwarzając tym samym zagrożenie dla procedur demokratycznych - pisze Juliusz Braun w piśmie do którego dotarł portal Wirtualnemedia.pl.

Podkreśla, że zrozumiałym jest, iż większość czasu głównych wydań „Wiadomości” TVP1 poświęcona jest obecnie wydarzeniom związanym z epidemią. - Nie brak jednak informacji bezpośrednio związanych z kampanią wyborczą, a także stanowiących wsparcie propagandowe dla Andrzeja Dudy i rządu Prawa i Sprawiedliwości, dyskredytujących jednocześnie pozostałych kandydatów oraz partie opozycyjne - stwierdza członek Rady Mediów Narodowych i były prezes TVP.

Jako przykłady podaje m.in. główne wydanie „Wiadomości” z 19 marca, kiedy zrealizowano 4-minutowy materiał na temat złożenia w Państwowej Komisji Wyborczej podpisów pod zgłoszeniem kandydatury Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich.  - Przy czym część czasu poświęcono na bezpośrednią promocję tej kandydatury, a część na dyskredytowanie innych kandydatów, w szczególności Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Widzowie „Wiadomości” nie mogli się natomiast dowiedzieć, że wcześniej złożono już wymaganą liczbę podpisów pod zgłoszeniami kilku innych kandydatów, którzy ze względu na epidemię przerwali zbieranie podpisów. 13 marca, gdy do PKW złożono podpisy pod kandydaturami Małgorzaty Kidawy-Błońskiej oraz Szymona Hołowni, „Wiadomości” nie znalazły czasu, by o tym poinformować, choć właśnie tego dnia poświęcono  70 sekund na informację zatytułowaną na pasku: „Sondaż: rośnie przewaga prezydenta” - tłumaczy Braun w swojej skardze.

Jako kolejny przykład podaje również wydanie „Wiadomości” z 20 marca, w którym jednym z tematów było przesunięcie terminu wyborów prezydenckich. - Informacja na ten temat zatytułowana została na pasku słowami: „Opozycja gra epidemią”. Już sam „pasek” wskazuje na brak bezstronności. Zacytowano co prawda bardzo krótkie fragmenty wypowiedzi niektórych kandydatów, ale tylko w tym celu by je natychmiast poddać ostrej krytyce zgodnie z lina polityczną PiS. „Wiadomości”, które często powołują się na różne sondaże, w tej sprawie nie zauważyły sondażu przeprowadzonego przez Instytut Badań Pollster dla "Super Expresu", w którym  70 proc. badanych wypowiedziało się za przełożeniem wyborów - wskazuje Juliusz Braun.

Przypomina też, że ustawa o radiofonii i telewizji nakłada na nadawców publicznych obowiązek m.in. rzetelnego ukazywania całej różnorodności wydarzeń i zjawisk w kraju i za granicą; sprzyjania swobodnemu kształtowaniu się poglądów obywateli oraz formowaniu się opinii publicznej czy umożliwiania obywatelom i ich organizacjom uczestniczenia w życiu publicznym poprzez prezentowanie zróżnicowanych poglądów i stanowisk.

- Telewizja Polska w swej działalności rażąco narusza te przepisy. Zapewne rząd i prezydent będą wkrótce zmuszeni do przesunięcia terminu wyborów. Dopóki to jednak nie nastąpi, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, na którą Konstytucja RP nakłada obowiązek stania na straży interesu publicznego w radiofonii i telewizji, nie może milcząco akceptować działań Telewizji Polskiej pozostających w sprzeczności z prawem i zasadami prowadzenia kampanii wyborczej - podsumowuje były prezes publicznej telewizji.

KRRiT nie prowadzi monitoringu kampanii wyborczej

Jednym z zadań KRRiT jest m.in. monitoring programów nadawców w zakresie wykonywania obowiązków ustawowych i koncesyjnych. Ostatnie kampanie: samorządowa, do Parlamentu Europejskiego oraz do Sejmu i Senatu nie były monitorowane, co negatywnie oceniało m.in. Towarzystwo Dziennikarskie i własnymi siłami przeprowadzało monitoring, oglądając programy informacyjne nadawców. Przygotowano na ten temat kilka raportów. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji poinformowała, że kampanii prezydenckiej również nie będzie monitorować, ponieważ jest to „za drogie”.

Po tym, jak w mediach skrytykowano taki argument, KRRiT wydała oświadczenie, uzasadniając: - Pełny monitoring kampanii wyborczej wymagałby przede wszystkim wielotygodniowego monitoringu programów informacyjnych: TVN 24, Polsat News, TVP Info oraz informacji i publicystyki na pozostałych antenach. Obecnie KRRiT samodzielnie realizuje monitoringi wszystkich anten i zgodnie z planami, w 2020 roku dokona analizy ponad 11 tys. godzin programów - napisano w oświadczeniu.

W lutym na antenach Telewizji Polskiej najwięcej czasu antenowego poświęcono komitetowi wyborczemu obecnie urzędującemu prezydentowi Andrzejowi Dudzie. W sumie zajął on 1 godzin i 13,5 minuty, dla porównania komitet Roberta Biedronia - 44 sekundy - wynikało z analizy Wirtualnemedia.pl.

Dołącz do dyskusji: Juliusz Braun złożył skargę do KRRiT na media publiczne. "Nie może milcząco akceptować działań TVP"

18 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Max
Braun to śmieszny pajac i tyle
odpowiedź
User
Gość X
Kurski nie ma po co wracać. Powinien dostać dożywotni zakaz.
odpowiedź
User
Gość X
Kurski nie ma po co wracać. Powinien dostać dożywotni zakaz.
odpowiedź