Łukasz Wołek: Pensja wystarcza mi na frytki
Na pytania portalu Wirtualnemedia.pl odpowiada Łukasz Wołek, dyrektor zarządzający agencji interaktywnej Eura7.
Motto życiowe | rodzina na pierwszym miejscu, firma na drugim |
Data i miejsce urodzenia | 16.10.1979, Kraków |
Studia | automatyka na AGH |
Mieszkam | z rodziną w Krakowie |
Pierwsze zarobione pieniądze... | zainwestowałem |
Pierwsza praca ... | nie miała nic wspólnego z IT |
Moja kariera... | Jaka kariera? |
Moja praca to... | agencja interaktywna Eura7 |
Nie chciałbym pracować dla... | samej idei |
Szefem jestem... | przez pół swojego życia |
U pracowników cenię | odpowiedzialność |
Nie przyjąłbym do pracy... | bajkopisarzy |
Konkurencja to... | nie mamy konkurencji |
Czuję satysfakcję, gdy... | wygrywamy |
Najbardziej stresuje mnie... | gra w filmie |
Niezastąpiony gadżet | telefon komórkowy z kosiarką, golarką i prysznicem w jednym |
Najwięcej zarobiłem na... | wytrwałym dążeniu do celu |
Hobby to ... | piłka nożna |
Sporty ekstremalne to dla mnie... | alienacja |
Wakacje spędzam... | z rodziną - raz w Polsce, raz w ciepłych krajach |
W kuchni moją specjalnością jest... | jajecznica na pomidorach |
Seks to dla mnie... | najlepiej spędzany czas z żoną |
Zawsze znajdę czas na... | seks z żoną |
Pensja wystarcza mi... | na frytki |
Telefon komórkowy to dla mnie | dodatkowe |
Brzydzę się... | poprawnością polityczną |
Zazdroszczę... | więcej grzechów nie pamiętam |
Boję się... | bardzo rzadko |
Marzę o ... | odpoczynku |
Internet to dla mnie... | miejsce pracy |
Polityka to dla mnie... | konieczność |
Podróże to dla mnie... | przyjemność |
Ludzi oceniam ... | mam nadzieję, że obiektywnie |
Czytanie gazety zaczynam od... | nagłówków |
Słucham.... | Muse i podobne klimaty |
Oglądam... | regularnie filmy Kieślowskiego |
Czytam... | przeciętnie |
Znajomym polecam... | Drogę Neokatechumenalną |
Nie mógłbym się obejść bez... | soli |
Czas wolny spędzam .... | z żoną i dziećmi |
W Polsce zmieniłbym ... | klimat na cieplejszy |
Jestem... | zadowolony z życia! |
Dołącz do dyskusji: Łukasz Wołek: Pensja wystarcza mi na frytki