Niemal cały świat śledzi wydarzenia z Ukrainy. Jak są relacjonowane?
Atak Rosji na Ukrainę usunął na drugi plan pandemię w kanałach z wielu krajów świata. Australijska telewizja pokazała wizytę prezydenta Andrzeja Dudy w Kijowie, a norweska przy okazji relacji z Polski pomyliła Lublin z Lubinem. Reporterzy z USA niemal co chwilę nadają relacje z Ukrainy. W rosyjskim programie prezenterzy poruszają się po mapie naszego sąsiada.
Do niedawna amerykańskie kanały telewizyjne mało miejsca poświęcały wydarzeniom międzynarodowym. Dominowały informacje na temat pandemii koronawirusa, strzelaniny i pościgi policyjne oraz groźne zjawiska pogodowe. Obecnie nawet lokalne mutacje ABC zapraszają ekspertów, którzy omawiają temat sankcji nałożonych przez Biały Dom na Moskwę. Konkurencyjna sieć CBS zaczyna wieczorne wiadomości od połączenia z czterema korespondentami. Wyemitowała też materiał reporterki, która towarzyszyła ukraińskiej armii w okopach w starciu z separatystami. W konserwatywnym Fox News co chwilę można zobaczyć obraz z kamery w Kijowie i mapy potencjalnych działań wojennych oraz gazociągu Nord Stream 2.
Czytaj także: Trwa ostrzał, po którym rosyjskie wojska wejdą na Ukrainę. Mapy Google'a pokazują ruchy rosyjskiego wojska
Zobacz także: Dziennikarz AP nadaje relacje z Kijowa w sześciu językach
Czerwone paski i gorące dyskusje w studiach
Nawet w arabskojęzycznej wersji katarskiej telewizji Al Jazeera dominuje czerwony pasek. W anglojęzycznej wersji kanału reporterka w hidżabie na bieżąco komentuje wydarzenia z Moskwy. Na gorącą dyskusję okraszoną zdjęciem Władimira Putina w prawym górnym rogu ekranu można z kolei trafić w pakistańskiej PTV News. W CNN Turk nawet podczas bloku reklamowego wyświetlany jest czerwony pasek ze zdjęciem prezydenta Rosji i pytaniem „Czy Turcja jest przyjacielem czy wrogiem Putina?”. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan odbył bowiem wcześniej rozmowę telefoniczną z Władimirem Putinem. Skrytykował decyzję w sprawie samozwańczych republik. W studio CNN Turk sprawa dominuje wieczorne programy publicystyczne. Podobnie w Azerbejdżanie (ARB24), choć ostatnio prezydent tego państwa podpisał z Putinem umowę o przyjaznej współpracy.
Konflikt jest relacjonowany na bieżąco w całym świecie anglosaskim. Dziennikarka australijskiego ABC News już o 5 rano miejscowego czasu łączy się z Olgą, która pochodzi z Ukrainy. Komercyjny kanał 9 dużo miejsca poświęca sankcjom nałożonym przez miejscowy rząd na Rosję, prezentując przy okazji zdjęcia z działań wojennych na wschodzie naszego sąsiada. Australia Channel, przygotowywany przez zespół Sky News Australia pokazał przebitki z wizyty prezydentów Polski i Litwy w Kijowie. Ukraina to też temat numer jeden w kanadyjskiej CTV News. Stacja transmituje wszystkie najważniejsze konferencje prasowe w tej sprawie, m.in. amerykańskiego Departamentu Stanu.
Zobacz także: Światowe media relacjonują inwazję Rosji na Ukrainę: „Putin naszym wrogiem”
Wszechobecny Putin i Lublin pomylony z Lubinem
Nawet na krytykowanych za współpracę z Putinem Węgrzech serwisy informacyjne zaczynają się od sytuacji na Ukrainie. Prezenterzy informują m.in. o rozmieszczeniu wojska przy granicy z tym krajem. Podobnie jest w Niemczech czy we Francji, które w poprzednich latach nie słynęły z antyputinowskiego kursu. Brytyjski Sky News w ostatnich dniach wizerunek Putina pokazuje chyba częściej niż premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona. Czarno-białe zdjęcie prezydenta Rosji służy też za tło do dyskusji o gazociągu Nord Stream 2 w holenderskiej telewizji publicznej. Temat zdominował też środowe newsy na Litwie.
