W polskiej branży reklamowej równość płci jest zachowana, ale trzeba wciąż ją wspierać (opinie)
- W polskim środowisku reklamowym problem zawodowego równouprawnienia nie jest palący, a wiele kobiet piastuje wysokie stanowiska menedżerskie. Jest jednak kłopot polegający nie na statystykach, ale na świadomości i osobistych obawach, i nad tym trzeba pracować - oceniają dla serwisu Wirtualnemedia.pl Agata Tucholska, Marek Gargała, Szeran Millo i Marcin Żukowski.
Dyskutowany od miesięcy w Stanach Zjednoczonych problem równouprawnienia kobiet i mężczyzn w branży reklamy i marketingu powrócił kilka dni temu ze zdwojoną siłą.
Zaczęło się od kontrowersyjnych słów Kevina Robertsa, szefa Saatch & Saatchi na temat braku ambicji kobiet i sztucznego nagłaśniania ich dyskryminacji. Po gwałtownych protestach w środowisku na temat tej wypowiedzi Kevin Roberts został w trybie natychmiastowym zwolniony ze stanowiska prezesa Saatchi & Saatchi.
Nie jest źle, ale wciąż wiele do zrobienia
Czy problem braku równości w zawodowym traktowaniu płci jest specyficzny dla USA? Czy oznaki dyskryminacji kobiet są dostrzegalne także w polskim środowisku reklamy?
W rozmowach z serwisem Wirtualnemedia.pl szefowie i menedżerowie rodzimych firm w branży w większości są dalecy od stwierdzenia, że w Polsce kobiety w reklamie nie mają szans na karierę.
Jednym z nich jest Marek Gargała, CEO Publicis Worldwide Polska. Choć podaje on fakty świadczące o zachowaniu równości płci w jego firmie, to jednocześnie jest daleki od samozadowolenia z tego powodu.
- Nadal jest sporo do zrobienia i myślę że kolejne lata to czas wyrównywania szans kobiet w drodze na kierowniczy szczyt - przewiduje Marek Gargała. - Publicis pracuje na rzecz równouprawnienia w ramach takich programów jak Viva la Difference!, ale też w ramach codziennej praktyki.
Gargała przypomina, że były czasy kiedy w Publicis Worldwide Polska wszystkie stanowiska dyrektorskie - strategia, kreacja i obsługa klienta były obsadzone kobietami.
- Obecnie 70 proc. menedżerskich stanowisk w firmie obsadzonych jest przez panie, naszymi dyrektorami finansowym i personalnym są kobiety - wymienia Gargała. - Jestem jednak daleki od odtrąbienia sukcesu, wystarczy spojrzeć na udział kobiet w jury prestiżowych konkursów czy na kierowniczych stanowiskach organizacji branżowych. Maurice Lévy, szef Publicis Groupe zapowiedział dalszą pracę nad zwiększeniem różnorodności i aktywnego udziału kobiet w życiu spółki.
Nasz rozmówca zapowiada, że również w Polsce Publicis będzie wspierać wszelkie inicjatywy genderowe, zarówno wewnętrzne jak i dotyczące całego środowiska reklamowego.
W Polsce nie ma problemu dyskryminacji kobiet w reklamie
Dosyć zdecydowane stanowisko w kwestii równości płci w naszym marketingu i reklamie zajmuje Agata Tucholska, członek zarządu domu mediowego Infinity Media.
- Nie wiem jak dokładnie wygląda sytuacja w USA, ale w Polsce jest wiele ambitnych kobiet, które piastują wysokie stanowiska w branży reklamowej – zauważa Agata Tucholska. - Wiele z nich, jak choćby Renata Wasiak, Małgorzata Węgierek (Havas) czy Katarzyna Sidorkiewicz (Media Direction) jest niemal od początku branży w Polsce, a ich kariera obejmowała prawie wszystkie szczeble. Wymieniłam trzy nazwiska, ale kobiet sukcesu w reklamie jest o wiele więcej - słyszymy o nich przy okazji finałów konkursów branżowych - zaznacza Tucholska.
