Magda Jethon: Michał Karnowski nie potrafi przyznać się do karygodnych wpadek

Magda Jethon wyjaśniła w rozmowie z Wirtualnemedia.pl przyczyny rezygnacji ze współpracy z dziennikarzem. - Michał Karnowski już któryś raz z rzędu nie przyszedł do porannego programu „Salon polityczny Trójki”, którego był autorem i prowadzącym. Uznałam, że ta sytuacja szkodzi antenie oraz wizerunkowi Programu 3 Polskiego Radia - podkreśla dyrektor Trójki.

Wypowiedź Magdy Jethon dla Wirtualnemedia.pl jest jej reakcją na doniesienia medialne, w których pisano, że Michał Karnowski został wyrzucony z radiowej Trójki m.in. z powodu nacisków politycznych, które miały być wywierane na szefową anteny.

- Sugestia pana Karnowskiego, że byłam naciskana politycznie, oznacza, iż nie tylko nie potrafi być punktualnym, ale również, albo nie potrafi przyznać się do karygodnych wpadek, albo ma słabą pamięć - mówi Wirtualnemedia.pl Magda Jethon. - Przypomnę tylko kilka osób, które o godzinie 8.00 rano czekały na redaktora Michała Karnowskiego i się nie doczekały. Byli to między innymi: 20.08.2010 - Krzysztof Rybiński, 5.10.2010 - Marek Borowski, 12.05.2011 - Julia Pitera, 27.09.2011 - Waldemar Pawlak - dodaje szefowa Trójki.

>>> Tracą RMF FM i Jedynka, zyskały Radio ZET i Trójka

Michał Karnowski prowadził „Salon polityczny Trójki” od lutego br., a wcześniej w latach 2006 - 2009. Obecnie jest zastępcą redaktora naczelnego tygodnika „Uważam Rze”.

 Oświadczenie Michała Karnowskiego
- Jest mi oczywiście przykro, ale uznaję decyzję pani dyrektor Jethon o zakończeniu ze mną współpracy, a ją osobiście szanuję. Nie lubię prać brudów redakcyjnych na zewnątrz.
 
Dwa razy zdarzyły mi się wypadki losowe, raz miałem wypadek samochodowy, innym razem wbrew wszelkim regułom zawiódł sprzęt budzący. Mam poczucie, że zawsze solidnie pracowałem, starałem się o najlepszych gości do audycji za naprawdę symboliczne pieniądze. Wiem też, że pani dyrektor miała naciski by mnie zwolnić. Pretekstu niestety dostarczyłem. Za zaistniałą sytuację przeprosiłem szefostwo radia i przepraszam słuchaczy.
 
Czy ta decyzja jest dobra dla „Trójki” i pluralizmu w radiu publicznym, niech ocenią inni. Za rogiem wybory, wszystko można zrozumieć.
 
Można jednak odnieść wrażenie, że jedni w Polsce mogą wszystko, na przykład świadomie uczestniczyć wbrew wszelkim etycznym kodeksom dziennikarskim w  reklamach i nadal prowadzić audycje, inni są oceniani najsurowiej za sytuacje losowe. Trudno. Trójka nadal będzie moim ulubionym radiem - czytamy w oświadczeniu Michała Karnowskiego.