Dużo miejsca konfliktowi poświęcają nordyckie media. W duńskiej TV2 News informacjom towarzyszy ticker „Konflikt na Ukrainie”. Norweska telewizja publiczna NRK 1 wysłała reportera także do Polski. Przygotował materiał na temat pomocy charytatywnej Polaków dla Ukraińców na wypadek eskalacji sytuacji. Towarzyszyło mu wejście na żywo. Sęk w tym, że Lublin został podpisany jako Lubin, czyli miasto z Dolnego Śląska. Włoska Raiuno wysłała reportera do Sambeku w Rosji, który znajduje się niedaleko ukraińskiej granicy. W Italii nie brakuje jednak polityków, którym blisko do Putina. To na przykład były premier Silvio Berlusconi czy były wicepremier Matteo Salvini. Większość światowych mediów relacjonuje konflikt od strony ukraińskiej. W fińskiej YLE nasz wschodni sąsiad zdominował programy publicystyczne.
Rosjanie chodzą po mapie Ukrainy, Łukaszenko w mundurze
Prokremlowskie media od wielu tygodni prowadzą ofensywę propagandą w kwestii Ukrainy. W Pierwyj Kanał jest emitowany program, w którym zaproszeni do studia politycy i dziennikarze komentują bieżące wydarzenia. Temat naszego wschodniego sąsiada dominuje. Na podłodze studia umieszczona jest mapa Ukrainy i sąsiednich krajów, po której często chodzą prowadzący program, zachęcając do głosu gości, często rozemocjonowanych. W Pierwyj Kanał można też znaleźć wiele materiałów o radości mieszkańców Donbasu i Doniecka po uznaniu niepodległości tych regionów przez Kreml. Pokazywane są fajerwerki i euforia blisko kilkudziesięciu osób.
Białoruska telewizja należy do specyficznych. Na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie jakby nic się nie działo. Newsów jak na lekarstwo. Dominują programy rozrywkowe, filmy i seriale. Do późnego wieczora, bo nocą zamiast większości kanałów białoruskiej telewizji można oglądać planszę kontrolną. Kanał Belarus 24 w środę emitował na przykład taniec maturzystów. W Belarus 1 z okazji radzieckiego Dnia Obrońców Ojczyzny w mundurze wystąpił prezydent tego kraju Aleksander Łukaszenka. Mówił m.in. o Ukrainie. Apelował, żeby ludy słowiańskie żyły w pokoju i harmonii. Zauważył, że wszystko mija. Nawet największe konfrontacje i konflikty. Wcześniej rosyjskie media krytykowały prezydenta Białorusi za milczenie w sprawie Doniecka i Donbasu.
W ukraińskich telewizjach dominują akcenty patriotyczne. Logotypom wielu stacji towarzyszy flaga Ukrainy. W programach informacyjnych nie brakuje porównań obecnej sytuacji do czasów II wojny światowej. Choć prawie cały świat mówi o inwazji to cały czas można trafić na satyryczne programy. 24 Kanał emituje w godzinach wieczornych odpowiednik „Szkła kontaktowego”, gdzie można trafić na żarty nie tylko z Władimira Putina, ale także polskich polityków. Na przykład premiera Mateusza Morawieckiego. W środę kanał Inter pokazał materiał z granicy polsko-ukraińskiej. Reporter mówił o obywatelach opuszczających ten kraj w związku z możliwą eskalacją konfliktu. Nie zabrakło też setki Polaka, który stwierdził, że na pewno pomożemy Ukraińcom w sporze z Putinem.
Zobacz także: Dziennikarze: Pentagon blokuje nam dostęp do oddziałów wysyłanych do Europy
Nie wszystkich interesuje Ukraina
Choć w CNN International tematyk wojny na wschodzie Europy jest dominującym, to tego samego nie można powiedzieć o innych mutacjach znanego na świecie kanału informacyjnego. Dla CNN Portugal istotniejszy był mecz Benfici Lizbona z Ajaxem Amsterdam w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów. Piłka nożna królowała też w CNN en Español, dostępnym w krajach Ameryki Łacińskiej. W jednej z chilijskich stacji telewizyjnych temat Ukrainy pojawił się, ale wykorzystano materiały Russia Today.
Choć meksykańska Foro TV relacjonowała na przykład protesty Marty Lempart w Polsce, to trudno na antenie tej stacji trafić na materiał dotyczący inwazji na wschód Ukrainy. Są za to relacje z wojen gangów i wypadków samochodowych. W dzienniku chińskiej CCTV4 temat Ukrainy pojawił się, ale niemal na samym końcu wydania. Temat poprzedziły informacje o ogromnym rozwoju kraju środka czy sukcesie Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Indyjskie media też prawie nie poświęcają miejsca naszemu wschodniemu sąsiadowi. Koncentrują się na lokalnej kampanii wyborczej.
Czytaj także: Trwa ostrzał, po którym rosyjskie wojska wejdą na Ukrainę. Mapy Google'a pokazują ruchy rosyjskiego wojska
Dołącz do dyskusji: Niemal cały świat śledzi wydarzenia z Ukrainy. Jak są relacjonowane?
Wtyczka Putina w EU, która koleguje się z naszym rządem, a my się z tego cieszymy, bo tworzymy urojone międzymorze he he he