Powstają dwa nowe terminale na Lotnisku Chopina - pasażerski i cargo
Do 2016 r. na warszawskim Lotnisku Chopina ma powstać nowy terminal cargo. Na razie nie wiadomo, czy obiekt zbuduje port lotniczy czy zewnętrzny inwestor na gruncie otrzymanym od lotniska. Najpierw, bo już wczesną wiosny przyszłego roku, podróżni skorzystają z gruntownie zmodernizowanej części terminala pasażerskiego.
‒ Analizujemy jeszcze możliwości prawne i biznesowe dotyczącego tego, które rozwiązania będą najlepsze dla naszego przedsiębiorstwa: czy dzierżawa gruntu komuś, kto zbuduje na nim własny terminal cargo, czy wybudowanie własnymi siłami, a później dzierżawienie powierzchni. Jeszcze tego nie wiemy, analizy trwają – zdradza Przemysław Przybylski, rzecznik prasowy Lotniska Chopina.
Nowy terminal cargo to odpowiedź lotniska na rosnący ruch towarowy. W I półroczu w warszawskim porcie lotniczym odprawiono 27 tys. ton cargo, czyli o ponad 18 proc. więcej rok do roku. Przybylski zapowiada, że nowy obiekt zostanie uruchomiony w przyszłym roku lub najpóźniej w 2016 r.
Wcześniej zakończona zostanie druga z terminalowych inwestycji na Lotnisku Chopina. Do końca tego roku zakończyć powinny się prace związane z modernizacją starej części terminala pasażerskiego. Pierwsi podróżni skorzystają z niego na przełomie marca i kwietnia przyszłego roku, po zakończeniu odbiorów i testów.
‒ To jest początek sezonu letniego i myślę, że od tego momentu będziemy mogli obsługiwać pasażerów już w obu częściach naszego terminala A – zapowiada Przemysław Przybylski. ‒ Modernizacji starej części terminala przebiega dobrze, zgodnie z harmonogramem.
Starsza część terminala została zamknięta dla pasażerów w związku z modernizacją już we wrześniu 2012 r. Budynek wymagał gruntownego remontu, bo miał już wtedy 20 lat, a komfortem, standardem i wyglądem, znacznie odbiegał od nowszej części terminala pasażerskiego Lotniska Chopina.
Około trzymiesięczny okres przeznaczony na odbiory i testy ma zapobiec problemom przy eksploatacji zmodernizowanej części lotniska. Takie pojawiły się m.in. w nowo budowanym porcie lotniczym w Berlinie. Miał on pierwotnie zostać oddany do użytku już w 2011 r., a po opóźnieniach inwestycyjnych datę otwarcia wyznaczono na czerwiec 2012 r. Zaledwie miesiąc przed tym terminem jednak okazało się, że w budynku wystąpiły problemy techniczne i otwarcie trzeba było przełożyć. Port im. Willy’ego Brandta do teraz pozostaje zamknięty i nie wiadomo, kiedy uda się go uruchomić.
‒ Już przy projektowaniu nowego terminala braliśmy pod uwagę wszystkie możliwe niepowodzenia i staraliśmy się tak zaprojektować, żeby uniknąć wszelkich wpadek. Myślę, że nie będzie żadnych problemów, tym bardziej że to jest modernizacja, a nie budowa od początku. Myślę, że możemy zagwarantować, że na przełomie marca i kwietnia pasażerowie będą mogli już z niego korzystać – zapewnia Przybylski.
Dodaje, że prawdopodobnie terminal przetestują też statyści udający pasażerów. Będą oni przechodzić całą procedurę wylotu i przylotu, tak jak normalni podróżni, by sprawdzić każdy etap działalności lotniska.
Dołącz do dyskusji: