PiS odrobiło straty
Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w połowie stycznia, do Sejmu weszłyby tylko cztery ugrupowania: PO, PiS, Lewica i Demokraci oraz Samoobrona.
Platforma Obywatelska nie straciła, ale też nie zyskała wyborców w porównaniu z badaniem przeprowadzonym ponad miesiąc temu. Ma nadal 30 proc. Poparcie dla PiS - 27 proc. (plus 4 punkty proc.) - utrzymuje się na wysokim poziomie. Partia Jarosława Kaczyńskiego odrobiła większość strat, jakie poniosła po wybuchu seksafery w Samoobronie. Półtora roku rządów wbrew przewidywaniom obserwatorów na razie "nie zużyło" Prawa i Sprawiedliwości.
Zupełnie inna sytuacja jest w przypadku koalicjantów. Samoobrona balansuje na granicy 5-procentowego progu wyborczego (minus 2 pkt proc.). LPR - 1 proc. (minus 2 pkt proc.) - walczy o to, aby w sondażach poparcie dla niej było w ogóle odnotowywane.
Przy takich wynikach PiS miałby 177 mandatów w Sejmie, a Samoobrona 32, co nie daje większości rządowej. Mogłaby ją stworzyć PO z Lewicą i Demokratami - 201 plus 48 mandatów.
Sondaż dla "Rzeczpospolitej" został przeprowadzony prze GfK Polonia 12-14 stycznia na ogólnopolskiej próbie 979 osób.
Dołącz do dyskusji: PiS odrobiło straty