Tomasz Jażdżyński o głównym konkurencie Gadu-Gadu
Z Tomaszem Jażdżyńskim, prezesem spółki GG Network, rozmawiamy o planach dotyczących rozwoju Gadu-Gadu oraz konkurencji na polskim rynku internetowym.
Krzysztof Lisowski: Jak po kilku miesiącach kierowania GG Network ocenia Pan portfolio firmy oraz jego potencjał biznesowy?
Tomasz Jażdżyński, prezes GG Network: Potencjał jest wciąż bardzo duży. Podstawowym zadaniem firmy będzie umiejętne jego wykorzystanie. Osią naszych usług jest i będzie komunikacja. GG to nadal jeden z niewielu tak masowych projektów na polskim rynku. Dziennie do systemu Gadu-Gadu loguje się ponad 5 milionów użytkowników.
Jak Pan ocenia - które Państwa produkty są najważniejsze, które najlepiej rokują na przyszłość, a z którymi raczej nie ma co wiązać dużych nadziei?
Bez względu na to, jak rokują inne nasze projekty, to na pewno na dzisiaj najważniejszym dla nas produktem jest komunikator GG. I to nad nim, nad nową zupełnie wersją, pracujemy.
Jak przebiegają prace nad tą aplikacją? Kiedy zostanie ona udostępniona? Na Gadu-Gadu 10 narzekano, że jest zbyt rozbudowane i zbyt wolno działa…
Nową platformę GG udostępnimy jesienią. Szczegóły na jej temat będziemy przekazywać sukcesywnie. Zgadzamy się z wieloma uwagami użytkowników i nowa wersja będzie na nie odpowiedzią. Również dotychczasowa strategia rozwoju serwisu GG.pl ulegnie zmianie. Serwis będzie docelowo lepszą i w większym stopniu integralną częścią naszej platformy komunikacyjnej budowanej wokół komunikatora. Nie tak dawno udostępniliśmy pakiet zmian w GG 10.5, czyli najnowszej stabilnej wersji komunikatora. Użytkownicy z pewnością zauważą w niej wiele cennych poprawek, nie tylko graficznych, ale i wydajnościowych. To zmiany na dziś, a my przygotowujemy nową platformę GG. Zdradzę, że będzie ona dostępna na różnych systemach operacyjnych.
Czy ma Pan jakąś własną strategię dla firmy na najbliższy czas?
Jesteśmy w końcowym etapie ustalania strategii. Ale jedno można powiedzieć – będziemy dążyli do umacniania naszej pozycji na rynku systemów komunikacyjnych. Zadania na najbliższy okres to nowa, zdecydowanie lepsza od dotychczasowych, wersja GG. Szansą firmy jest duża liczba użytkowników, cała społeczność, jedna z największych w Polsce, a zagrożeniem zmiana zachowań internautów, przenoszenie ich aktywności do tzw. sieci społecznościowych.
No właśnie - kogo upatruje Pan jako waszą największą konkurencję?
GG Network ma wielu konkurentów, na wielu polach. Jeśli jednak mówimy o takim konkurencie, który dziś stanowi dla GG największe zagrożenie, to jest to oczywiście Facebook.
Do tej pory GG Network tworzyło i rozwijało przede wszystkim własne produkty. Będziecie kontynuować tę strategię czy myślicie o jakichś akwizycjach?
Nie wykluczamy żadnych tego typu decyzji. Na razie jest jednak zbyt wcześnie, aby mówić o szczegółach.
Wielu dużych wydawców internetowych udostępniło w ostatnim czasie wersje swoich serwisów i aplikacji na iPada. Przygotowujecie taką wersję Gadu-Gadu?
Tak, pracujemy obecnie nad wersją GG na iPada i wkrótce ją udostępnimy. Aplikacja przechodzi obecnie końcowe testy.
Rok temu w branży internetowej rozpoczął się boom na zakupy grupowe. Powstało sporo serwisów, podobne rozwiązania testują portale społecznościowe, m.in. Facebook. Myślicie o wejściu w ten segment?
Zakupy grupowe to inny segment rynku. Zakupy te to wbrew pozorom mało „internetowa” działalność wymagająca setek sprzedawców. My nie jesteśmy zainteresowani tym segmentem. Natomiast platforma GG, ze swoją społecznością, jest doskonałym partnerem dla tego typu usług i w przyszłości być może nastąpi takie partnerstwo.
Dość intensywnie promowaliście w ostatnim czasie GaduAir. Ilu użytkowników ma obecnie ta sieć? Czy w przypadku sieci należącej do wirtualnego operatora telefonii komórkowej (MVNO) możliwe jest osiągnięcie „masy krytycznej” w postaci kilkuset tysięcy czy miliona użytkowników?
Nasze wejście na rynek MVNO wciąż analizujemy, również od strony poniesionych nakładów w stosunku do efektów. Dopiero po zakończeniu tych analiz będziemy mogli odpowiedzieć na to pytanie i podejmować dalsze decyzje.
Ostatnimi stronami kontentowymi, które uruchomiło GG Network, są serwis plotkarski i sportowy. Przygotowujecie kolejne witryny z treściami?
Nie tak dawno uruchomiliśmy serwis motoryzacyjny – http://moto.gadu-gadu.pl . Nasza strategia rozwoju usług treściowych ulegnie na pewno zmianie, ale najpierw musimy zająć się nowym komunikatorem GG.
Chce Pan, żeby firma skupiła się na produktach społecznościowych czy kontentowych?
GG jest platformą komunikacyjną, to jest główna nasza działalność. Wykorzystując jednak oczywiście potencjał licznej społeczności GG będziemy oferować również ciekawe rozwiązania społecznościowe czy treściowe.
Czy prywatnie korzysta Pan z Waszych produktów?
Oczywiście, i to od wielu lat.
O rozmówcy
Tomasz Jażdżyński jest absolwentem Wydziału Informatyki oraz Wydziału Marketingu i Zarządzania Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Był jednym z założycieli Abakus'a (1994) - producenta oprogramowania wspierającego techniczną analizę rynku papierów wartościowych, od 1995 r. pracował także dla kilku domów maklerskich w Krakowie. We wrześniu 1999 r. dołączył do Interia.pl, gdzie w kwietniu 2000 r. awansował na stanowisko CEO. W październiku 2004 r. zaczął współpracę z portalem Wirtualna Polska. Jako CFO był odpowiedzialny za finansową i operacyjną restrukturyzację spółki. Od listopada 2005 r. został CEO portalu finansowego Bankier.pl. Po przejęciu Interia.pl przez grupę Bauer Media, w maju 2008 r. ponownie został CEO tego portalu. Od stycznia 2011 roku jest prezesem spółki GG Network, producenta m.in. Gadu-Gadu.
Dołącz do dyskusji: Tomasz Jażdżyński o głównym konkurencie Gadu-Gadu