'Zamykając rynek telewizyjny, UKE złamie prawo europejskie'

Kartelizacja rynku telewizji cyfrowej między TVP, Polsat i TVN i zamknięcie go do 2012 roku dla konkurencji, w zamian za określone świadczenia finansowe nadawców prywatnych, łamie prawo europejskie - uważa Instytut Globalizacji, który bada tę branżę w ramach projektu edukacyjno-badawczego "Cyfrowa Polska". Według ekspertów tej organizacji zamykanie rynku telewizyjnego w sposób bezpośredni łamie zapisy Traktatu Wspólnot Europejskich w zakresie prawa przedsiębiorczości i reguł konkurencji. - Wszelkie porozumienia między firmami w zakresie podziału i zamykania rynku są niezgodne z prawem unijnym - wyjaśnia dr Tomasz Teluk, dyrektor Instytutu Globalizacji. - Władze Unii Europejskie surowo traktują rynkowe kartele - zaznacza.

Organizacja uważa, że wspólne działania TVP, Polsatu i TVN są szkodliwe nie tylko dla innych nadawców, ale przede wszystkim dla indywidualnych konsumentów, którzy przez zmowę usługodawców mogą być zmuszani do akceptowania usług niskiej jakości za wygórowaną cenę. W przypadku wolnej konkurencji użytkownicy zyskaliby dostęp do różnorodnej oferty programów cyfrowych oraz zaoszczędziliby wskutek konkurencji cenowej między nadawcami.- Uważamy, że istnieje obawa łamania praw konsumentów w zakresie dostępu do telewizji cyfrowej - przestrzega Tomasz Teluk. - Będziemy monitorować ten problem, a w przypadku zaistnienia konieczności zwrócimy się o obronę interesów konsumentów do odpowiednich organów - dodaje.

Z opublikowanego przez Instytut Globalizacji raportu "Cyfrowa Polska" wynika, że spełnienie wymagań Komisji Europejskiej dotyczących przejścia z nadawania analogowego na cyfrowe w latach 2012-2015 może być spełnione tylko przy respektowaniu zasad wolnej konkurencji, która powinna obejmować przede wszystkim różne technologie dystrybucji sygnału cyfrowego. Nadawcy powinni porównywać koszty i korzyści dotarcia przez nadawanie satelitarne z sygnałem do klientów, których interesy powinna szczególnie uwzględniać telewizja publiczna.