SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Premier wydał na reklamy na Facebooku prawie 78 tys. zł

Na reklamy na Facebooku w pierwszym kwartale br. najwięcej spośród polskich polityków wydał premier Mateusz Morawiecki - aż 77 979 zł. Spore kwoty na promocję przeznaczyły także kancelaria premiera (profil Cyfryzacja KPRM) i Platforma Obywatelska. Największym reklamodawcą na polskim Facebooku jest "Gazeta Wyborcza".

Dane o wydatkach na reklamę dotyczącą kwestii społecznych, politycznych lub wyborów udostępnia koncern Meta. Łącznie polscy reklamodawcy z przeznaczyli na promocję postów polityczno-społecznych 70 756 510 zł.  

Z najnowszych wyliczeń wynika, że od 2 stycznia do 1 kwietnia najwięcej na posty sponsorowane na Facebooku wydała "Gazeta Wyborcza" - na 507 reklam przeznaczono 210,6 tys. zł. Spośród profili medialnych w czołówce najaktywniejszych reklamodawców są także "Wysokie Obcasy" (68,9 tys. zł), OKO.Press (59,1 tys. zł), wydawnictwo Wiedza i Praktyka (52 tys. zł). Z kolei TVN24 wydał od początku roku na posty sponsorowane 46,1 tys. zł, "Tygodnik Powszechny" 21,4 tys. zł.

Ile na promocję na Facebooku wydają politycy?

Fanpage Mateusza Morawickiego w pierwszym kwartale roku na promocję 244 postów wydał prawie 78 tysięcy złotych. Kancelaria Premiera na promocję na profilu Cyfryzacja KPRM wydała 60,2 tys. zł. Sama Kancelaria Premiera na reklamę na FB wydała dokładnie 8921 zł. Z kolei z profilu Prawa i Sprawiedliwości wydano na ten cel 16,3 tys. zł.

Z kolei Platforma Obywatelska w analizowanym okresie na 60 reklam wydała 58,4 tys. zł. Lider tej formacji Donald Tusk na promocję ośmiu postów wydał 3 tysiące złotych.

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro na promowanie na Facebooku przeznaczył 15,9 tys. zł. Jego partia Solidarna Polska wydała na ten jeszcze więcej, bo 29,3 tys. zł, promując łącznie 13 reklam. Europoseł SP Patryk Jaki wypromował swoje treści na Facebooku za 10 tysięcy złotych, a inny znany działacz partii Dariusz Matecki za 9,5 tys. zł. Dodatkowo, treści sponsorowane tego polityka za kolejne 5,7 tys. z trafiały na fanpage Dariusz Matecki - Radny Miasta Szczecin.

Wydatki Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej na reklamy na Facebooku wyniosły od początku roku 12,1 tys. zł.

Symboliczne wydatki na reklamę w ostatnich trzech miesiącach poniósł na Facebooku Szymon Hołownia. Polityk ze środków Fundacji Polska Od Nowa przeznaczył 500 złotych na promowanie jednego posta, a jego partia Polska 2050 ze środków tej samej fundacji na posty sponsorowane wydała 8,5 tys. zł. Na reklamy na Facebooku lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz przeznaczył 3,85 tys. zł.

Z polityków stojący na czele polskiej lewicy tylko Włodzimierz Czarzasty przeznaczył na promocję na Facebooku prawie tysiąc złotych. Postów sponsorowanych nie kupowali Robert Biedroń, Adrian Zandberg czy Magdalena Biejat.

Liderzy Konfederacji - Sławomir Mentzen i Krzysztof Bosak - od początku tego roku nie wydali nic na promocję na Facebooku.

Wśród organizacji trzeciego sektora, od początku roku na sponsorowane treści na Facebooku Amnesty International Polska wydała 131 tys. zł,  WWF Polska 56,9 tys. zł, Otwarte Klatki 34,5 tys. zł, Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris 26,3 tys. zł, Fundacja Batorego 18,9 tys. zł.

Według wyników badania Mediapanel opracowanych przez Wirtualnemedia.pl w lutym Facebooka, jako serwis www i aplikację mobilną, odwiedziło 26,64 mln polskich użytkowników, spędzając średnio po 16 godzin, 29 minut i 57 sekund. Platforma przyciągnęła 89,9 proc. wszystkich internautów w Polsce.

Dołącz do dyskusji: Premier wydał na reklamy na Facebooku prawie 78 tys. zł

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Jan Pìerre Doliński
Groszowe sprawy. Więcej Duda wydał na długopisy.
18 4
odpowiedź
User
Gosc
Pojawia się pytanie, po co rządowi własne serwisy internetowe jak może wszystko prowadzić na fb, proponuję zwolnić cały państeowy dział IT, bo to nie ma sensu.
0 0
odpowiedź