SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Rośnie rola nowych technologii w centrach handlowych. Widać wyraźną zmianę zachowań klientów

Do 2017 roku na polskim rynku przybędzie 2 mln mkw. powierzchni handlowej. Wraz ze wzrostem liczby centrów handlowych widać wyraźną zmianę zachowań klientów. Większość z nich to bywalcy, którzy centra traktują jako miejsca do spędzenia wolnego czasu i chętnie korzystają z ich oferty usług i rozrywki. Z kolei 30 proc. klientów to entuzjaści zakupów. Duże różnice widać także w nawykach zakupowych przedstawicieli pokolenia X i Y. Do wszystkich tych grup centra muszą dostosować swoje oferty.

– Obecnie rynek powierzchni handlowych w Polsce to 9 mln mkw. Prognozujemy, że do 2017 roku w Polsce będziemy mieć 11 mln mkw. Wraz z przyrostem powierzchni centrów handlowych zmieniają się również zachowania konsumentów – mówi Anna Bartoszewicz-Wnuk, dyrektor działu badań rynku i doradztwa w JLL.

Jak podkreśla, klient jest coraz bardziej świadomy, lepiej poinformowany i bardziej wymagający. Oczekuje większej wygody kupowania. Chce, by zakupy były tak proste i szybkie jak w internecie. Ma też większe oczekiwania wobec oferty pozazakupowej obiektów.

– Liczba klientów w centrach handlowych systematycznie rośnie, zwłaszcza w centrach wielofunkcyjnych, które mają miejsca rozrywki, jak kina czy kluby fitness – mówi Jolanta Wawrzyszuk, dyrektor ds. operacyjnych w Atrium Poland.

Badania przeprowadzone wśród klientów centrów handlowych wskazują jednak, że pod względem preferencji i nawyków zakupowych mogą oni znacząco się różnić.

– Wspólnie z firmą Atrium przedstawiliśmy podejście behawioralne, które angażuje również pewne cechy psychograficzne klientów. Wyodrębniliśmy wśród nich entuzjastów i bywalców galerii handlowych, a w ramach tych grup dokonaliśmy dalszej segmentacji. Podzieliliśmy odwiedzających galerie handlowe na pięć sylwetek, mówić dokładniej: stylów zakupowych. Każdy obiekt handlowy w Polsce powinien poznać swojego klienta właśnie behawioralnie, a nie demograficznie – mówi Bartoszewicz-Wnuk

Entuzjaści to osoby, które bardzo lubią spędzać czas i robić zakupy w galeriach handlowych. Stanowią oni 30 proc. klientów. Wśród nich są zakupoholicy oraz multiuserzy, czyli osoby, które są na bieżąco z promocjami i korzystają z całego spektrum oferty centrum. Pozostałe 70 proc. to bywalcy, czyli mniej zaangażowani odwiedzający. Wśród tej grupy eksperci wyróżnili trzy typy: towarzyski okazjonalny (traktujący wyjście do centrum jako rozrywkę), niezaangażowany shopper (racjonalny zakupowicz, głównie mody) oraz zadaniowy supermarketowicz (odwiedzający centra relatywnie najrzadziej, ze sprecyzowaną listą zakupów).

– Ciekawe różnice występują również w podejściu między pokoleniem X a Y oraz między dużymi miastami, największymi aglomeracjami a ośrodkami miejskimi poniżej 100 tys. mieszkańców – mówi Bartoszewicz-Wnuk.

Pokolenie Y, czyli urodzeni między 1984 a 1995 rokiem, to zupełnie inni klienci niż przedstawiciele pokolenia X (1961-1983). Iksy raczej przychodzą do centrum handlowego z określonym i sprecyzowanym planem. Igreki z kolei częściej szukają inspiracji, bez określonego planu i częściej kupują rzeczy impulsywnie. Pokolenie X częściej wybiera się na zakupy z partnerem lub partnerką, pokolenie Y – sami lub ze znajomymi.

– Ludzie z pokolenie X często kupują produkty spożywcze i przemysłowe, rzadziej odzież. Pokolenie Y bardzo chętnie inspiruje się i robi zakupy modowe. Igreki częściej korzystają z oferty food courtów i dużo intensywniej „konsumują” centra handlowe, korzystając z ich bardzo szerokiej oferty: restauracji, kawiarni i kina. Traktują je jako miejsce spotkań, również biznesowych, a także nauki – mówi Małgorzata Komarczuk, dyrektor ds. marketingu w Atrium Poland.

Jak wyjaśnia Anna Bartoszewicz-Wnuk, centra handlowe muszą dostosować ofertę do różnych stylów zakupowych. Chociaż działania marketingowe i komunikacyjne nakierowane są na przedstawicieli dominującego stylu zakupowego, to jednak pozostałe grupy również powinny znaleźć coś dla siebie.

– Wśród elementów, które są oczekiwane przez klientów, można wymienić m.in. punkt odbioru towarów zamówionych w internecie z możliwością przymierzenia i ewentualnego zwrotu, punkt informacyjny, szatnię, a nawet opiekę ze strony concierge, czyli osoby, która pomoże nam nieść zakupy, zaniesie je do samochodu, być może nawet zaopiekuje się naszymi dziećmi w trakcie dokonywania zakupów – wyjaśnia ekspertka JLL.

Dla obu grup coraz ważniejsze stają się nowe technologie. 71 proc. iksów i 86 proc. igreków ma smartfon. Młodsi konsumenci w przedziale wiekowym 20-34 lata stale są online, często czytają fora internetowe przed zakupem oraz recenzują produkty. Obie grupy są też aktywne w mediach społecznościowych.

– Centra handlowe stawiają głównie na technologie i aplikacje, które są najbardziej dostępne i najbardziej powszechne. Obecnie stosujemy głównie strony internetowe, ale dostępne przez telefon. Komunikujemy się z naszymi klientami także przez najbardziej popularne aplikacje jak Facebook, a w mniejszych miastach np. przez Naszą Klasę – wyjaśnia Jolanta Wawrzyszuk.

Mimo bardzo dużej aktywności w internecie blisko dwie trzecie ankietowanych sporadycznie odwiedza strony internetowe centrów handlowych, a ponad połowa nie śledzi profili tych obiektów.

Dołącz do dyskusji: Rośnie rola nowych technologii w centrach handlowych. Widać wyraźną zmianę zachowań klientów

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl