Wpadka w Trójce: zamiast prognozy pogody przekleństwo ze studia
W czwartek rano w radiowej Trójce omyłkowo zamiast prognozy pogody wyemitowano fragment rozmowy dziennikarzy w studiu. W konsekwencji na antenie padło przekleństwo.
Po serwisie sportowym po godz. 9, prowadzonym przez Krzysztofa Łoniewskiego, został nadany sygnał dźwiękowy prognozy pogody i spot jej sponsora. Potem jednak zamiast samej prognozy można było usłyszeć fragment rozmowy dwóch dziennikarzy w studiu.
- …tam na nich Saryusz, że Polskie Radio fejki roznosi - stwierdził jeden z nich. - Dlatego k…a taka afera była. Miałem pogodę, Grzesiu zrobił - powiedział inny. - Ale nie czytasz? - spytał ten pierwszy.
Zaraz potem wyemitowano spot sponsora prognozy pogody, po czym zaczął się blok reklamowy.
Według badania Radio Track od sierpnia do października br. Trója miała 2,9 proc. udziału w rynku słuchalności, to rekordowo niski wynik stacji.
Od października Trójka ma nową ramówkę i bardziej muzyczny profil. W drugiej połowie sierpnia z funkcji dyrektora został odwołany Kuba Strzyczkowski, po nim ze stacją rozstała się grupa wieloletnich dziennikarzy.
Szefem Trójki od drugiej połowy sierpnia jest Michał Narkiewicz-Jodko, a wicedyrektorami - Marek Wiernik i Piotr Kordaszewski.
Dołącz do dyskusji: Wpadka w Trójce: zamiast prognozy pogody przekleństwo ze studia