Media po śmierci Papieża

Więcej programów religijnych, powtórki z papieskich pielgrzymek, ale też wpuszczanie na antenę widzów i słuchaczy, aby opowiadali o swoich przeżyciach - tak reagują media na niezwykłą atmosferę ostatnich tygodni. A jak będzie dalej? Oto wypowiedzi przedstawiciele mediów dla "Gazety Wyborczej".

Maciej Grzywaczewski, dyrektor TVP 1: Na pewno będą zmiany. Przede wszystkim będzie więcej o Janie Pawle II i o Jego nauczaniu. Chcemy przybliżyć Jego sylwetkę i przesłanie, bo teraz się okazuje, jak wielu rzeczy o Nim nie wiedzieliśmy. Już odnaleźliśmy w archiwum sporo znakomitych filmów dokumentalnych o polskim Kościele i o Papieżu. Zgłaszają się do nas producenci i oferują - za darmo - własne filmy o Janie Pawle II.

Myślę też o tym, by w Programie I zagościło więcej programów religijnych, ale nie prostych transmisji z mszy świętych, ale np. dotyczących wartości katolickich we współczesnym świecie. Myślimy o nowych programach religijnych specjalnie dla młodych. Mam też pomysł, by codziennie o 21.37 (godzina odejścia Ojca Świętego) pokazywać zegar, ale bez przerywania programu.

Nina Terentiew, dyrektor TVP 2: Przez ostatni tydzień dostaliśmy wyraźny sygnał, że widzowie chcą oglądać programy przypominające nauczanie Jana Pawła II, że chcą programów refleksyjnych, o najważniejszych wartościach. Przypominaliśmy pielgrzymki Ojca Świętego do Polski i za każdym razem miały bardzo dobrą oglądalność. Stąd pomysł, by przypomnieć teraz wszystkie podróże Papieża do kraju.

Na pewno "Dwójka" przypomni wykłady filozofa prof. Leszka Kołakowskiego i ks. Józefa Tischnera. Ale myślę, że Ojcu Świętemu najbardziej spodobałoby się to, co robimy od pięciu lat we współpracy z Fundacją Nowego Tysiąclecia, czyli pomaganie niezwykle uzdolnionym młodym ludziom z ubogich rodzin.

Edward Miszczak, szef programowy TVN: Jedno jest pewne - coś musimy zrobić. Ostatni tydzień pokazał, że potrzebny jest bliższy kontakt z widzami, i myślimy o nowym, interaktywnym programie. Widzowie mogliby na żywo rozmawiać z naszymi dziennikarzami o swoich przeżyciach.

Gdy w papieskim tygodniu z TVN i TVN Siedem całkowicie zniknęła rozrywka, filmy fabularne i seriale, żaden widz się na to nie skarżył. Widzowie podnieśli nam wyżej poprzeczkę.

Będziemy się starać, by jeszcze w maju pokazać nowy dwuczęściowy film włoskiej telewizji o kardynale Karolu Wojtyle, który zostaje papieżem (główną rolę gra polski aktor Piotr Adamczyk).

Tomasz Lis, członek zarządu Polsatu: Jesteśmy stacją komercyjną i nie mamy takich obowiązków jak stacje publiczne. Komercyjne też planują zmiany? Nie jestem naiwny, nie wierzę, że się gwałtownie zmieniliśmy, ale instynktownie wyczuwam, że się uwrażliwiliśmy, że jesteśmy bardziej otwarci na głębokie dyskusje o prawdziwych wartościach.

Telewizja komercyjna musi zadbać nie tylko o tych widzów, ale także i tych, którzy potrzebują rozrywki typu "zabili go i uciekł". Myślę, że zadbanie o tych pierwszych będzie trudniejsze.

Robert Kozyra, prezes Radia ZET: Jeszcze nigdy w 15-letniej historii Radia ZET nie mieliśmy tak bliskiego kontaktu ze słuchaczami. To fantastyczne przeżycie, że ludzie chcieli do nas dzwonić i opowiadać o swoich doświadczeniach. I nie były to ckliwe opowiastki, ale inteligentnie historie o prawdziwych, głębokich uczuciach.

Nie chcemy stracić tego kontaktu ze słuchaczami. Myślimy nad nowym programem interaktywnym. Bo ostatnie dni uświadomiły nam, że ludzie w radiu chcą słuchać nie tylko muzyki, ale i innych ludzi.

Stanisław Jędrzejewski dyrektor Programu 1 PR: 14 maja w Studiu Koncertowym Polskiego Radia odbędzie się czytanie poezji Jana Pawła II na żywo, transmitowane w radiu. Planujemy też specjalną cotygodniową audycję - zapewne w sobotę po południu - dotyczącą nauk Papieża. Raz w miesiącu - w czwartek wieczorem - emitowana będzie audycja realizowana razem z Radiem Watykańskim „O boskim i ludzkim pomyśle na świat”.

Anna Kozłowska, rzecznik RMF FM: Zmiany ramówki nie będzie, choć na pewno to, co się stało, zostanie w każdym i jakoś będzie wpływać na kształt audycji.

więcej w dzisiejszej "GW"