Ks. Marek Gancarczyk nie jest już redaktorem naczelnym „Gościa Niedzielnego”. Odwołany po 14 latach
Ks. Marek Gancarczyk po 14 latach stracił stanowisko redaktora naczelnego „Gościa Niedzielnego” (Instytut Gość Media) Zdecydował o tym metropolita katowicki Wiktor Skworc, któremu pismo podlega.
Konserwatywno-katolicki tygodnik „Gość Niedzielny” podlega Archidiecezji Katowickiej. Od kilku lat pismo pozostaje liderem w segmencie tygodników opinii - z danych ZKDP wynika, że w listopadzie ub.r. sprzedaż ogółem wyniosła 121 282 egz.
Wczoraj publicysta Tomasz Terlikowski oraz redakcja portalu Niezależna.pl podali informację o odwołaniu ks. Marka Gancarczyka ze stanowiska redaktora naczelnego „Gościa Niedzielnego”. Rzecznik prasowy Archidiecezji Katowickiej nie chciał tej informacji potwierdzić, choć dziennikarze tygodnika zostali już poinformowani o dymisji szefa. Oficjalne uzasadnienie decyzji arcybiskupa Wiktora Skworca nie jest znane.
- Stało się to w sytuacji, gdy „GN” jest jedynym pismem, które wciąż rośnie w rankingach zdobywając wciąż nowych czytelników. Nie ma więc realnych powodów, by go zmienić. Jedynym może być chęć zarżnięcia pisma albo… radykalnej zmiany jego linii. Nie od dziś wiadomo, że arcybiskup Wiktor Skworc nie przepada za PiS-em, a choć „GN” nie był apologetyczny wobec władzy, to tak go właśnie w kurialnych kręgach czytano. Nie jest też tajemnicą, że z Watykanu płynął jasne sygnały, by zmienić projanopawłową linię w nauczaniu o małżeństwie, a „Gość Niedzielny” zawsze bronił w tej sprawie ortodoksji - napisał Tomasz Terlikowski w komentarzu na MalyDziennik.pl.
Tytuł zadebiutował na rynku prasowym w 1923 roku, a ks. Marek Gancarczyk z „Gościem Niedzielnym” i jego młodzieżowym dodatkiem jest związany od 1996 roku. Redaktorem naczelnym został w listopadzie 2003 roku.
W tym okresie najszerzej komentowano serię artykułów w „Gościu Niedzielnym” o Alicji Tysiąc. Kobietę, która usunęła ciążę, bo urodzenie dziecka mogło jej grozić nawet utratą wzroku, porównaniu do hitlerowskich zbrodniarzy, za co pozwała tygodnik do sądu. We wrześniu 2009 roku Sąd Okręgowy w Katowicach nakazał gazecie publikację przeprosin i wypłatę 30 tys. zł zadośćuczynienia. Sąd Apelacyjny w Katowicach podtrzymał wyrok, wobec czego gazeta wypłaciła odszkodowanie, ale jednocześnie złożyła skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego, uznając rozstrzygnięcie za niesprawiedliwe i naruszające wolność słowa. Ostatecznie między Alicją Tysiąc a Archidiecezją Katowicką i ks. Markiem Gancarczykiem doszło do ugody. Tygodnik współpracował też m.in. z nieistniejącym już kanałem Grupy TVN Religia.tv.
Przypomnijmy, że w grudniu ub.r. pismo odświeżyło swój logotyp i winietę, a także zmieniło czcionkę i typ papieru