Szósty sezon serialu „Cobra Kai” Netfliksa będzie ostatnim. To decyzja twórców, a nie platformy

Josh Heald, Jon Hurwitz i Hayden Schlossberg, czyli twórcy „Cobra Kai” napisali do fanów swojego serialu wyjątkowy list. Poinformowali, że Netflix zamówił kolejny sezon spin-offu „Karate Kid”, czyli „Cobra Kai” po raz ostatni.

„Możliwość powrotu do świata „Karate Kid” była dla nas wielkim zaszczytem. Tworząc „Cobra Kai”, mogliśmy dołączyć do legendarnego dojo, w którym przed nami byli Robert Mark Kamen, John Avildsen, Jerry Weintraub i reszta wspaniałej oryginalnej obsady. Mogliśmy być senseiami, którzy rozwiną pierwotną opowieść i nakreślą losy nowego pokolenia wojowników. Nie przestajemy być za to wdzięczni” – napisali twórcy.

Historia „Cobra Kai”

Seria „Cobra Kai” to nawiązanie do popularnych filmów „Karate Kid” i kontynuacja tamtej historii. Po ponad trzydziestu latach spotykamy znowu Daniela LaRusso (w tej roli Ralph Macchio) i jego przeciwnika Johny’ego Lawrence'a (William Żabka). Dla jednego życie było łaskawe, dla drugiego nie bardzo. Co najciekawsze, bohaterem produkcji zostaje Johny, czyli czarny charakter „Karate Kid”. Serial pogłębia historie każdego z bohaterów, wprowadza nowe pokolenie i nowy kontekst dzięki czemu „Karate Kid” dostaje drugie życie i dociera do nowych widzów. Pierwszy sezon zadebiutował na YouTube Red w 2018.

Przejęcie przez Netflix

Gdy YouTube wycofał się z dalszej realizacji serialu, trzeci sezon powstał dla Netfliksa, gdzie stał się sporym hitem. Kolejne nadal osiągały dobre wyniki, a piąty znajdował się na szczycie anglojęzycznej listy przebojów Netfliksa przez dwa tygodnie od premiery.

Serial jest produkowany przez firmy Heald, Hurwitz i Schlossberg’s Counterbalance Entertainment oraz Westbrook Entertainment we współpracy z Sony Pictures Entertainment.

List od twórców

Spin-off opowiada o kontynuacji konfliktu pomiędzy Danielem LaRusso  a Johnnym Lawrence. Obaj aktorzy są również producentami wykonawczymi.

„Choć fani mogą przyjąć tę wiadomość ze smutkiem, to uniwersum nigdy nie miało się tak dobrze. Uważamy naszych fanów za NAJLEPSZYCH na świecie i mamy nadzieję, że jeszcze opowiemy niejedną historię nawiązującą do „Karate Kid”. Przecież wszyscy wiemy, że Cobra Kai nigdy nie umiera. A tymczasem przygotujcie się na NAJEFEKTOWNIEJSZY Z DOTYCHCZASOWYCH SEZONÓW. No i cieszmy się tym, co przeżyliśmy, i tym, co jeszcze nas czeka. Bez Was by nam się nie udało” – podsumowali twórcy „Cobra Kai”.

Netflix ze wzrostem liczby subskrybentów

Na koniec września ub.r. Netflix miał globalnie 220,67 mln subskrybentów. Wzrost liczby subskrybentów Netfliksa był dużo wyższy od prognozy sprzed trzech miesięcy wynoszącej 1 mln. Platforma wróciła do dodatniej dynamiki, po tym, jak w pierwszym kwartale ub.r. straciła netto 0,2 mln klientów, a w drugim - 0,97 mln.

W czwartym kwartale ub.r. Netflix spodziewał się pozyskać netto 4,5 mln subskrybentów. Przychody mają zmaleć rok do roku z 7,78 do 7,71 mld dolarów, marża operacyjna — z 8,2 do 4,2 proc., a zysk netto — z 607 do 163 mln dolarów.

Według badania Mediapanel we wrześniu ub.r. Netfliksa jako stronę internetową i aplikację mobilną odwiedziło 12,21 mln polskich użytkowników (dało to 41,13 proc. zasięgu), z których każdy spędził tam średnio 5 godzin, 39 minut i 38 sekund.

Serial „Cobra Kai” dostępny jest na platformie Netflix.