Tom Cruise znowu w tarapatach
Niemcy zabroniły ekipie Toma Cruise'a, kręcącej film o zamachuna Hitlera, realizacji zdjęć w niemieckich obiektach historycznych- poinformowały w poniedziałek władze w Berlinie.
Już wcześniej niemiecki minister obrony Franz Josef Jung mówił,że nie pozwoli filmowcom na jakiekolwiek zdjęcia w obiektach oznaczeniu wojskowym. Uzasadnił to przynależnością Cruise'a donielegalnego w Niemczech kościoła scjentologicznego.
Cruise pracuje obecnie nad filmem "Walkiria", który opowiada onieudanym zamachu na Adolfa Hitlera w Wilczym Szańcu (na Mazurach)w lipcu 1944 roku. Aktor gra główną rolę pułkownika Klausa vonStauffenberga, organizatora antyhitlerowskiego spisku. Jest równieżjednym z producentów obrazu.
Reżyserem filmu, którego premierę przewiduje się na 2008 rok, jestBryan Singer. Inną z czołowych ról gra Kenneth Branagh.
Ekipa filmowa twierdzi, że uzyskała od niemieckich władzwszelkie zezwolenia na realizację zdjęć w obiektach historycznych,w tym w budynku Bendlerblock, gdzie dokonano egzekucji vonStauffenberga i innych spiskowców.
Tymczasem w poniedziałek niemieckie ministerstwo finansów,sprawujące w Niemczech pieczę nad obiektami historycznymi,oświadczyło, iż nie pozwoli na zdjęcia w przylegającym do siedzibyresortu obrony Bendlerblock.
- Nie otrzymają zezwolenia na kręcenie filmu w Bendlerblock,choć nie ma to żadnego związku ze scjentologią - poinformowałrzecznik prasowy ministerstwa finansów Stefan Olbermann.
Dotychczas tylko jedna ekipa filmowa otrzymała pozwolenie narealizację zdjęć w Bendlerblock.
Tom Cruise już wcześniej miał problemy z niemieckimi władzami wzwiązku z przynależnością do kościoła scjentologicznego. Ponadtonajstarszy syn Stauffenberga powiedział, że nie chce, aby to Cruisegrał rolę jego ojca.
Dołącz do dyskusji: Tom Cruise znowu w tarapatach