SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Znany propagator pseudomedycyny Jerzy Z. stanie przed sądem za sprzedaż produktów leczniczych bez zezwolenia

Pod koniec marca ruszy proces znanego polskiego przedsiębiorcy, a także propagatora pseudomedycyny Jerzego Z. Prokuratura oskarżyła go o sprzedaż produktów leczniczych bez pozwolenia.

Sprawa miała swój początek w kwietniu 2019 roku, kiedy policja w asyście warszawskiej prokuratury weszła do magazynu firmy związanej z Jerzym Z. Ten znany przedsiębiorca zamieścił wtedy relację na portalu społecznościowym, z której wynikało, że w siedzibie firmy są funkcjonariusze i zabezpieczają towar, który jest sprzedawany w sklepie.

"Jest u nas policja, która przyjechała zaaresztować nam produkty na zlecenie prokuratury. Jestem po rozmowach z policją. Policja przyjechała zaaresztować produkty, które sprzedajemy rzekomo jako leki" – mówił Jerzy Z. na jednym z filmików zamieszczonych w internecie.

Prokuratura informowała wtedy, że nadzoruje dochodzenie dotyczące wytwarzania, importu lub obrotu produktami leczniczymi. Postępowanie w tej sprawie zostało zainicjowane pisemnym zawiadomieniem dokonanym przez Rzecznika Praw Pacjenta, który na podstawie opinii biegłych wyraził podejrzenie, że Jerzy Z. sprzedaje produkty lecznicze bez wymaganych zezwoleń.

Śledczy przekazywali wówczas, że zabezpieczone w magazynach firmy produkty zostaną poddane ekspertyzie celem ustalenia ich rzeczywistego składu i charakterystyki.

We wrześniu 2020 roku do Sądu Rejonowego Warszawa Śródmieście w Warszawie trafił akt oskarżenia w tej sprawie.

Bez zezwolenia sprzedaż w internecie

Prokuratura oskarżyła Jerzego Z., że od 4 września 2015 do 21 listopada 2017 roku działając wspólnie i w porozumieniu z Haliną K. i Piotrem D., jako prezes zarządu spółki zarządzającej inną spółką wykonywał bez wymaganego zezwolenia działalność gospodarczą za pośrednictwem stron internetowych w Warszawie w zakresie obrotu produktami leczniczymi.

"Na przedmiotowych stronach wystawił ogłoszenie o sprzedaży produktów leczniczych, które spełniały kryteria przyjęte w definicji produktu leczniczego określone w ustawie, na skutek przypisania im w ulotkach informacyjnych zamieszczonych na stronach internetowych właściwości zapobiegania chorobom lub ich leczenia, tj. o czyn z art. 125 ust. 2 ustawy z dnia 6 września 2001 roku Prawo farmaceutyczne" - poinformowała PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.

Dodała, że Jerzy Z. został również oskarżony o to, że od 4 września 2015 do 30 kwietnia 2019 roku działając wspólnie i w porozumieniu z Haliną K. i Piotrem D. jako prezes zarządu spółki zarządzającej inną spółką wprowadzał środki spożywcze powszechnie spożywane szkodliwe dla zdrowia lub życia człowieka. "Spożycie wyżej wymienionych produktów w warunkach normalnych i zgodnie z przeznaczeniem może spowodować negatywne skutki dla zdrowia lub życia człowieka, z uwagi na przekroczenie bezpiecznego dziennego limitu spożycia, jak również zawartość substancji zanieczyszczających lub zanieczyszczeń mikrobiologicznych w ilościach przekraczających dopuszczalne poziomy określone w rozporządzeniach" - podała prokurator Aleksandra Skrzyniarz.

Jak dowiedziała się PAP, proces Jerzego Z. niebawem ruszy przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie, a pierwszy termin rozprawy wyznaczono na 30 marca.

Dołącz do dyskusji: Znany propagator pseudomedycyny Jerzy Z. stanie przed sądem za sprzedaż produktów leczniczych bez zezwolenia

33 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
hahaha
Za sprzedaż witamin i suplementów diety do sądu. Takie rzeczy tylko w Polsce. Jakoś Czechom Zięba nie przeszkadza.
odpowiedź
User
Krakus
No ciekawe, że teraz na okrągło lecą reklamy specyfików z wit. C, D, K2, a jak Zięba zaczynał propagować te witaminy to go wyśmiewano. Widać teraz zarabiają odpowiednie osoby.
odpowiedź
User
Pamiętliwy
A ja pamiętam jak w 2018 roku ten sprytny biznesmen występował w Polskim Radio Katowice. Kto wie, może znowu wróci do mediów publicznych edukować i informować? Jak sądzicie drodzy pisowcy?
odpowiedź