SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Polski eksport pod presją konfliktu rosyjsko-ukraińskiego

W bilansie płatniczym w lutym br. zanotowano dodatnie salda usług, obrotów towarowych i transferów z Unią Europejską oraz ujemne saldo dochodów. Łączne saldo rachunku bieżącego i kapitałowego było dodatnie i wyniosło 549 mln euro – podał NBP.

- Dane dotyczące obrotów towarowych z zagranicą w lutym br. pokazują silny spadek dynamiki eksportu w stosunku do stycznia (z 10,7 proc. do 3,4 proc., r/r). Jednocześnie sygnalizują rosnącą dynamikę importu, z 5,6 proc. w styczniu do 6.6 proc. w lutym, licząc w ujęciu rok do roku. Jednak saldo obrotów towarowych ciągle jeszcze jest dodatnie.

Na wyniki handlu zagranicznego wpłynął z jednej strony spadek popytu na polskie towary ze strony naszych, skonfliktowanych sąsiadów - Rosji i Ukrainy oraz embargo Rosji na import polskiego mięsa. Z drugiej strony przyspieszająca polska gospodarka zwiększa popyt na produkty z importu.

Tak silne osłabienie dynamiki eksportu już w pierwszych miesiącach oddziaływania negatywnych skutków konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, zapowiada, że kolejne miesiące mogą być, niestety, jeszcze słabsze. Do rosyjskiego embarga na polskie mięso i jego przetwory doszły już bowiem ograniczenia (dotyczące „na razie” poszczególnych przedsiębiorstw) w imporcie produktów mleczarskich, a za chwilę można się spodziewać restrykcji w odniesieniu do warzyw i owoców. Otwarte pozostaje pytanie, w jaki sposób konflikt za naszą wschodnią granicą, wpłynie na inne branże, dla których rynki Rosji i Ukrainy są ważne, w tym dla przemysłu maszyn i urządzeń (ponad 25 proc. polskiego eksportu do Rosji) czy chemicznego. W 2013 r. eksport do Rosji wzrósł o ponad 6 proc.. Ale już w styczniu tego roku był mniejszy o prawie 7,5 proc. Podobne tendencje odnotowaliśmy w handlu z Ukrainą – w 2013 r. eksport do Ukrainy wzrósł ponad 5 proc., a w styczniu zanotował on prawie 8 proc. spadek.

Na szczęście, w Niemczech, u naszego głównego partnera biznesowego, utrzymuje się bardzo dobra koniunktura (rośnie PKB, jest duża nadwyżka handlowa, niska inflacja i rekordowo niskie bezrobocie). Poprawia się również sytuacja w innych krajach Unii Europejskiej, gdzie trafia ponad 70 proc. naszego eksportu. Polskie firmy pokazały także w 2013 r., że coraz skuteczniej potrafią lokować swoje produkty poza rynkiem europejskim. Jest zatem szansa, aby to osłabienie dynamiki eksportu było czasowe. Ale na pewno w pierwszej połowie roku będzie niestety odczuwalne. Także we wzroście PKB, ale na skalę raczej nie większą niż 0,1 puntu procentowego - komentuje dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan.

Dołącz do dyskusji: Polski eksport pod presją konfliktu rosyjsko-ukraińskiego

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl