Kreatywność - kryzys wieku średniego (relacja z Cannes Lions 2018)

Na scenach festiwalu w Cannes wspólnym tematem jest co roku kreatywność, która wg Olivera Jamesa psychologa - autora bestsellerów i członka wydziału The School of Life - ma kryzys wieku średniego.

Obsesja na punkcie danych i technologii doprowadziła do zmniejszenia zainteresowania kreatywnością. Dlatego na scenach festiwalu słyszymy dwugłos –  z jednej strony jest to bardzo silne wezwanie do nie zgubienia człowieka w dzisiejszym technologicznym świecie, a z drugiej  widzimy firmy technologiczne usiłujące udowadniać, że ich rozwiązania i innowacje wciąż mogą pomóc w procesie kreatywności i jednocześnie powinny być użyteczne i pomocne dla człowieka jako takiego.

Podczas sesji „What Creativity Can Do” Steve Vranakis, dyrektor kreatywny i Robert Wong, wiceprezes Google Creative Lab, przedstawili liczne przypadki, w których różne narzędzia i platformy Google były wykorzystywane w kreatywny sposób, wezwali również publiczność do większego skupienia się na ludzkich potrzebach i aspiracjach. W pawilonie Googla przy canneńskiej plaży widoczna była koncentracja na ludzkiej stronie technologii, np. opowiadano dawno znane bajki w nowy sposób przy pomocy wideo, dotyku etc.

Ludzka perspektywa na kreatywność prowadzi często do prezentacji działań charytatywnych czy CSRowych, ponieważ dzisiejszy konsument coraz częściej oczekuje od marek zajęcia się trudnymi tematami społecznymi czy środowiskowymi. Bardzo ciekawe podejście do takich akcji zaprezentował Scott Goodson ze Strawberry Frog. Przedstawił budowanie ruchów społecznych jako skuteczny sposób autentycznego zaistnienia w tematach CSRowych. Jak to ujął: marka nie może zmusić nikogo do aktywności w jakiejś sprawie, ale ruch społeczny oddaje działania w ręce ludzi, zatem to oni stają się właścicielami akcji i staje się ona bardziej autentyczna. Budowanie ruchów społecznych wymaga jednak odwagi i determinacji i oczywiście musi być tworzone długofalowo.

Sporo było też inspiracyjnych prezentacji skierowanych konkretnie do obecnych na widowni osób w związku z tym, że bycie kreatywnym wymaga odwagi. Pokazano prezentację dotyczącą budowania pewności siebie, tak bardzo potrzebnej do zainicjowania zupełnie nowego pomysłu, przekonania szefów i klienta, a także konsekwentnego doprowadzenia procesu do końca. Brytyjski aktor Dawid Oyelowo, który ostatnio zagrał postać Martina Lutera Kinga, opowiadał o swojej perspektywie na budowanie pewności siebie. Według niego jest kilka kluczowych elementów w tym procesie: samoświadomość (selfawareness), bezinteresowność (selfless) oraz ciągłe dążenie do rozwoju (self-taught), zrozumienie tego co umiemy, czego potrzebujemy się nauczyć, świadomość tego jak oddziałujemy na innych, jakie mamy dobre i złe strony i kontrola albo pomysł na to wszystko. Jego charyzma oraz oczywiście przykłady z życia wzięte bardzo przekonująco podpierały jego słowa.

Zastanawiałam się jak podsumować Festiwal Kreatywności w Cannes jednym słowem. Każdego roku są hasła przewijające się przez wszystkie dni. W tym roku obok człowieczeństwa i kreatywności zaistniała różnorodność. Mnogość inspiracji, wydarzeń, ale także naładowanie baterii. Jedno słowo które najlepiej to wszystko zamyka? WARTO!