SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Świrski przewodniczącym KRRiT. „PiS postanowiło iść na wojnę z mediami”

W poniedziałek Maciej Świrski został przewodniczącym Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. W internecie bez trudu można znaleźć wypowiedzi, gdzie mocno krytykuje TVN. Byli szefowie i członkowie KRRiT w rozmowie z Wirtualnemedia.pl spodziewają się zaostrzenia kursu regulatora wobec prywatnych nadawców.

Podczas pierwszego posiedzenia KRRiT nowej kadencji Maciej Świrski został przewodniczącym, a Agnieszka Glapiak jego zastępczynią. Oboje zostali powołani przez  Sejm jako kandydaci klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości i dotychczas zasiadali w Radzie Nadzorczej Polskiej Agencji Prasowej. W skład Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wchodzą jeszcze prof. Tadeusz Kowalski z Uniwersytetu Warszawskiego (wybrany przez opozycyjny Senat), dr hab. Hanna Karp z Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu (uczelnia związana z ojcem Tadeuszem Rydzykiem) oraz Marzena Paczuska, kiedyś szefowa „Wiadomości” TVP1. Dwóch ostatnich członków KRRiT wskazał prezydent Andrzej Duda.

Nowy szef KRRiT nie raz krytykował TVN

Świrski w ostatnich latach nie szczędził krytyki wobec TVN. - Mam wrażenie, że „krzywy ryj” to powinno być nowe logo TVN - stwierdził w styczniu 2021 roku na antenie TVP Info. Komentował wówczas informacje wPolityce.pl o tym, że menadżerowie TVN znaleźli się wśród osób zaszczepionych przeciwko koronawirusowi poza kolejnością.

Już w 2018 roku proponował czołowym politykom PiS bojkot TVN. - Nie ma co narzekać i biadolić na TVN tylko go bojkotować. Niech politycy PiS tam nie chodzą, niech prezydent i premier nie odpowiadają na pytania TVN, niech TVN nie dostaje zaproszeń... I to nie jest utrudnianie pracy dziennikarzy, tylko wybór prawdy. Precz z #FakeNewsMedia – napisał na Twitterze Świrski.
W styczniu 2021 roku pochwalił się w mediach społecznościowych odpowiedzią na zaproszenie do programu „Tak jest” TVN24. - Dostaliśmy dzisiaj zaproszenie od TVN w imieniu Andrzeja Morozowskiego do uczestnictwa w programie „Tak jest” TVN24. Odpowiedziałem im że nie pójdziemy wyrażając moją opinię o tym medium. Uważam, że występy w TVN uwiarygadniają ich manipulacje – napisał obecny przewodniczący KRRiT.

Znający media Kołodziejski, wchodzący do nowej branży Świrski

Jan Dworak, który kierował KRRiT w latach 2010-2016 w ciepłych słowach wypowiada się o swoim poprzedniku. Nie spodziewa się, żeby obecny przewodniczący szedł jego ścieżką.

- Witold Kołodziejski znał świat mediów elektronicznych. Może nie wszystkie jego aspekty, miał też swoją agendę działania, z którą nie zawsze można było się zgodzić, ale to był profesjonalny człowiek mediów. Maciej Świrski znany jest raczej z propagandowych umiejętności. Nie dał się poznać jako człowiek mediów, a na pewno nie jako człowiek, który zna i ceni niezależność mediów, ich rozwój i strukturę, rynek medialny, rynek reklamy, zadania mediów publicznych, problemy komercyjnych mediów. Nie mówiąc już o globalnym rynku, całej sferze międzynarodowej, nowym nastawieniu Komisji Europejskiej, która bardzo podkreśla niezależność mediów – ocenia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Dworak. Jego zdaniem na początku trzeba dać Świrskiemu kredyt zaufania, ale nie widzi w jego karierze profesjonalnych elementów dotyczących mediów.

