Program dwunastu kroków wyleczy z uzależnienia od e-maili
Po alkoholikach i narkomanach również dla uzależnionych od e-maili stworzono program dwunastu kroków w celu uporania się z ich obsesją.
Marsa Egan – nauczycielka z Pensylwanii – obmyśliła plan, który ma uczyć ludzi jak radzić sobie z urządzeniami elektrycznymi, o których niektórzy mówią, że są tak samo natrętne w marnowaniu czasu jak jednocześnie szybkie i skuteczne.
Plan został stworzony aby pomóc w takich przypadkach jak ten, w którym golfista po każdym uderzeniu sprawdzał swój kieszonkowy komputer BlackBerry. W efekcie stracił klienta, który nie chciał mieć z nim i jego obsesją nic do czynienia. Egan chce zapobiec pogłębiającej się obawie, że niewłaściwe korzystanie z poczty mailowej może kosztować różne firmy miliony dolarów z tytułu spadku wydajności.
„W amerykańskich firmach jest kryzys, ale ich kierownictwa o tym nie wiedzą” – mówi Egan. „Nie zdają sobie sprawy ile pieniędzy ich to kosztuje.”
Jedna z klientek Egan nie potrafiła przejść obok komputera – niezależnie czy swojego czy kogoś innego – bez sprawdzenia wiadomości. Inni nie pojadą na wakacje tam gdzie nie ma połączenia z internetem. Niektórzy po zbyt długim oczekiwaniu na nadejście wiadomości, wysyłają je do samych siebie.
Pierwszy z 12 wymyślonych przez Egan kroków to „przyznać, że e-mail tobą zawładnął i pozbyć się potrzeby sprawdzania poczty co każde 10 minut”. Wśród innych są: „ustalić regularny czas sprawdzania maili” albo „zobowiązać się do tego aby skrzynka odbiorcza była pusta”.
Egan nie zamierza osobiście prowadzić programu dwunastu kroków, ale planuje comiesięczne telekonferencje dla „anonimowych e-mailerów”.
Wg pomysłodawczyni programu, pracownicy otrzymujący wiadomości pocztowe poświęcają średnio 4 minuty na przeczytanie każdej z nich i powrócenie po takiej przerwie do pełnej wydajności w pracy. Zaleca ona aby sprawdzać skrzynkę nie częściej niż 3-4 razy dziennie.
Dołącz do dyskusji: Program dwunastu kroków wyleczy z uzależnienia od e-maili