Serwisy streamingowe, sieci kablowe i platformy cyfrowe skazane na współpracę?
Europejski rynek płatnej telewizji i serwisów streamingowych jest już nasycony. Z raportu Dataxis wynika, że jedni i drudzy gracze powinni nawiązywać współpracę, aby przyciągnąć nowych użytkowników i nie stracić dotychczasowych. Zwłaszcza, że na całym świecie panuje inflacja.
Mimo dużego spadku liczby abonentów platform satelitarnych i sieci kablowych w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej, analitycy dostrzegają powrót znaczenia tradycyjnych operatorów.
Na nasyconym rynku Netfliksowi, HBO Max, Disney+, Paramount+, Amazon Prime Video coraz trudniej będzie pozyskać subskrybentów indywidualnie.
Stawiają więc na partnerstwa z tradycyjnymi operatorami płatnej telewizji i operatorami telekomunikacyjnymi.
Netflix już wcześniej porozumiał się m.in. z Canal+, Orange, Sky, Deutsche Telekom i Virgin Media. Podobnie postępuje Paramount+, który zawarł sojusz z m.in. Sky i francuskim Canal+. Tylko do końca 2021 roku podpisał aż 31 tego typu umów w USA i na świecie. Przybywa też sojuszy serwisów streamingowych w Polsce. Niedawno Viaplay porozumiał się z Canal+. Wcześniej Disney+ podpisał umowę z platformą Polsat Box i operatorami telekomunikacyjnymi Plus i Netia, również związanymi z Zygmuntem Solorzem. Najwięcej partnerstw w Europie mają HBO Max i Viaplay. W Polsce zamiast Paramount+ będzie dostępny SkyShowtime, który też może porozumieć się z operatorami kablowymi i platformami cyfrowymi.
Partnerzy gwarantują subskrybentom kompleksową obsługę
Analitycy Dataxis zauważają, że rzadkością są umowy dotyczące wyłącznej dystrybucji. Takową Disney+ zawarł z Canal+ we Francji i w Polsce z markami związanymi z grupą Solorza. Współpraca z tradycyjnymi graczami daje gigantom streamingu dostęp do szerokiej sieci dystrybucji i wsparcia technicznego (m.in. salony sprzedaży czy infolinie), pozwala na dodatkową promocję (np. w kampaniach reklamowych poszczególnych operatorów). Dzięki partnerstwom Netflix ma szanse dotrzeć do 224 mln subskrybentów w samej Europie Zachodniej.
Sieci kablowe i platformy cyfrowe, które jeszcze kilka lat temu zaczęły tracić klientów przez serwisy streamingowe, teraz stają się agregatorami treści. Mogą zaoferować dostęp do kilku platform w pakiecie taniej niż osobna subskrypcja każdej z nich. Często zdarza się, że oferują interfejsy ułatwiające poruszanie się po gąszczu treści dostępnych w streamingu od różnych dostawców. Tradycyjni gracze liczą na to, że partnerstwa z serwisami streamingowymi odwrócą lub spowolnią spadek liczby ich abonentów.
Inflacja dodatkowym zagrożeniem
Nie tylko streaming jest zagrożeniem dla tradyjnych operatorów. Analitycy S & P Global Market Intelligence przewidują, że szalejąca inflacja może skłonić wielu abonentów sieci kablowych w Stanach Zjednoczonych do rezygnacji. Wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych wzrósł od czerwca ub.r. do czerwca br. o 9,1 proc. To największy wzrost od listopada 1981 roku. Opłaty abonamentowe za usługi platform satelitarnych i sieci kablowych w USA wzrosły w tym samym czasie o 4,9 proc.
Z ankiety Kagan wynika, że w I kwartale br. 42 proc. badanych stwierdziło, że streaming to wystarczająco dobry substytut telewizji, aby zrezygnować z abonamentu. W analogicznym okresie w 2017 roku było to tylko 36 proc. Comcast miał w I kwartale 2022 roku 17,7 mln klientów, a przed rokiem 19,4 mln. Rośnie jednak liczba klientów korzystających z usług szerokopasmowego internetu tego operatora. Pod koniec marca było ich 32,2 mln, a przed rokiem 31 mln.
Dołącz do dyskusji: Serwisy streamingowe, sieci kablowe i platformy cyfrowe skazane na współpracę?