Agnieszka Szydłowska bez swojej audycji w Trójce. „To miejsce z zatraconą energią”

Agnieszka Szydłowska na szefową radiowej Trójki została powołana w zeszłą środę. - Chcemy być wszędzie tam, gdzie nasi potencjalni odbiorcy. Trójka aktywnie włączy się do dyskusji o przyszłym kształcie mediów publicznych, wsłuchując się w głosy aktywistów i aktywistek, osób zawodowo zajmujących się badaniem mediów, środowisk intelektualnych, artystycznych. Zapraszamy do Trójki! - zapowiedziała w komunikacie.

Na czwartkowym spotkaniu z zespołem rozgłośni zapewniła, że nie chce ściągać z powrotem do stacji jej byłych dziennikarzy, którzy od kilku lat tworzą dwie rozgłośnie internetowe. - Nie chcę burzyć wspaniale działających obywatelskich projektów, jakimi są Radia 357 czy Nowy Świat, do których poszli moi wspaniali koledzy i koleżanki dalej spotykać się ze słuchaczami i słuchaczkami - stwierdziła.

„Nie ma we mnie odwetu”

Szydłowska w rozmowie z radiem newonce, z którym współpracowała w ostatnich latach, przyznała, że nie należy spodziewać się ściągnięcia do Trójki gwiazd innych rozgłośni, także ze względów finansowych. - Raczej myślę, gdzie są ludzie, którzy marzą o pracy w radiu, mają w sobie potencjał, nie mieli szansy. Wiem, że trzeba będzie popracować, zanim w ogóle oni będą mogli odpalić swoje pomysły i projekty - stwierdziła. - Wiem o konkretnych osobach, które idealnie wpisałyby się i być może jest szansa, że mają ochotę na taki pomysł - zaznaczyła.

Zapewniła, że nie zamierza z zasady pożegnać się z dziennikarzami, którzy dołączyli do redakcji za rządów PiS. - Na pewno nie ma we mnie odwetu: że jak pracowałeś do któregoś roku to OK, a jak potem to znaczy, że wsiuuu. Absolutnie nie przyszłam z taką myślą - podkreśliła.

Przed odejściem z Trójki w połowie 2020 roku Agnieszka Szydłowska pracowała tam jako dziennikarka muzyczna. Prowadziła codzienną audycję „Program Alternatywny” i weekendowe pasmo „Radiowy Dom Kultury”, relacjonowała m.in. festiwale muzyczne.

W najbliższych miesiącach na pewno nie wróci na antenę stacji. - Nie mam na to przestrzeni, nie mam na to czasu. Myślę, że to nie byłoby fajne, gdyby jedną z pierwszych zmian na antenie było to, że ja sobie robię program - wyjaśniła.

W Trójce dużo niedziałania

Nowa szefowa Trójki przyznała, że jej pierwsze wrażenia z wewnątrz rozgłośni nie są najlepsze. - Widzę, że to miejsce, w którym mamy do czynienia z zatraconą energią. To miejsce, którym zgasł duch, a może się tli jeszcze, ale trzeba będzie dużo pracy, żeby tego ducha odnowić. Nie znalazłam tam jakiegoś powietrza, które pamiętałam - opisała.

- Weszłam na każdym odcinku niedziałania: systemowe, organizacyjne i wiele jeszcze mogłabym opowiadać. Spotkałam wielu pokiereszowanych ludzi - dodała.

Sporo zastrzeżeń ma również do obecnej ramówki rozgłośni. - Trójka jest obecnie sformatowana jak komercyjna stacja muzyczna, jeśli chodzi o układ. Jest złożona z pasm, które mają swoich gospodarzy, nie ma tam właściwie w ogóle słowa, ono zostało ograniczone w ciągu do tych lat i po ostatniej zmianie w wakacje ‘23 do takich wstawek - opisała. Latem ub.r. z anteny zniknął m.in. wieczorna audycja kulturalno-publicystyczna „Klub Trójki’.

- Nie ma audycji godzinnej, w której ktoś opowiada. W świecie podcastów i tego, jak zobaczyliśmy, że ludzie kochają słuchać historii innych ludzi i ludzi rozmawiających, to bardzo dziwne - dodała Szydłowska.

Trójka delikatnie zmieni muzykę

Zmiany w Trójce będą wprowadzane stopniowo. - Pierwszym etapem jest zajęcie się konkretnymi miejscami na antenie, konkretnymi pasmami z równoległą, delikatną pracą nad muzyką. Potem kolejne elementy, które będą przebudowywały to radio z takiego formatu blokowego na bardziej pasmowy - zapowiedziała nowa dyrektor.

- Najpierw trzeba zbudować struktury, redakcję. Teraz widzę, że będzie to jeszcze trudniejsze z tego względu, że nie uwzględniłam dużej ilości obowiązków, które przy okazji muszę wykonywać - dodała.

Podczas spotkania z pracownikami Szydłowska stwierdziła, że pierwsze spore zmiany mają pojawić się na antenie z początkiem kwietnia, przy okazji urodzin rozgłośni. Według nowej szefowej przeobrażenie rozgłośni to proces, który potrwa przynajmniej rok. Natomiast władze Polskiego Radia nie postawiły przez nią celu, żeby szybko zwiększyć wyniki słuchalności stacji.

Słuchalność Trójki ostro w dół

Gdy prezes Agnieszka Kamińska obejmowała swój urząd w 2020 roku Jedynka i Trójka miały po 5,3 proc. udziału w rynku (badanie Radio Track za okres październik-grudzień 2019 r.). Według ostatniego badania (wrzesień 2023 - listopad 2023) Jedynka ma 5,0 proc., a Trójka zaledwie - 1,8 proc. Wynik Programu Trzeciego jest jednym z najniższych w historii badań. Jeśli spojrzeć na dane z końcówki 2015, gdy "dobra zmiana" nie dotarła jeszcze do Polskiego Radia, widać gigantyczne spadki słuchalności. Jedynka w okresie październik-grudzień 2015 miała 9,5 proc. udziału w rynku, a Trójka - 7,8 proc.

Agnieszka Szydłowska pracowała w Trójce przez ponad 15 lat. Prowadziła przede wszystkim audycję muzyczną „Program Alternatywny” i weekendowe pasmo „Radiowy Dom Kultury”, relacjonowała dla stacji m.in. festiwale muzyczne.

Agnieszka Szydłowska z rozgłośnią pożegnała się w maju 2020 roku. Jej decyzja była spowodowana zamieszaniem wokół unieważnienia jednego z wydań Listy Przebojów Trójki. Władze stacji unieważniły wówczas notowanie listy, które wygrała piosenka Kazika Staszewskiego „Twój ból jest lepszy niż mój” krytykująca wizytę Jarosława Kaczyńskiego w czasie pierwszej fali pandemii na cmentarzu w rocznicę katastrofy smoleńskiej. Równocześnie z Trójki odeszli m.in. Marek Nieźdzwiecki, Hirek Wrona i Marcin Kydryński.  

W czasie pracy w Programie III Agnieszka Szydłowska współpracowała z Telewizją Polską, współprowadziła m.in. „Pegaz”, „Tygodnik kulturalny”, „Kinematograf” i „Niedziela z…” w TVP Kultura oraz „Po godzinach” w TVP1. Wcześniej pracowała w Rozgłośni Harcerskiej i Radiostacji. We wrześniu 2020 po rozstaniu z Trójką i TVP Kultura Szydłowska dołączyła do Newonce.radio, gdzie pracowała w ostatnich latach.