Zaostrzenia relacji na linii PiS – prywatne media spodziewa się też Juliusz Braun, przewodniczący KRRiT w latach 1999-2003. - Narzekającym na dotychczasowy skład KRRiT i przewodniczącego Kołodziejskiego dedykuję powiedzenie: „Nigdy nie było tak źle, żeby nie mogło być gorzej”. Teraz będzie dużo gorzej. Pan Świrski agresywnie zaangażowany politycznie po stronie PiS-u, wielokrotnie tak się wypowiadał. W Reducie Dobrego Imienia, Fundacji Narodowej dbać o dobre imię Polski, wydawano miliony, żeby kompromitować Polskę. Uważam, że to decyzja pokazująca, że Prawo i Sprawiedliwość postanowiło iść na wojnę z mediami – prognozuje Braun w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

Także Krzysztof Luft, który był członkiem KRRiT w latach 2010-2016 nie ma złudzeń co do przyszłych relacji komercyjnych stacji z regulatorem. - Będą miały gorzej z jednego chociażby względu - można różne rzeczy mówić o poprzednim przewodniczącym Witoldzie Kołodziejskim, ale na pewno nie to, że się nie znał na tej materii. Znał rynek, rozumiał mechanizmy i o co tam chodzi. Mam wrażenie, że dzisiaj poza profesorem Kowalskim tam już nie ma nikogo kto cokolwiek wiedziałbym na ten temat. Są za to ludzie skrajnie ideologicznie skrzywieni. Pan Świrski do nich należy - przekonuje Luft.

Członek Rady Mediów Narodowych Robert Kwiatkowski, w latach 1996-1998 zasiadający w KRRiT, zwraca uwagę na zaangażowanie polityczne nowego przewodniczącego Rady.

  - To na pewno nie jest dobra wiadomość dla całego rynku medialnego. Nie tylko dla mediów komercyjnych. Przypomnę, że konstytucyjną rolą KRRiT jest funkcja regulatora rynku. To organ właściwy w sprawach radiofonii i telewizji. Jeśli na jego czele stoi osoba tak zaangażowana nawet nie w krytykę, ale zwalczanie prywatnego sektora mediów i to z motywacjami czysto politycznymi, bo tam nie ma zarzutów natury gospodarczej czy niewłaściwego wywiązywania się z zapisów koncesji, to możemy mieć zły sygnał dla całego rynku mediów. Nie tylko mediów komercyjnych, ale w ogóle mediów elektronicznych w Polsce – zauważa Kwiatkowski.

Wróci spór o koncesje TVN?

KRRiT kierowana przez Kołodziejskiego wiele posiedzeń poświęciła na zajmowanie się tematem przedłużenia koncesji dla TVN24 i TVN7. Wielu członków nie chciało tego uczynić, ponieważ ich zdaniem stacja łamała ustawę o radiofonii i telewizji. Dopuszcza ona koncesjonowanie nadawców, których siedziba mieści się w Europejskim Obszarze Gospodarczym. Formalny właściciel TVN ma siedzibę w Amsterdamie, ale należy do amerykańskiego koncernu. Witold Kołodziejski namawiał innych członków do głosowania za przedłużeniem koncesji stacjom TVN. Nie wiadomo jak postąpi obecna Rada. Koncesja naziemnego TVN obowiązuje do 14 kwietnia 2024 roku.

Czy w kontekście wypowiedzi Świrskiego o TVN z ostatnich lat stacja będzie mieć problem z jej przedłużeniem? -  Nie znam tych wypowiedzi, ale jeśli rzeczywiście takie słowa padły, to jest oburzające. Żaden człowiek, który zajmuje się sprawami publicznymi, nie powinien używać takich słów. To dyskredytujące. Zobaczymy co pan Świrski pokaże na stanowisku przewodniczącego KRRiT, który powinien czuć odpowiedzialność za cały świat mediów elektronicznych. W Konstytucji w artykule 213 jest mowa o KRRiT - jej odpowiedzialności za wolność słowa, opinię publiczną, która powinna rozwijać się w sposób nieskrępowany, a także za interes publiczny w tych mediach. Niech pan przewodniczący o tym nie zapomina - odpowiada Dworak.

Zdaniem Lufta, nominacja Świrskiego wpisuje się w szereg błędów personalnych PiS i dalsze problemy TVN Warner Bros. Discovery są prawdopodobne. -  Może tak się zdarzyć. Ta władza powołuje do różnych organów ludzi, którzy są ostatnimi nadającymi się do tych funkcji. To mniej więcej podobna decyzja jak powołanie posłanki Krystyny Pawłowicz do Trybunału Konstytucyjnego. Powoływanie ludzi, którzy absolutnie się do tego nie nadają. Ze względów merytorycznych, ze względu na fanatyzm ideologiczny czy jakieś skrzywienie osobowości. Przecież to jest nienormalne – argumentuje Luft.

