Produkcja przemysłowa pozytywnie zaskoczyła - odbudowa polskiej i globalnej gospodarki
Opublikowane we wtorek dane o marcowej produkcji przemysłowej potwierdziły, że globalna a w ślad za nią polska gospodarka mają się coraz lepiej.
Dzisiejszy wynik udowadnia, że czeka nas teraz długi okres poprawy tego wskaźnika, który z powodu coraz niższej bazy statystycznej będzie bardzo szybki i wyraźny.
Podane przez Główny Urząd Statystyczny (GUS) wyniki za marzec okazały się dużo lepsze od oczekiwań w odniesieniu do produkcji sprzedanej przemysłu. Te dane pokazują więc już nie tylko wyhamowanie spadków, ale wyraźnie udowadniają, że powrót wysokich dynamik stał się faktem. Nie wolno, oczywiście, zapominać, że kilka miesięcy temu weszliśmy w okres najgorszych odczytów tego wskaźnika z 2008 i początku 2009 r. i zdecydowanie zaczyna mu sprzyjać statystyka, czyli niska ubiegłoroczna baza, ale nie tylko to działa na korzyść produkcji przemysłowej. Pozytywnego wydźwięku ponad 12-proc. dynamiki produkcji nie powinien zagłuszyć także inny czynnik statystyczny - 1 dzień roboczy więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.
Marzec potwierdził bowiem po raz kolejny, a nawet chyba ostatecznie przekonał największych sceptyków, że na przyszłość należy już patrzeć tylko z optymizmem. Tym bardziej, że bardzo trudne warunki atmosferyczne nie wpłynęły bardzo negatywnie na wyniki w pierwszych dwóch miesiącach roku, a teraz producenci chcący odrobić ewentualne straty czy nadgonić terminy będą dodatkowo przyspieszali produkcję. Jest to więc bardzo pozytywna informacja, ponieważ nie wpłynie bardzo mocno na tempo wzrostu PKB w I kw. 2010 r. Można więc ze spokojem oczekiwać wyniku zbliżonego do ostatniego kwartału roku ubiegłego czyli wzrostu w okolicach 3%.
Analizując dane z GUS należy także wziąć pod uwagę bardzo dobry wynik sektorów nastawionych na eksport. Świadczy to o coraz szybszym wychodzeniu z kryzysu naszych głównych partnerów handlowych szczególnie Niemiec. Tak więc, gdy do pozytywnych wyników firm produkujących na rynek krajowy dodamy jeszcze coraz mocniejszą pozycję eksporterów w przyszłość można patrzeć tylko z nadziejami na stałą i wyraźną poprawę. Za optymizmem przemawiają również coraz lepsze są wskaźniki wyprzedzające koniunktury, rosnące zamówienia, utrzymujące się "na plusie" wynagrodzenia oraz stabilizacja zatrudnienia.
Mocny spadek inflacji producentów jest natomiast przede wszystkim efektem bazy statystycznej, którą na początku 2009 r. wywindowały duże podwyżki nośników energii. W bieżącym roku są one wyraźnie niższe i skutecznie zbiły wskaźnik PPI znacznie poniżej zera. W marcu kontynuowana była także aprecjacja złotego, który zamortyzował wzrost cen surowców w tym ropy naftowej oraz miedzi. Dodając do tego stabilizację cen węgla trudno się dziwić, że wskaźnik PPI zanotował spadek aż o 2,4% r/r.
W efekcie dzisiejsze wieści z GUS - wraz z wcześniejszymi danymi z rynku pracy oraz o inflacji - utwierdzą RPP w przekonaniu, że jej neutralnie nastawienie do polityki pieniężnej jest w pełni uzasadnione, a na podwyżki stóp jest jeszcze za wcześnie. Kolejnego ruchu Rady należy więc oczekiwać dopiero w II połowie 2010 r., a będzie to oczywiście zacieśnienie polityki monetarnej.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze opinie ekspertów.
