Kazimierz Marcinkiewicz stanie w ringu braci Collins. "Unikalny fakt"
Były premier Kazimierz Marcinkiewicz stoczy walkę bokserską z Rafałem Collinsem, z której wpływy zostaną przeznaczone na cele charytatywne. - Mnie ta walka i jej koncepcja osobiście nie razi, choć fakt, że na ringu stanie były premier, jest unikalny - komentuje dla Wirtualnemedia.pl Grzegorz Kita, prezes Sport Management Polska.
Walka Kazimierza Marcinkiewicza odbędzie się w trakcie charytatywnej gali Collins Charity Fight Night. Jej organizatorami są bracia Rafał i Grzegorz Collins - przedsiębiorcy i prezenterzy telewizyjni . Ponadto działają społeczne w ramach swojej Fundacji Braci Collins. Organizacja ta zbierze podczas Collins Charity Fight Night środki na pomoc dla dzieci i rodzin w trudnej sytuacji materialnej.
Marcinkiewicz na ringu
W jednym z pojedynków naprzeciw siebie staną Kazimierz Marcinkiewicz i Rafał Collins.
- Szanujemy odwagę do wyjścia ze swojej strefy komfortu na rzecz charytatywnej inicjatywy i wsparcia potrzebujących dzieciaków - czytamy na stronie promującej akcję.
Gala odbędzie się 2 czerwca w Warszawie. Wezmą w niej również udział mistrzyni MMA Joanna Jędrzejczyk, były mistrz KSW - Marcin "Polish Zombie" Wrzosek, raper oraz były członek grupy Ascetoholix Liber, artysta kabaretowy związany z grupą Paranienormalni Michał Paszczyk, influencer Mateusz Janusz czy były piłkarz Piotr Świerczewski.
Już 2 czerwca w Champions Sports Bar Restaurant w Marriott Warsaw Hotel będzie miało miejsce wyjątkowe wydarzenie....
Opublikowany przez Rafała Collinsa Piątek, 19 marca 2021
"Swoista sensacja"
- Walka Marcinkiewicza jest z pewnością zaskakująca, można nawet mówić o swoistej sensacji ale wpisuje się w trend tego typu gal bokserskich czy nawet gal MMA gdzie udział biorą znane osoby. Dla Marcinkiewicza jest to z pewnością okazja do pokazania się szerszej widowni, ale też przypomnienia swojego nazwiska i w pewnym sensie zaprezentowania swojej gotowości do podejmowania nowych wyzwań - w domyśle także biznesowych. Taki szum wokół jego marki osobowej ma walory nie tylko promocyjne ale też ją przypomina, a zaryzykuję nawet stwierdzenie, że ją wzmacnia i zachęca do podejmowania różnorodnych form współpracy - ocenia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Grzegorz Kita, prezes Sport Management Polska.
Zdaniem eksperta, Marcinkiewicz może chcieć spróbować przypomnieć o sobie opinii publicznej po kilkuletniej absencji medialnej.
- Mnie ta walka i jej koncepcja osobiście nie razi, choć fakt, że na ringu stanie były premier, jest unikalny. Marcinkiewicz swoimi poprzednimi perturbacjami obyczajowymi już właściwie spozycjonował się na pograniczu z show biznesem. Tego typu aktywność to właściwie pewien rodzaj kontynuacji w tym obszarze i być może próba monetyzacji swojej popularności czy rozpoznawalności - uważa nasz rozmówca.
Grzegorz Kita w komentarzu dla naszego portalu zwraca też uwagę, że w walce Marcinkiewicz musi "zaprezentować chociaż minimum poziomu sportowego, ambicję i wpleść w ten pojedynek też jakość sportową".
- Pomimo lżejszej formuły walka nie może zakończyć się kompromitacją. Inaczej przyniesie mu to szkody wizerunkowe. Uczestnictwo nie może mieć charakteru czy stylistyki zachowań np. Marcina Najmana - zwraca uwagę szef Sport Management Polska.
Kazimierz Marcinkiewicz był premierem w latach 2005-2006, w czasach pierwszych rządów Prawa i Sprawiedliwości.
Dołącz do dyskusji: Kazimierz Marcinkiewicz stanie w ringu braci Collins. "Unikalny fakt"