Szef United Airlines może stracić pół mln dol. premii po aferze z wyrzuceniem pasażera
Oscar Munoz, prezes United Airlines może stracić 500 tysięcy dolarów rocznej premii po kryzysie wizerunkowym firmy spowodowanym wyrzuceniem pasażera z samolotu. To efekt negatywnych ocen firmy przez pasażerów i spadku ich zaufania do United.
9 kwietnia br. tuż przed lotem z Chicago do Louisville w Kentucky okazało się, że obsługujące go linie United Airlines potrzebują dodatkowych miejsc dla swoich pracowników, więc komputer drogą losową wybrał czterech podróżnych, którzy mieli opuścić pokład. Jeden mężczyzna azjatyckiego pochodzenia nie zgodził się opuścić samolotu, tłumacząc, że musi pojawić się następnego dnia w pracy. Wtedy został siłą wyciągnięty z samolotu.
Niedługo potem w internecie pojawiły się nagrania z całego zajścia. Internauci nie kryli oburzenia, wzywali do bojkotu linii United Airlines.
W wydanym oświadczeniu Oscar Munoz, prezes linii United przeprosił pasażerów samolotu i mężczyznę, którego w ten sposób potraktowano. Zapowiedział weryfikację procedur i podkreślił, że bierze na siebie pełną odpowiedzialność za to, co się stało. Nie ustrzegło to jednak firmy przez poważnym kryzysem wizerunkowym, a postępowanie United bardzo krytycznie ocenili w rozmowach z serwisem Wirtualnemedia.pl eksperci z branży public relations.
Zagrożone 0,5 mln dolarów premii, ale prezes i tak zarabia ok. 14 mln dolarów
Okazuje się, że afera z wyrzuconym pasażerem może mieć konsekwencje nie tylko dla reputacji United, ale także dla finansów prezesa firmy.
Według serwisu Independed, Oscar Munoz może zostać pozbawiony rocznej premii w wysokości 500 tys. dol. Zgodnie z nieoficjalnymi doniesieniami zarząd United Airlines rozważa takie rozwiązanie, tłumacząc, że zarobki pracowników linii są ściśle uzależnione nie tylko od wyników finansowych i zadowolenia akcjonariuszy, lecz także od satysfakcji klientów.
Tymczasem, jak wynika z sondaży prowadzonych przez United po ostatniej aferze, nastawienie pasażerów do przewoźnika jest coraz bardziej negatywne, klienci wyrażają także coraz mniejsze zaufanie do firmy. To z kolei może mieć dalsze konsekwencje w postaci malejącej liczby pasażerów i przychodów United.
Na razie żadne oficjalne decyzje w sprawie premii Munoza nie zapadły. Brak rocznego bonusu nie będzie miał jednak kluczowego znaczenia dla finansów prezesa United, którego roczne zarobki w ub.r. przekroczyły kwotę 14 mln dol.
Dołącz do dyskusji: