SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Rekordowa inflacja w Polsce. "Szczyt inflacji przypadnie w lutym"

Problem inflacji jest przesuwany w przyszłość. Przywrócenie wyjściowych stawek VAT i akcyzy oraz wycofanie się z działań hamujących rynkowe kształtowanie się cen energii może spowodować ponowny wzrost inflacji w 2024 - ocenili analitycy ING w piątek.

fot. Shutterstock.com fot. Shutterstock.com

GUS potwierdził szacunek wrześniowej inflacji na poziomie 17,2 proc. r/r. Ceny towarów wzrosły o 18,7 proc. r/r, a usług o 12,5 proc. r/r, wobec odpowiednio 17,5 proc. r/r i 11,8 proc. r/r w sierpniu br.

"Dzisiejsze dane potwierdziły, że wzrost cen szeroko rozlewa się po gospodarce, a wzrost inflacji bazowej wyraźnie przyspieszył. Jest to bolesne przypomnienie, że inflacja staje się uporczywa i +w otoczeniu odkotwiczonych oczekiwań+ możemy być świadkami samonapędzającego się mechanizmu, który będzie trudny do zatrzymania bez kosztowych dla +sfery realnej+ działań ze strony polityki pieniężnej" - stwierdzili analitycy ING.

Analitycy banku wyrazili obawy, że bez dodatnich realnych stóp procentowych inflacji nie uda się powstrzymać.

"Wprawdzie wydłużenie tarczy antyinflacyjnej do końca 2023 - nasz scenariusz bazowy i działania nakierowane na ograniczenie wzrostu cen energii dla odbiorców końcowych m.in. ceny maksymalne na prąd, mogą przyczynić się do spadku inflacji do jednocyfrowych poziomów pod koniec przyszłego roku, ale coraz większa staje się tzw. +inflacja odłożona+" - wskazali analitycy ING.

Wyjaśnili, że problem inflacji jest przesuwany w przyszłość.

"Przywrócenie wyjściowych stawek VAT i akcyzy oraz wycofanie się z działań hamujących rynkowe kształtowanie się cen energii może spowodować ponowny znaczący wzrost inflacji w 2024 i konieczność ponownego zacieśnienia polityki pieniężnej" - stwierdzili analitycy ING.

Dodali też, że obecne trendy "gaszą nadzieję tych", którzy liczyli na spadek inflacji w drugiej połowie tego roku.

"Od dłuższego czasu staliśmy na stanowisku, że druga połowa 2022 r. nie przyniesie spadku inflacji i ten scenariusz zdaje się realizować. W tym kontekście nadal istnieje przestrzeń do dalszych podwyżek stóp procentowych, chociaż RPP wydaje się być zdeterminowana, by wkrótce zakończyć cykl podwyżek stóp procentowych" - zwrócili uwagę analitycy ING.

Przyznali również, że spodziewamy się, że wrześniowe dane ze "sfery realnej" potwierdzą relatywnie korzystną kondycję krajowej gospodarki, co pozwoli RPP podnieść w listopadzie stopy procentowe o 25 pb. "Dalsze kroki będą uzależnione od kształtu listopadowej projekcji inflacyjnej oraz napływających danych makroekonomicznych" - uważają analitycy.

PIE: szczyt inflacji przypadnie w lutym na poziomie zbliżonym do 18 proc.

Szczyt inflacji przypadnie w lutym. Spodziewamy się wyników zbliżonych do 18 proc. przy założeniu niewielkich wzrostów cen energii elektrycznej oraz gazu – podali ekonomiści PIE w komentarzu do piątkowych danych GUS o inflacji.

Jak wskazali ekonomiści Polskiego Instytutu Ekonomicznego w komentarzu do tych danych, widać systematyczny wzrost cen większości towarów i usług. Łącznie ponad połowa cen wzrosła w tempie przekraczającym 10 proc. rocznie.

„Szanse na spadek inflacji w listopadzie są umiarkowane. Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził taryfy dla ciepłowni w największych miastach Polski - skala podwyżek cen oscyluje wokół 30 proc. Dodatkowo po decyzji OPEC o obniżeniu produkcji ponownie drożeje ropa naftowa, a w ślad za nią paliwa. Szanse na odwrócenie tej tendencji są niewielkie – niedługo zakup surowca rozpocznie także USA dla uzupełnienia nadwyrężonych rezerw” – czytamy w komentarzu PIE.