Menedżerka Infinity Media podkreśla, że jej zdaniem Polski nie dotyczy problem dyskryminacji kobiet w branży reklamowej.
- Może jest to kwestia tego, że branży uczyli nas na początku lat 90-tych ekspaci i wszyscy wtedy mieliśmy ambicję pokazać im, że potrafimy lepiej. Taka ambicja zostaje w żyłach i jak widać po nowym pokoleniu - udaje się ją skutecznie zaszczepiać! - zaznacza Tucholska.
Problem nie w statystykach, ale w obawach i świadomości
Nieco mniej optymistycznie na równouprawnienie w polskim środowisku reklamy spoglądają kolejni rozmówcy Wirtualnemedia.pl. Jednym z nich jest Szeran Millo, dyrektor operacyjny agencji Symetria.
- Uważam, że krytyka skierowana na Kevina Robertsa jest w dużej mierze słuszna, choć dostrzegam w jego słowach pewnego rodzaju ideę – podkreśla Szeran Millo. - Prezes Saatchi & Saatchi w dość prosty sposób przerzucił winę na kobiety, zarzucając im brak ambicji. Wydaje mi się, że prawdziwym powodem może być brak odwagi, o którą kobietom jest ciężko w drapieżnym świecie. Według mnie receptą nie powinna być kolejna dyskusja, tylko przejawiająca się w konkretnych działaniach postawa - zarówno mężczyzn jak i kobiet - nakierunkowana na to, by odwagę kultywować - zauważa Millo.
Problem, którego nie ujmują statystyki kobiet i mężczyzn na wysokich stanowiskach w reklamie dostrzega też Marcin Żukowski, team leader w agencji Mint Media, choć zwraca uwagę na nieco inne wątki niż dyrektor Symetrii.
- W marketingu uczą nas, że należy patrzeć na wszystko oczami konsumenta - podkreśla na początek Marcin Żukowski. - Spójrzmy więc oczami konsumenta ogólnie na branżę reklamową (polską czy globalną - nie ma tu większego znaczenia). Konsument widzi reklamy, które często są kiepskie, a dodatkowo żonglują stereotypami w mało inteligentny sposób. Niestety wciąż często widzimy różowe lalki i dziewczynki; młotki, samochody i chłopców; nastolatki poszukujące księcia na białym koniu i chłopaków spoglądających na roznegliżowane koleżanki. Od strony konsumenta widać więc jasno, że z tą płcią wciąż jest kłopot. Z czego on konkretnie wynika trudno mi powiedzieć, ale z pewnością jest to kłopot wewnątrz branży. Powiedziałbym nawet, że dotyczy on nie tylko branży reklamowej, ale każdej branży.
Według Żukowskiego statystyki nie są w tym przypadku najlepszym wyznacznikiem.
- Nie można powiedzieć, że kobiety w Polsce nie mają szans rozwoju - zastrzega nasz rozmówca. - Pytanie brzmi, czy te szanse rozwoju i szanse na zmianę świadomości dotyczącej roli płci nie mogłyby być większe? Z pewnością mogłyby, gdyby zmieniła się świadomość dotycząca tej kwestii. To o świadomość właśnie tutaj chodzi - nie o statystykę która pokaże, że na stanowiskach menedżerskich jest już wystarczająco dużo kobiet. Bez zmiany świadomości nigdy nie zniknie problem nierówności w reklamie.
Żukowski zaznacza, że chodzi tu nie tylko o nierówności związane z płcią. Są to też nierówności na wielu innych płaszczyznach, a prowadzą one do pogorszenia jakości produktów i usług, co widzi konsument, a to z kolei przekłada się na skuteczność reklam i koniec końców - na przychody agencji.
Dołącz do dyskusji: W polskiej branży reklamowej równość płci jest zachowana, ale trzeba wciąż ją wspierać (opinie)
Naprawdę szefom zależy na płci, a nie na pieniądzach?