SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Kryzys w sieci może wybuchnąć przez fake newsy i trolling

Fake newsy, fale negatywnych komentarzy i trolling – to w 2023 roku będą największe zagrożenia kryzysowe płynące z sieci według agencji Alert Media Communications. Internet będzie w tym  roku jednym z trzech głównych źródeł kryzysów dla firm, instytucji i osób publicznych – zaraz po problemach gospodarczych wynikających z inflacji oraz negatywnym wpływie polityki na działalność różnych organizacji.

W badaniu Kryzysometr 2022/2023 co trzeci ankietowany (32 proc.) wskazał, że w 2023 roku źródłem problemów wizerunkowych dla organizacji i osób publicznych będą właśnie kryzysy, które wybuchają w sieci. Częściej zagrożenie w tym czynniku dyrektorzy komunikacji. Ta grupa ekspertów kryzysy online wskazała jako drugie największe źródło kryzysów wizerunkowych (47 proc.) – po problemach ekonomicznych wynikających z inflacji, a przed polityką. Menedżerowie public relations są znacznie mniej zaniepokojeni sieciowymi zagrożeniami (24 proc.).  

Fake newsy wylęgarnią kryzysów

Na pierwszym miejscu najbardziej prawdopodobnych źródeł kryzysów online, podobnie jak w ubiegłym roku, są fake newsy – wskazała na nie ponad połowa respondentów (51 proc.).

Fałszywe informacje to najbardziej trwała obawa we wszystkich badaniach Kryzysometru od sześciu lat, zawsze występująca na samym szczycie listy lub w jego okolicach. Wszystkie pozostałe źródła kryzysów zmieniają swoją pozycję na skali wizerunkowych lęków.

–  Z naszych corocznych badań, obserwacji przebiegających w Polsce kryzysów oraz bieżącej praktyki serwisu kryzysowego świadczonego dla klientów widzimy, że problem fake newsów narasta. Tu ogromnie sprzyjające warunki do powstawiania całych wylęgarni fake newsów i fałszowania rzeczywistości stworzyły historycznie pandemia i wojna w Ukrainie, a jeszcze wcześniej fatalne standardy uprawiania polityki stworzone przez Donalda Trumpa, niestety podziwianego na całym świecie za skuteczność  medialną – komentuje Adam Łaszyn, CEO Alert Media Communications.

Zdaniem eksperta największy problem polega na tym, że rośnie zjawisko fake newsów w mediach tradycyjnych. - W mediach społecznościowych istnieje już wiele mechanizmów odbierających fake newsom wiarygodność lub je neutralizujące. Ale jeśli fałszowanie rzeczywistości realizowane jest przed duże, zadomowione społecznie redakcje, to ich wpływ jest dewastujący. Najgorzej, gdy owe narracyjne fałsze są podstawową polityką dużozasięgowych redakcji lub stacji, np. służących ośrodkom władzy. Jak ogromne spustoszenie społeczne może to wywołać, widzimy np. w Rosji, gdzie de facto duża część społeczeństwa żyje w wirtualnej rzeczywistości tworzonej przez tamtejsze media - analizuje Adam Łaszyn.

Obawy budzi też trolling i hejt

Na drugim miejscu listy internetowych obaw, tak jak w 2022 roku, znalazły się fale negatywnych komentarzy lub opinii użytkowników/konsumentów, wskazane przez 45 proc. respondentów. Czołówkę zamyka trolling, czyli zorganizowane akcje hejtu i dezinformacji, wskazane przez 31 proc. ankietowanych. W dwóch poprzednich edycjach badania trolling plasował się na 4. pozycji.

W dalszej kolejności jako źródło kryzysów eksperci panelu wskazali cyberataki (26 proc.) i wycieki danych (25 proc.). Te ostatnie w ubiegłorocznej edycji Kryzysometru wskazane były przez 39 proc. ankietowanych jako jedno z trzech głównych zagrożeń internetowych. Widoczny jest więc spadek niepokoju w tym obszarze o 14 p.p. względem 2022 roku.

Wysoko na liście sieciowych obaw wciąż znajdują się hejt i hejtostrofy (21 proc.), choć z roku na rok obawa przed hejtem spada (rok temu – 23 proc., trzy lata temu – 28 proc.). Jako poważne zagrożenie traktowane są też możliwe kryzysy wywołane przez nieumiejętne korzystanie z mediów społecznościowych przez pracowników organizacji, również wskazywane w tym roku przez co piątego eksperta panelu (21 proc.).

–  Trend największych obaw wynikający z kolejnych badań Kryzysometru wskazuje, że na skali strachu rosną cyberzagrożenia. Jest po prostu coraz większa skala występowania, a więc i świadomości tego typu zagrożeń. Coraz częściej firmy i instytucje realnie doświadczają różnych ataków – tu statystyki rosną nieubłagalnie, a z nimi ryzyko wizerunkowe – podsumowuje Beata Łaszyn, wiceprezeska Alert Media Communications.

W szerokim panelu eksperckim badania Kryzysometr 2022/2023, przeprowadzonym przez agencję Alert Media Communications na przełomie listopada i grudnia 2022 r., wzięło udział 102 rzeczników, dyrektorów i managerów PR z wiodących polskich firm, instytucji państwowych i samorządowych oraz organizacji pozarządowych.

Dołącz do dyskusji: Kryzys w sieci może wybuchnąć przez fake newsy i trolling

4 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
UOKiK
Sami jesteście wylęgarnią trollingu. Cenzurujecie wybrane komentarze i celowo manipulujecie. Na dodatek bierzecie kasę za promowane teksty bez żadnych oznaczeń.
0 0
odpowiedź
User
Ślązak mały
Fałszowanie rzeczywistości, traktowanie czytelników jak debili, którym można wszystko wmówić nie jest czymś nowym ale tzw pandemia i relacje z Ukrainy pokazały, źe media internetowe w tym brylują, zastanawia mnie skąd biorą się autorzy tych kłamstw i czy jest nadzieja na zmianę tego trendu
0 0
odpowiedź
User
gosc
bzdury, jak zawsze chec cenzurowania stoi za takimi pseudobadaniami..
0 0
odpowiedź