Jednak z komentarza analityków PIE wynika, że tempo wzrostu inflacji wyraźnie spowolni.

„Szczyt inflacji przypadnie w lutym. Spodziewamy się wyników zbliżonych do 18 proc. przy założeniu niewielkich wzrostów cen energii elektrycznej oraz gazu. Część rozwiązań w tej sprawie dalej jest dyskutowana na poziomie rządu. Słabszy wzrost cen energii dla gospodarstw domowych nie zatrzyma jednak podwyżek cen towarów przemysłowych. Inflacja bazowa będzie przekraczać 8 proc. przez cały 2023 r.” – prognozują ekonomiści PIE.

PKO BP: do końca roku inflacja na poziomie ok. 17 proc. rdr

Inflacja CPI do końca roku utrzyma się na poziomie ok. 17 proc. rdr. - prognozują analitycy PKO BP, w komentarzu do piątkowych danych GUS. Zauważyli, że we wrześniu inflację "pchały w górę" m.in. ceny energii i żywności.

Analitycy PKO BP zwrócili uwagę, że w kierunku obniżenia inflacji oddziaływały ceny paliw. "Pozostałe komponenty - ceny energii, żywności i kategorie bazowe pchały inflację w górę, każdy o ok. 0,4-0,6 pp." - wyjaśnili.

Eksperci zauważyli, że zgodnie z danymi flash ceny żywności i napojów we wrześniu wzrosły o 1,7 proc. mdm i 19,3 proc. rdr . "Pomimo stabilizacji sytuacji na globalnych rynkach rolnych sądzimy, że trend wzrostowy cen żywności utrzyma się także w kolejnych miesiącach, a napędzać go będą m.in. rosnące koszty przetwórstwa" - wskazali. W ocenie analityków gross produktów żywnościowych drożeje w tempie przekraczającym 20 proc. rdr - "najsilniej oleje i pozostałe tłuszcze – o 40,1 proc. rdr". "Najstabilniejsze" są ceny owoców (11,6 proc. rdr) i warzyw (8,8 proc. rdr) - dodali.

Z kolei paliwa staniały we wrześniu o 2,1 proc. mdm, zgodnie z szybkim szacunkiem GUS. Analitycy zwrócili uwagę, że pod koniec września spadki cen na stacjach "zatrzymały się i obecnie obserwujemy dynamiczny wzrost cen paliw". "W październiku paliwa będą więc ponownie pchać inflację w górę" - ocenili. Przypomnieli, że po silnych wzrostach w okresie czerwiec-sierpień ceny usług transportowych nieznacznie spadły mdm – "ten ruch powinien się pogłębić w październiku".

Ekonomiści PKO BP szacują, że inflacja bazowa we wrześniu wzrosła do 10,7 proc. rdr z 9,9 proc. rdr w sierpniu. "W skali miesiąca ceny kategorii bazowych wzrosły o 1,5 proc. - najsilniej w historii dostępnych danych" - zaznaczyli. Wyjaśnili, że na obserwowane wcześniej tendencje we wrześniu nałożył się silny wzrost cen w edukacji (7,4 proc. mdm) oraz "znacząco silniejszy od sezonowego wzorca" wzrost cen odzieży i obuwia. "Podwyżki w tej drugiej kategorii odzwierciedliły najpewniej szybkie przejście do kolekcji jesienno/zimowych" - wskazali. W ocenie analityków "wrześniowe wzrosty w edukacji i odzieży mają charakter jednorazowych dostosowań".

Zdaniem ekspertów w danych nie widać, "by widoczne w III kwartale schłodzenie popytu konsumpcyjnego ograniczyło przestrzeń do wzrostu cen". Dodali, że pierwsze takie sygnały płyną z danych koniunktury. Według banku jest to "nieunikniona konsekwencja spadku realnych dochodów, której materializacja jest tylko kwestią czasu".

"Inflacja bazowa jest według nas w okolicy lokalnego szczytu, w 1 kw. 2023 r. zobaczymy jej wyraźne hamowanie" - ocenili. Jak prognozują "sama inflacja CPI do końca roku utrzyma się na poziomie około 17 proc. rdr."

Dołącz do dyskusji: Rekordowa inflacja w Polsce. "Szczyt inflacji przypadnie w lutym"

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl