Izabela Kiszka-Hoflik, Andrzej Jachimczyk i Radosław Śmigulski w finale konkursu na dyrektora PISF
Do kolejnego etapu konkursu na dyrektora Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej zakwalifikowani zostali Izabela Kiszka-Hoflik (pełniąca obecnie obowiązki szefa PISF), Andrzej Jachimczyk i Radosław Śmigulski. Z konkursu odpadło czterech kandydatów, m.in. Sławomir Bardski z Telewizji Polskiej.
Komisja konkursowa w komunikacie poinformowała, że trzy osoby do dalszego etapu konkursu zostały wybrane po przeprowadzeniu we wtorek rozmów kwalifikacyjnych ze wszystkimi kandydatami. Rozmowy indywidualne komisji z Izabelą Kiszką-Hoflik, Andrzejem Jachimczykiem i Radosławem Śmigulskim zaplanowano na czwartek.
Z konkurs odpadli tym samym Sławomir Bardski (od wiosny ub.r. pracujący w Telewizji Polskiej), Dariusz Zawiślak (reżyser producent filmowy i telewizyjny, scenarzysta, członek-założyciel Polskiej Akademii Filmowej), Zbigniew Dowgiałło (malarz, reżyser, animator komputerowy, od wiosny ub.r. ekspert Ministerstwo Kultury i Dziedzictwo Narodowego ds. zakupu dzieł sztuki współczesnej) oraz Włodzimierz Matuszewski (scenarzysta i producent m.in. filmów i seriali animowanych dla dzieci).
Izabela Kiszka-Hoflik jest związana z Polskim Instytutem Sztuki Filmowej od początku jego działalności. Pełniła różne funkcje menedżerskie, a od ponad miesiąca, po odwołaniu poprzedniej dyrektor PISF Magdaleny Sroki, pełni obowiązki szefowej Instytutu.
Radosław Śmigulski od marca ub.r. do czerwca br. był członkiem zarządu Totalizatora Sportowego, a wcześniej pracował m.in. jako dyrektor generalny Syrena Films.
Andrzej Jachimczyk to filozof i socjolog związany z wydziałem socjologii Uniwersytetu Północnej Karoliny i wydziałem mediów w European Graduate School w Szwajcarii.
Dyrektor PISF jest powoływany i odwoływany przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego.
Dołącz do dyskusji: Izabela Kiszka-Hoflik, Andrzej Jachimczyk i Radosław Śmigulski w finale konkursu na dyrektora PISF
2.R. Smigulski korporat z lotto na tyle slaby ze sie go pozbyli. To co robila Syrena czyli slabiutkie komerycjne nie wypaly slabo zwiastuje. Raczej bedzie promowal kino Vegi itp.
3. Jachimczyk malo o nim wiem prawie nie znany w branzy.
Slabiutkie kandydatury. Ale czego sie moglam spodziewac? Zadne wielkie nazwiska sie nie nadaja, bo ani nie chca miec nic wspolnego z Glinskim ani Glinski nie wezmie zadnej niesterowalnej osobowosci. Jednym slowem Dobra Zmiana dopadla polski film.
2.R. Smigulski korporat z lotto na tyle slaby ze sie go pozbyli. To co robila Syrena czyli slabiutkie komerycjne nie wypaly slabo zwiastuje. Raczej bedzie promowal kino Vegi itp.
3. Jachimczyk malo o nim wiem prawie nie znany w branzy.
Slabiutkie kandydatury. Ale czego sie moglam spodziewac? Zadne wielkie nazwiska sie nie nadaja, bo ani nie chca miec nic wspolnego z Glinskim ani Glinski nie wezmie zadnej niesterowalnej osobowosci. Jednym slowem Dobra Zmiana dopadla polski film.