Noworoczne wyprzedaże: reklamy rzadko idą w parze z wysokimi obniżkami
W pierwszej połowie stycznia 2019 r. ceny w największych sklepach online w porównaniu z cenami z połowy listopada 2018 r. pozostały właściwie na niezmienionym poziomie. Wbrew intensywnej komunikacji marketingowej klientom mogło być ciężko znaleźć produkty, które faktycznie były znacząco przecenione. Najatrakcyjniejsze oferty znaleźć można było przede wszystkim kupując gry komputerowe i smartfony - wynika z analizy Deloitte i Dealavo.
Jak wynika z analizy pięciu dużych i znanych sklepów internetowych, które reklamowały się naprawdę dużymi obniżkami (nawet do 70 proc.), prowadzone kampanie marketingowe miały niewiele wspólnego z rzeczywistością. Przede wszystkim promocje obejmowały ceny zaledwie 30-50 proc. produktów, które dany sklep ma w swojej ofercie.
- Obniżki te, wbrew przekazom marketingowym, na pewno nie sięgały 50-70 proc. Maksymalne obniżki pojedynczych produktów wynosiły 40 proc. Średnio było to jednak od 5 do 12 proc. - stwierdziła Agnieszka Szapiel, menedżer w zespole strategii, Deloitte.
Co ciekawe, ceny niektórych produktów po Nowym Roku wzrosły w porównaniu z cenami sprzed Black Friday.
- Nie mówimy tu o pojedynczych przypadkach. Nasza analiza pokazała, że w sklepach, które promowały się naprawdę dużymi obniżkami, w górę poszły ceny aż 30-40 proc. produktów - powiedział Jakub Kot, prezes Dealavo.
Podobnie jak w ubiegłym roku, nie widać zależności pomiędzy ruchami cenowymi a komunikatami (lub ich brakiem) o akcjach promocyjnych. Podobne obniżki cen były widoczne w sklepach komunikujących znaczące wyprzedaże, jak i tych bez podobnych reklam.
Po zestawieniu cen z noworocznych wyprzedaży z tymi z okresu przed Black Friday, niemal 39 proc. z nich zostało obniżonych. Średni spadek wyniósł 6,6 proc., a ponad połowa obniżek była mniejsza niż 4 proc. Z kolei ceny aż 40,3 proc. produktów wzrosły.
W przypadku najbardziej popularnych produktów detaliści starali się odpowiednio obniżyć ceny ponoworoczne. Blisko 77 proc. gier najniższe ceny osiągnęło na początku stycznia. W przypadku smartfonów odsetek ten wynosi 42,1 proc.
Okazało się także, że dla wielu produktów w pozostałych kategoriach cena minimalna jest na tym samym poziomie, niezależnie od momentu zakupu, a więc nie zawsze okresy promocyjne wiążą się z rzeczywistymi okazjami.
Eksperci Deloitte porównali tegoroczny okres wyprzedaży z okazji Black Friday i Nowego Roku z analogicznym okresem z przełomu 2017/2018 r. W 2017 r. na tydzień przed Black Friday, jak i w czasie samego BF 34,4 proc. produktów miało najniższą cenę. W tym samym okresie w 2018 r. cenę minimalną miało już ok. 42-44 proc. produktów, co pokazuje, że tygodnie po Nowym Roku zyskują coraz większe znaczenie w strategiach sprzedawców. W zeszłym roku najwięcej produktów najniższe ceny miało podczas noworocznych wyprzedaży (48,7 proc.). Z kolei w tym roku akcje promocyjne rozłożyły się na podobnym poziomie pomiędzy Black Friday (ok. 44 proc.) a okresem noworocznym (ok. 42 proc.). Zarówno w tym, jak i w zeszłym roku, najmniejszy udział produktów z minimalnymi cenami nastąpił niedługo przed świętami (w okolicy 20-21 grudnia).
Eksperci Deloitte i Dealavo, w ramach kolejnej edycji „Świątecznego Barometru Cenowego”, w okresie pomiędzy 16 listopada 2018 r. (tydzień przed Black Friday) a 7 stycznia 2019 r. analizowali ceny kategorii produktów, które w międzynarodowym badaniu Deloitte "Zakupy świąteczne 2018" Polacy wskazywali jako najczęściej wybierane na prezenty dla najbliższych. Po świętach Bożego Narodzenia analiza skupiła się na ogłaszanych przez sprzedawców e-commerce noworocznych wyprzedażach. Do analizy wybrano następujące kategorie: kosmetyki i perfumy, słodycze, książki, gry, zegarki, zabawki, muzyka, drobny sprzęt AGD, konsole, laptopy, okulary wirtualnej rzeczywistości (VR), planszówki, smartfony, artykuły sportowe, tablety, telewizory, DYI oraz wearables. Za pomocą oprogramowania Dealavo Smart Prices wyszukano konkretne oferty tych produktów, które poddano codziennemu monitoringowi w zakresie cen. Łącznie przebadano ponad 300 produktów, które znajdują się w ofercie ponad 1000 sklepów online.
Dołącz do dyskusji: Noworoczne wyprzedaże: reklamy rzadko idą w parze z wysokimi obniżkami