Michał Kobierzewski: konkurencja to... wymysł gospodarki rynkowej
Kwestionariusz Wirtualnemedia.pl wypełnił Michał Kobierzewski, dyrektor kreatywny The Digitals.
Motto życiowe | nie oszukiwać się |
Data i miejsce urodzenia | sierpień osiemdziesiąt, oddział Śląsk |
Studia | bez komisyjnego, to nie studia. Jestem zdolną, acz leniwą bestią. Tak mawiają. |
Mieszkam | z oknami na wschód. Uwielbiam chłonąć promienie słoneczne o poranku. |
Pierwsze zarobione pieniądze... | za sprzedaż kilku nieruchomości w monopoly |
Pierwsza praca ... | Potrafię kafelkować, montować sanitariaty, malować ściany, wiercić dziury i rąbnąć młotkiem ... |
Moja kariera... | rozpoczęła się w szkole muzycznej. Koncerty, popisy, występ w telewizji. Ponoć miałem zadatki, by zostać drugim Zimmermanem ... |
Moja praca to... | słuchanie innych i wyrażanie opinii. |
Nie chciałbym pracować dla... | ludzi, którzy muszą coś sobie i innym udowadniać. Unikam też malkontentów oraz pesymistów. |
Szefem jestem... | niekrzyczącym i nieuprawiającym korpo gierek. Trochę za bardzo przyjacielskim, ale jakieś wady trzeba mieć. |
U pracowników cenię | na przykład ładną brodę, długo zapuszczaną. |
Nie przyjąłbym do pracy... | przerostu formy nad treścią. |
Konkurencja to... | wymysł gospodarki rynkowej. |
Czuję satysfakcję, gdy... | pojawia się ona codziennie. Gdy jej nie odczuwam przez dłuższy czas, oznacza to, że trzeba coś w życiu zmienić. |
Najbardziej stresuje mnie... | punktualność innych. Mam nonszalanckie podejście do czasu. Nie uważam tego za wadę, a raczej za dystans do rzeczywistości. |
Niezastąpiony gadżet | od chwili, kiedy zmieniłem styl życia jest to obieraczka do warzyw i blender.. |
Najwięcej zarobiłem na... | podejmowaniu własnych decyzji. |
Hobby to ... | muzyka jazzowa, której tajniki odkrywam podziwiając jednocześnie stopień mojego rozleniwienia w tym temacie. |
Sporty ekstremalne to dla mnie... | poranne gotowanie posiłków na cały dzień. |
Wakacje spędzam... | w słonecznej części świata. Nie cierpię zimy, sportów zimowych, temperatury poniżej zera. |
W kuchni moją specjalnością jest... | zupy kremy: dyniowy, warzywny oraz ryby: sum i pstrąg podawane z quinoą. Na drugim biegunie jest tiramisu, którego jeść nie mogę, ale ku uciesze innych czasem robię. |
Seks to dla mnie... | jedyna używka. Abstynuję od innych, niezależnie od ich rodzaju i stanu skupienia. |
Zawsze znajdę czas na... | jedyną używkę. |
Pensja wystarcza mi... | by mieć spokojny sen. |
Telefon komórkowy to dla mnie | przeżytek, wolę smartfona. |
Brzydzę się... | brudu i zarazków. Jestem absolutnym maniakiem czystości, niektórzy twierdzą, że to urokliwe. |
Zazdroszczę... | moim kolegom poważnej odpowiedzi na to pytanie. |
Boję się... | rosnącej tabloidyzacji umysłowej. |
Marzę o ... | realizacji tego, co mam w głowie. Na razie zbieram się do tego nieco ospale, za to z mocnym postanowieniem działania. |
Internet to dla mnie... | chleb powszedni. |
Polityka to dla mnie... | spektakl teorii spiskowych. |
Podróże to dla mnie... | coś, na co wciąż poświęcam zbyt mało czasu. Jak dla mnie, nie powinny się w ogóle kończyć. |
Ludzi oceniam ... | jak każdy. |
Czytanie gazety zaczynam od... | interesującego mnie artykułu, wywiadu lub felietonu. Od codziennej dawki wiadomości i sensacji mam internet. |
Słucham.... | tego, co gram i jeszcze mi się to nie podoba, ale pracuję nad tym. |
Oglądam... | dobrą kinematografię w kinie oraz w domu. Nie oglądam telewizji - szkoda mi na nią czasu. |
Czytam... | analogowo. W dobie cyfryzacji doceniam szelest kartek i fakt, że nie muszę się gapić w żaden ekran. |
Kwestionariusz
Dołącz do dyskusji: Michał Kobierzewski: konkurencja to... wymysł gospodarki rynkowej