Fundacja Panoptykon wypuściła na ulice ciężarówkę jak z "Black Mirror". Ostrzega przed uzależniającymi feedami social mediów
„Scrolluj więcej, śpij mniej" – tak reklamuje się Vlop!, nowa platforma social media na ulicach Warszawy. Tak naprawdę aplikacja nie istnieje, a ciężarówka rodem z netflixowego "Black Mirror" to akcja Fundacji Panoptykon, która walczy o to, by algorytmy platform internetowych były dla nas bezpieczniejsze. Kampania ma związek z nowym prawem obligującym Facebooka czy TikToka do zmian.
„Nasz algorytm cię pochłonie”, „Z nami nigdy nie zaśniesz” – tak reklamuje się Vlop!, nowa platforma social media, wyświetlająca się na ciężarówce rodem z netflixowego “Black Mirror”. Tak naprawdę aplikacja nie istnieje, a za akcją stoi Fundacja Panoptykon, walcząca o to, by algorytmy platform internetowych były dla nas bezpieczniejsze.
W poniedziałek 28 sierpnia na ulice Warszawy wyjechała ciężarówka z ekranami inspirowanymi serialem “Black Mirror”. Na ekranach emitowana jest reklama nowej rewolucyjnej platformy społecznościowej – Vlop! Zwraca ona uwagę zaniepokojonych przechodniów hasłami typu: „Nasz algorytm cię pochłonie”, „Będziesz chciał więcej i więcej!”.
Vlop, czyli Very Large Online Platforms
Platforma Vlop! w rzeczywistości jednak nie istnieje, a za całą akcją stoi Fundacja Panoptykon. Nazwa fikcyjnej aplikacji to skrót od Very Large Online Platforms – określenia używanego oficjalnie przez Unię Europejską w kontekście największych platform internetowych na świecie: takich jak Facebook, TikTok, X (dawniej Twitter) czy YouTube.
Nieistniejąca platforma społecznościowa promująca się dwuznacznymi, niepokojącymi hasłami, ma zwrócić uwagę na to, że platformy cyfrowe takie jak Facebook czy TikTok, których używamy codziennie, korzystają z algorytmów, których główny cel jest jeden: podrzucać coraz więcej rzeczy, które nas angażują i uzależniają od scrollowania.
Korzystanie z takich feedów może u młodszych użytkowników i użytkowniczek wywoływać problemy psychiczne, prowadzić do depresji i innych zaburzeń. To, czym „reklamuje” się Vlop!, każdy z nas już od dawna ma w swoim telefonie - podaje Panoptykon.
Wraz z akcją wystartowała strona vlop.me. Fundacja Panoptykon tłumaczy na niej zagrożenia związane z działaniem algorytmów największych platform i zachęca do włączenia się do walki o lepszy feed.
DSA obliguje platformy cyfrowe do zmian
- VLOP-ów nie napędzają wielkie idee, lecz chęć maksymalizowania zysków. Ich algorytmy celowo konstruowane są tak, by wykorzystywać dane o nas i o naszych słabościach. Walczą o naszą uwagę i podsuwają nam żerujące na emocjach toksyczne treści, które uzależniają, przykuwają do ekranów, pożerają czas, a u niektórych osób (zwłaszcza u dzieci i młodzieży) mogą dodatkowo napędzać depresję, lęki, uzależnienia czy zaburzenia odżywiania - mówi Katarzyna Szymielewicz z Fundacji Panoptykon.
Akcja Fundacji Panoptykon wpisuje się w działania Unii Europejskiej. Do 25 sierpnia na mocy nowego unijnego prawa, tj. aktu o usługach cyfrowych (Digital Services Act, w skrócie DSA), wielkie platformy internetowe takie jak Facebook czy TikTok musiały wdrożyć zmiany, które mają umożliwić użytkownikom i użytkowniczkom korzystanie z lepszych feedów.
- Zmiany na platformach dotyczą m.in. algorytmów rekomendujących treści. Od 25 sierpnia platformy muszą nie tylko wyjaśniać logikę funkcjonowania swoich feedów, ale też proponować użytkownikom i użytkowniczkom możliwość wyboru przynajmniej jednego systemu doboru treści, który nie bazuje na śledzeniu (czyli nie wykorzystuje danych osobowych do rekomendowania nam treści). Platformy muszą także regularnie oceniać ryzyka związane z działaniem swoich algorytmów i wykazywać, jak starają się im zapobiegać” – tłumaczy Dorota Głowacka, ekspertka Panoptykonu.
Dołącz do dyskusji: Fundacja Panoptykon wypuściła na ulice ciężarówkę jak z "Black Mirror". Ostrzega przed uzależniającymi feedami social mediów