Natalia Siwiec: mój wizerunek bez zgody w reklamach Dr Maria Gerard
Natalia Siwiec podkreśla, że nie wyraziła zgody na wykorzystanie jej nazwiska i wizerunku w reklamach kosmetyków do miejsc wrażliwych marki Dr Maria Gerard. Grafiki z modelką promujące tę markę od środy krążą w różnych wersjach w internecie.
W środę na kilku profilach i fanpega’ach facebookowych pojawiła się grafika z nagą Natalią Siwiec reklamująca krem wybielający i serum marki Dr Maria Gerard „do miejsc wrażliwych, sromu i odbytu”.
Produkty te, opatrzone takim obrazkiem, zostały bowiem wystawione do sprzedaży na Allegro.
Layout szybko zyskał popularność jako przykład reklamy słabej jakości i kompromitującej dla modelki. Od razu tez pojawiły się jego przeróbka, w której dodano wypowiedź Siwiec rekomendującą promowane produkty.
W czwartek Natalia Siwiec zaprzeczyła, że jest ambasadorką reklamową marki Dr Maria Gerard. „Oświadczam, że nigdy nie wzięłam udziału w sesji reklamowej produktów Dr Maria Gerard oferowanych poprzez serwis Allegro przez użytkownika Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczosci i nie mam żadnych związków z tą firmą” - napisała modelka na swoim profilu facebookowym. „Jednocześnie informuję, że nigdy nie wyraziłam zgody na wykorzystanie mojego imienia , nazwiska i wizerunku dla potrzeb kampanii reklamowej przedmiotowej firmy oraz nie ponoszę odpowiedzialności prawnej za jej działania, ani nie utożsamiam się z oferowanymi produktami przez tą firmę” - podkreśliła.
Zatem w jaki sposób zdjęcie Siwiec znalazło się w reklamach Dr Maria Gerard? Najprawdopodobniej producent kosmetyków kupił je w internetowej bazie photodune.net, gdzie znajduje się kilka rozbieranych fotografii modelki. W zależności od jakości kosztują one od 1 do 9 dolarów.
Dołącz do dyskusji: Natalia Siwiec: mój wizerunek bez zgody w reklamach Dr Maria Gerard