"Dzisiejsze dane pokazują, że sektor przemysłowy w Polsce kontynuuje ożywienie. Sprzyjają temu lepsze oczekiwania przedsiębiorstw co do popytu w Polsce w przyszłości, jak również zwiększające się powoli zapotrzebowanie zagranicy na polskie towary (duże wzrosty produkcji w branżach eksportowych). Ponadto czynnikiem, który nadal pozytywnie oddziałuje na tegoroczne wyniki sektora przemysłowego, jest niska baza odniesienia z roku poprzedniego (ówczesne spadki produkcji). Marzec br. liczył jeden dzień roboczy więcej w porównaniu do okresu analogicznego w 2009 roku oraz 3 dni więcej wobec miesiąca poprzedniego, co również nie pozostało bez wpływu na marcowy wynik. Jeśli chodzi o sektor budowlany marzec przyniósł już pewną poprawę (spadek w ujęciu r/r jest o połowę mniejszy w porównaniu z lutym), co niewątpliwie związane było z poprawą warunków atmosferycznych - zwłaszcza w drugiej połowie miesiąca. W całym pierwszym kwartale jednak spadek produkcji budowlano-montażowej był znacząc! y (szacujemy ok. -16,7% r/r), co znajdzie odzwierciedlenie w danych dotyczących inwestycji oraz całego PKB w tym okresie (spodziewamy się dynamiki PKB na poziomie 2.6% r/r w I kw. 2010). W kwietniu wyniki produkcji budowlano-montażowej ulegną zapewne dalszej poprawie, gdyż firmy próbują nadrabiać stracony w zimie czas. Opublikowane dziś dane nie maja większego znaczenia z punktu widzenia najbliższej decyzji RPP w sprawie stóp procentowych. Nadal w centrum uwagi Rady znajduje się kurs złotego, a podjęta ostatnio interwencja na rynku walutowym w celu osłabienia PLN, oraz zapowiedzi kolejnych podobnych działań, raczej wykluczają na razie podwyżki stóp procentowych w Polsce. W zależności od sytuacji na rynku walutowym w drugiej połowie roku, a także sytuacji gospodarczej w Polsce oraz w strefie euro, do podwyżek stóp może dojść - naszym zdaniem - pod w koniec br. Ryzyko dla takiego scenariusza jednakże istnieje i będzie się zwiększało wraz z ewentualnymi kolejnymi interwencjami! NBP" - analityk Banku BPH Monika Kurtek.
"Dobry odczyt danych jest rezultatem rosnących zamówień, przede wszystkim eksportowych. W tym kontekście warto zwrócić uwagę na kolejne bardzo dobre dane makroekonomiczne napływające z Niemiec. Można zaryzykować tezę, że główny partner handlowy Polski jest obecnie liderem ożywienia gospodarczego w strefie euro, co sprzyja również wzrostowi aktywności w naszej gospodarce. Niemniej jednak warto odnotować, że umocnienie złotego w ostatnich tygodniach może nieco zmniejszyć konkurencyjność polskich produktów eksportowych i nieco przyhamować tempo wzrostu produkcji przemysłowej w kolejnych miesiącach. Dane o produkcji przemysłowej wspierają naszą prognozę wzrostu PKB w pierwszym kwartale o 3,1% r/r. Produkcja budowlano-montażowa spadła w marcu o 10,8% r/r wobec spadku o 24,7% r/r w poprzednim miesiącu. Tak znaczna poprawa dynamiki w stosunku do poprzedniego miesiąca wynika z nadrabiania zaległości w sektorze budowlanym po przestojach w dwóch pierwszych miesiącach roku, spowodowany! ch mroźną zimą. Inflacja PPI ukształtowała się w marcu na poziomie -2,4% r/r, a więc nie zmieniła się w stosunku do odczytu z poprzedniego miesiąca. W ujęciu r/r odnotowano wzrost cen w górnictwie i wydobywaniu - o 13,7%, wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę - o 1,6% oraz w sekcji "dostawa wody; gospodarowanie ściekami i odpadami; rekultywacja" - o 6,5%. Spadły natomiast ceny w przetwórstwie przemysłowym - o 4,2% r/r. Spadek cen produkcji jest wynikiem m. in. umocnienia złotego, pozwalającego na tańszy import. Z drugiej strony aprecjacja krajowej waluty nie jest w stanie zrównoważyć wzrostu cen na rynkach surowcowych. Stąd w ujęciu miesięcznym ceny produkcji koksu i produktów rafinacji ropy naftowej wzrosły o 4,4%. Dzisiejsze dane nie mają wpływu na najbliższe decyzje Rady Polityki Pieniężnej. Członkowie RPP w swoich wypowiedziach popierają interwencje mające na celu osłabienie krajowej waluty. Można się zatem spodziewać, że w naj! bliższym czasie polityka monetarna nie będzie ukierunkowana na zwalcza nie inflacji, a raczej na wspieranie wzrostu gospodarczego. Oceniamy, że RPP może nieco zaostrzyć swoją politykę pod koniec roku, kiedy spodziewamy się odwrócenia spadkowej tendencji inflacji" - ekonomista banku Pekao SA, Wojciech Matysiak.