Byli członkowie KRRiT nie wykluczają, że w nowej kadencji regulatora sporów z nadawcami prywatnymi czy nakładania na nich kar może być więcej. W Radzie zasiadła też dr hab. Hanna Karp. Kilka lat temu przygotowała ekspertyzę, która była jedną z podstaw do ukarania TVN24 za relacje z protestów sejmowych w grudniu 2016 roku. KRRiT nałożyła wówczas na nadawcę 1,5 mln zł kary. Po krytyce przewodniczący Kołodziejski cofnął decyzję o grzywnie miesiąc po jej nałożeniu.  - Myślę, że pan Świrski będzie starał się utrudniać życie zgodnie z tym co mówił. Jego poglądy na temat rynku mediów są znane. Sądzę, że został po to powołany, żeby niezależnym nadawcom utrudniać życie. W jakiej formie to będzie robił? Zobaczymy - przewiduje Braun.

Kadencja KRRiT może ulec skróceniu

KRRiT w obecnym kształcie ma zakończyć kadencję dopiero w 2028 roku. Jeśli opozycja wygra wybory, to zmiany będą możliwe wcześniej. PiS już w przeszłości wymieniał skład Rady przy pomocy ustaw. Opozycja może zdecydować się na podobne rozwiązania.-  Możemy po nowej KRRiT wszystkiego się spodziewać, ale wcześniej są wybory parlamentarne. Myślę, że wiele tutaj się zmieni. Mam przynajmniej taką nadzieję. Zwłaszcza prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu zdarzało się wcześniej zmieniać skład KRRiT, ale cóż począć. Może trzeba zniżyć się do takich metod – sugeruje Kwiatkowski.

Alternatywą wobec skrócenia kadencji KRRiT jest wybór do niej dodatkowych członków. Niedawno informowaliśmy, że w Senacie zaprezentowano projekt społeczny, który przewiduje m.in. zwiększenie liczby członków Rady. Czy obecna KRRiT przetrwa do końca kadencji? - Tego nie wiem, ale mam nadzieję, że nie dotrwa do końca kadencji. Ale pomysły, o których Pan mówi dotyczą chyba czegoś innego. Uczestniczyłem w przygotowywaniu tych założeń do ustawy o radiofonii i telewizji i raczej chodziło o to, aby wyrównać liczbę członków powoływanych przez każdy z trzech organów określonych w Konstytucji i wprowadzić „kadencję kroczącą", jak kiedyś było. Aby jedna trzecia składu wymieniała się raz na dwa lata. Z wielu powodów to jest bardzo pożądane. Między innymi pozwalałoby to utrzymać ciągłość polityki  regulacyjnej, i nie stawiać rynku w sytuacji radykalnych, rewolucyjnych zmian - ocenia Luft.  

Eksperci zwracają uwagę na jedną istotną zmianę w KRRiT. Senat wybrał prof. Kowalskiego, więc powołani przez PiS i prezydenta członkowie, nie są już jedynymi zasiadającymi w gremium. Do zablokowania ich decyzji konieczny byłby jednak jeszcze jeden głos.

- Na szczęście po wyborze profesora Kowalskiego przez Senat, nie będzie można załatwiać spraw po cichu, we własnym gronie, ale fakt, ze przewodniczący i wiceprzewodnicząca są „aktywistami Prawa i Sprawiedliwości”, bardzo źle rokuje. Regulator powinien być bezstronny w swoim działaniu. Nowy przewodniczący KRRiT jeszcze do niedawna publikował bardzo negatywne opinie o całej opozycji, co świadczy o tym, że nie jest bezstronny. Różne rzeczy można powiedzieć o panu Świrskim, ale na pewno nie to, że jest bezstronny – zauważa Braun.

Dołącz do dyskusji: Świrski przewodniczącym KRRiT. „PiS postanowiło iść na wojnę z mediami”

28 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Koko
To ten nieudacznik z Polskiej Fundacji Narodowej? Ławka PiS jest króciutka...
0 0
odpowiedź
User
Nadya Ter
Takie typowo pisowskie. Opluwać, niszczyć, mordować wszystkich którzy mają inne zdanie. Nauczyli się tego w PRL i mają to we krwi
0 0
odpowiedź
User
Bua
Jednym słowem rasowy komuch, a takich powinno się.twpic dla dobra Państwa Polskiego.
0 0
odpowiedź