SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Filmy japońskiego Studia Ghibli od lutego stopniowo udostępniane na Netfliksie

Netflix pokaże od lutego 21 filmów animowanych zrealizowanych przez renomowaną japońską wytwórnię Studio Ghibli.

To pierwszy przypadek, gdy filmy składające się na katalog Studia Ghibli będą dostępne z napisami w 28 językach. Wiele z nich zostanie też zdubbingowanych w 20 językach. Filmy będą dostępne w regionach: Azji i Pacyfiku, Europy, Bliskiego Wschodu, Afryki i Ameryki Łacińskiej.

- W dzisiejszych czasach istnieją różne sposoby docierania do odbiorców. Posłuchaliśmy naszych fanów i podjęliśmy decyzję o udostępnieniu naszego katalogu filmów w przesyłaniu strumieniowym. Mamy nadzieję, że dzięki temu widzowie ze wszystkich zakątków kuli ziemskiej odkryją świat Studia Ghibli - skomentował Toshio Suzuki ze Studio Ghibli.

Filmy będą dystrybuowane za pośrednictwem partnera Netfliksa - Wild Bunch International.

- Gdy szukaliśmy najlepszego cyfrowego partnera dla naszego najwierniejszego współpracownika, zespół serwisu Netflix przekonał nas swoim zaangażowaniem i energią włożonymi w znalezienie najlepszych sposobów wypromowania tego niepowtarzalnego katalogu filmów na całym świecie, z jednoczesnym poszanowaniem filozofii Studio Ghibli - dodaje Vincent Maraval, dyrektor generalny firmy Wild Bunch International.

Aram Yacoubian, dyrektor działu animacji oryginalnych w Netfliksie, podkreślił w oficjalnym komunikacie, że przejęcie portfolio animowanych produkcji stanowi spełnienie marzeń i pracowników Netfliksa, i milionów użytkowników. - Animacje od Studia Ghibli od ponad 35 lat zachwycają fanów na całym świecie i w tej chwili mają już status legendy - dodał Yacoubian.

 

Filmy będą publikowane sukcesywnie w ciągu trzech miesięcy. 1 lutego Netflix udostępni filmy: „Laputa - podniebny zamek” (1986 r.), „Mój sąsiad Totoro” (1988 r.), „Podniebna poczta Kiki” (1989 r.), „Powrót do marzeń” (1991 r.), „Szkarłatny pilot” (1992 r.), „Szum morza” (1993 r.) i „Opowieści z Ziemiomorza” (2006 r.).

Miesiąc później, od 1 marca zobaczyć będzie można produkcje: „Nausicaä z Doliny Wiatru” (1984 r.), „Księżniczka Mononoke” (1997 r.), „Rodzinka Yamadów” (1999 r.), „Spirited Away: W krainie Bogów” (2001 r.), „Narzeczona dla kota” (2002 r.), „Tajemniczy świat Arrietty” (2010 r.) oraz  „Księżniczka Kaguya” (2013 r.). 1 kwietnia udostępniona zostanie ostatnia partia produkcji Sytudia Ghibli: „Pom Poko” (1994 r.), „Szept serca” (1995 r.), „Ruchomy zamek Hauru” (2004 r.), „Ponyo” (2008 r.), „Makowe wzgórze” (2011 r.), „Zrywa się wiatr” (2013 r.) i „Marnie. Przyjaciółka ze snów” (2014 r.).

Studio Ghibli zostało założone w 1985 roku przez japońskich reżyserów filmów animowanych Isao Takahatę i Hayao Miyazakiego. Dotychczas wyprodukowało dwadzieścia dwa filmy pełnometrażowe. Filmy Studia zyskały uznanie za oryginalność, olśniewające animacje i epickie historie. Film „Spirited Away: W krainie Bogów” w 2002 r. zdobył Oscara dla najlepszego filmu animowanego. W 2005 r. Hayao Miyazaki został uznany przez magazyn „Time” za jedną z najbardziej wpływowych osób na świecie.

W trzecim kwartale 2019 r. Netflix uzyskał wzrost przychodów o ponad 31 proc., a zysk netto spółki zamknął się kwotą 665 mln dol. W ciągu trzech miesięcy serwis odwrócił spadkowy trend dotyczący użytkowników w USA, jednak w sumie osiągnął niższą od zakładanej liczbę nowych subskrybentów. Obecnie na całym świecie z Netfliksa korzysta ponad 158 mln abonentów.

Dołącz do dyskusji: Filmy japońskiego Studia Ghibli od lutego stopniowo udostępniane na Netfliksie

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Kl
Swietnie!
0 0
odpowiedź
User
bredny
Świetna wiadomość, polecam te filmy również tym, którzy są na bakier z anime. To idealna odskocznia od amerykańskich produkcji.
0 0
odpowiedź
User
Damian
Aż się cieszę, że mnie dziewczyna namówiła do nauki japońskiego w jej najukochańszej szkole językowej w Gdyni. Teraz możemy się porozumiewać (prawie płynnie) po japońsku :D Pozdrawiamy nauczycieli z Toddlera!
0 0
odpowiedź