"Produkcja sprzedana przemysłu wzrosła w marcu 12,3% r/r, co było wynikiem zgodnym z naszymi oczekiwaniami oraz lepszym od konsensusu rynkowego. Wynik należy ocenić pozytywnie, zwłaszcza po nieco gorszym od oczekiwań odczycie indeksu PMI w marcu. Roczna dynamika była w marcu 2010r. wspierana przez liczbę dni roboczych większą o 1 niż przed rokiem, jednak również po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja odnotowała wzrost o 9,6% r/r i 2,3% m/m. Ożywienie obejmuje niemal cały przemysł, gdyż wzrosty odnotowano w 29 z 34 działach, podczas gdy w lutym były to 22 działy. Nadal najlepiej radzą sobie działy, z dużym udziałem sprzedaży eksportowej, takie jak produkcja komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych, urządzeń elektrycznych oraz pojazdów samochodowych, przyczep i naczep. Warto podkreślić, że tak dobry wynik osiągnięto w miesiącu, w którym zanotowano wyraźne umocnienie złotego. Kurs średni euro/złotego był w marcu o 3% niższy niż w lutym. Dan! e za marzec nie pokazują więc jeszcze sygnalizowanych w badaniach koniunktury negatywnych skutków umocnienia złotego. Efekt ten, w ograniczonym zakresie, może być jednak widoczny w kolejnych miesiącach, kiedy będą realizowane składane obecnie zamówienia eksportowe, tym bardziej, że nastąpiła stabilizacja złotego. W naszej ocenie dynamika produkcji powinna się utrzymywać na poziomie zbliżonym do 10% przez dalszą część roku. Produkcja budowlano-montażowa odczuwa nadal skutki rekordowo surowej zimy. W marcu była ona o 10,8% niższa niż przed rokiem. W ujęciu miesięcznym odnotowano jej wyraźny wzrost, o 36,2%, jednak był on nieco niższy od oczekiwań. W drugiej połowie marca przedsiębiorstwa budowlane rozpoczęły zapewne odrabianie strat wywołanych mrozami na początku roku. Będzie ono kontynuowane w kolejnych dwóch miesiącach. Filarem branży będą nadal inwestycje infrastrukturalne, jednak spodziewamy się również pewnego ożywienia w budownictwie mieszkaniowym, o czym świadczy marco! wy wzrost o 44,2% r/r liczby mieszkań, których budowę rozpoczęto w cią gu miesiąca. W pierwszych trzech miesiącach roku produkcja budowlano-montażowa spadła o15,2% r/r, co sugeruje ujemna dynamikę inwestycji w pierwszym kwartale. Spadek cen produkcji sprzedanej przemysłu utrzymał się w marcu na poziomie 2,4% r/r, co było odczytem nieco wyższym od naszych oczekiwań oraz konsensusu rynkowego. Nie zmienia to jednak faktu, że presja cenowa na poziomie producentów utrzymuje się na niskim poziomie. Mocny złoty w dalszym ciągu sprzyjał spadkowi cen w przetwórstwie przemysłowym, choć skala jego wpływu ulega stopniowemu wyhamowaniu. W kierunku wzrostu wskaźnika PPI oddziaływały natomiast rosnące ceny surowców naturalnych, w szczególności metali przemysłowych. Przemysłowych kolejnych miesiącach roczny wskaźnik cen producenta może zacząć się zwiększać na skutek wygaśnięcia korzystnych efektów bazowych z poprzedniego roku. Dane są neutralne z punktu widzenia polityki pieniężnej. Nie miały również wpływu na nastroje rynkowe. Z jednej strony niska inflacja p! otwierdza brak presji na wzrost cen, zaś wzrost produkcji potwierdza postępujące ożywienie w sektorze przemysłowym. Biorąc jednak wyniki całego pierwszego kwartału można spodziewać się nieco słabszego wyniku PKB niż w IV kw. 2010 r." - główny ekonomista Banku Millennium Grzegorz Maliszewski.
"Tak dobry wynik produkcji przemysłowej wynika częściowo z dodatniej różnicy w liczbie dni roboczych - po jej uwzględnieniu produkcja wzrosła wg GUS o 9,6% r/r. W podobnym tempie produkcja rosła także w lutym. Utrzymywanie się wysokiego tempa wzrostu produkcji jest zasługą sytuacji w przetwórstwie przemysłowym - tu produkcja wzrosła o blisko 14% w porównaniu z analogicznym okresem ub. r. Najwyższe dynamiki produkcji notują producenci sprzętu elektronicznego (sekcje "produkcja komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych" oraz "produkcja urządzeń elektronicznych"), co wskazuje na wyraźnie proeksportowy charakter wzrostu produkcji przemysłowej. Oceniamy, że sytuacja ta utrzyma się w najbliższych miesiącach, prowadząc do dalszego wzrostu (i tak już wysokiej) dynamiki produkcji. Dzisiejsze dane utwierdzają nas też w optymistycznych prognozach wzrostu PKB w całym 2010 r. (3,5% z ryzykiem w górę), jak i w I kw. 2010 (3,1% r/r - odczyt zaburzony przez niską aktywność w budownic! twie i spadek inwestycji pod wpływem trudnych warunków atmosferycznych). Silnemu wzrostowi produkcji przemysłowej nie towarzyszy jak na razie odradzanie się presji inflacyjnej po stronie kosztowej. W marcu ceny producentów pozostały na niezmienionym poziomie względem lutego, co w ujęciu rocznym oznacza spadek cen o 2,4% r/r (jednakowe tempo odnotowano miesiąc wcześniej). W przetwórstwie przemysłowym, kluczowym z punktu widzenia diagnozy trendu procesów inflacyjnych, odnotowano wręcz spadek cen o 0,1% m/m (w ujęciu r/r to spadek aż o 4,2%). W przeciwną stronę oddziaływał natomiast wzrost cen w górnictwie (o 1,7% m/m), wywołany głównie wyższymi cenami rud metali (tu przejawia się wpływ wyższych cen miedzi na światowych giełdach)" - główny ekonomista Noble Bank, Radosław Cholewiński.
Dołącz do dyskusji: Produkcja przemysłowa pozytywnie zaskoczyła - odbudowa polskiej i globalnej gospodarki